> > > Tylko dlaczego nikt nie podejmuje przy szacowaniu ryzyka kredytu
> > > walutowego ryzyka stopy procentowej? W przypadku stosunkowo lekkich
> > > nawet zawirowań stopy "dłuższe" niż O/N rosną powodując (zwłaszcza przy
> > > długim okresie kredytowania a co za tym idzie wysokim stosunku
> > > odsetki/kapitał) realnie poważnieszy wzrost wysokości raty niż te kilka
> > > procent wzrostu kursu waluty...
> > > Dlatego uważam, że twierdzenie, że posiadanie kredytu w złotych daje
> > > komfort psychiczny za "lekko" naciągane...
> >
> > BŁĄD w rozumowaniu.
>
> Czy aby na pewno...?
> Z tego co ja zrozumiałem, przedpiśćca ma na myśli kredyt o ratach
> malejących...
> I wówczas - sądzę - ma rację...
> Ale na analizę matematyczną jestem za leniwy...

czy rata malejaca, czy stala nie ma to znaczenia
kapital nie rosnie a zwsze sie zmniejsza
(chyba, ze splacasz tylko rate odsetkowa - wtedy kapital do splaty sie nie zmienia)

pozdrawiam
Grzegorz