eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.wgpwWykup akcji - dlaczego to jest źle widzianeRe: Wykup akcji - dlaczego to jest źle widziane
  • Data: 2011-10-28 17:45:55
    Temat: Re: Wykup akcji - dlaczego to jest źle widziane
    Od: root <r...@v...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia Fri, 28 Oct 2011 19:40:13 +0200, root napisał(a):

    > Dnia Fri, 28 Oct 2011 17:42:14 +0200, totus napisał(a):
    >
    >> root wrote:
    >
    >> Bardzo fajna teoria spiskowa. Nie wiem czy decyzja o skupie akcji własnych w
    >> celu umorzenia jest w wyłącznej decyzji zarządu czy nie musi być
    >> zatwierdzone przez radę nadzorczą. Chodzi o zmianę kapitałów akcyjnych i
    >> struktury akcjonariatu. W radzie nadzorczej jest przedstawiciel udziałowca
    >> większościowego. Nie mogłoby się to odbyć bez jego świadomości. Poza tym
    >> chodzi o skup akcji bezimiennych. Jednak w spółkach politycznych wszystko
    >> jest możliwe. Tam wszystko jest nasze czyli niczyje, gdzie tak naprawdę
    >> aktualny minister skarbu jest właścicielem. Ja zakładam jednak, ze spółka
    >> działa zgodnie z prawem handlowym i skup musi być wiadomy wszystkim
    >> akcjonariuszom i nie może być przeprowadzony w tajemnicy i dotyczyć tylko
    >> akcji prezia.
    >
    > Oczywiście że to była prowokacja. A zwłaszcza dopisek o SP jako
    > większościowym udziałowcu.
    > Ale czy ja wiem czy to nie jest możliwe? Popatrz na to z punku widzenia
    > akcjonariusza większościowego (nazwałem go preziem). Jeśli ma on np 20%
    > akcji i widzi że spółka się chyli ku upadkowi np. z powodu długów i braku
    > odbiorców towaru albo zleceń na usługi, może kombinować tak:
    > 1. Mogę zwrócić długi bankom, dostawcom wydając na to resztki gotówki a
    > potem dać się zlicytować.
    > 2. Mogę "zmusić" spółke do wydania resztki gotówki na odkupienie moich
    > akcji (i tak po cenie wyższej niż ta, po której ja je objąłem) a potem dać
    > się zlicytować.
    >
    > Co wybierze?

    Nadmieniam, żę oczywiście przedstawionny wyżej scenariusz nie ma nic
    wspólnego z rzeczywistymi wydarzeniami i jest wyssany z palca. Chodzi o
    teoretyczne rozważania.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1