eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiY mBank zmusza do placenia karta? › Re: Y mBank zmusza do placenia karta?
  • Data: 2011-06-11 13:19:46
    Temat: Re: Y mBank zmusza do placenia karta?
    Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    "Q" isvfm8$imh$...@n...net.icm.edu.pl

    >> doszło do oskubania Rossamnna... Jeśli praca kasjerki kosztuje Rossmanna
    >> 5 tysięcy złotych miesięcznie, jedna sekunda kosztuje niemal grosz, zaś

    > Gdzie Ty zyjesz Lechu?! :)
    > Tego typu fizyczni pracownicy zarabiaja max 2k pln, i to brutto*.

    Przejdź się koło Biedronki w czasie zamykania sklepu -- w mojej
    obecności nikt z jej pracowników nie odchodzi piechotą. :) Niby
    samochód nie kosztuje majątku, ale jednak za darmo nie jest. :)

    (ale prawdą jest, że zazwyczaj parkingi przybiedronkowe są w złym stanie)


    To raz, a zero -- z 5 kilo pracownik nie dostanie więcej
    niż 2 kilo, a i to chyba w dobrym układzie. IMO raczej
    5 kilo to mało, nie dużo. Oczywiście pracodawcy uciekają
    jak mogą od nadmiernych obciążeń i na przykład ,,tworząc
    miejsca pracy'', korzystają z wielu ulg. Najlepiej chyba
    przeszkalać uczniów -- z tego tytułu są (były?) spore
    ulgi... Miejsce pracy można stworzyć, ale trzeba je
    później utrzymać...


    > Znam osoby pracujace fizycznie w hotelach (od 900zl do 1300zl netto*),
    > jedna w lidlu (1400zl netto*)

    Być może w Lidlu zarabiają mało. To widać po minach pracowników.
    W Rossamnnie pracownicy czują się jak w domu, w Biedronce modlą
    się, prosząc o kupowanie (jakby to były ich własne sklepu)
    a w razie czego gotowi są walczyć o Biedronkę jak tygrysy!!!

    Tu ciekawostka -- galeriowi pracownicy potrafią modlić się o to,
    aby tanie rzeczy trafiały w dobre ręce i aby nabywcy szanowali
    to, co kupią bardzo tanio. (ja akurat szanuję)

    > i znam "kogos kto zna kogos kto pracuje biedronie" (1600zl netto*),
    > czyli za ta ostatnia kwote nie recze.

    A ja rozmawiam czasami z pracownikami Biedronki -- i oni mówią
    mi, że zarabiają dobrze a każdego dnia na jedno miejsce jest
    kilka podań z prośbą o zatrudnienie. Kolejna sprawa, to ,,opór''
    pracowników -- najwyraźniej w Biedronkach są jakieś nieformalne
    związki zawodowe, bo pracownicy Biedronki buntują się przeciwko
    nadmiernym obciążeniom.

    > *wszystkie netto / brutto podane oczywiscie "na miesiac"

    -=-

    Ale jak naprawdę jest -- nie mam pojęcia.

    -=-

    Ze sklepu obuwniczego:

    -- Ja pani mało płacę?
    -- Trochę mało.
    -- A co pani robi w pracy?
    -- Sprzedaję buty.
    -- Słabo pani idzie.
    -- Doradzam...
    -- Wiem, pamiętam, ale pani o tych butach nic
    nie wie i doradza pani zupełnie bez semsu.
    -- Pilnuję sklepu...
    -- I szukam chłopa!
    -- A co w tym złego?
    -- Ja mam pani płacić za szukanie chłopa?
    -- Co w tym złego, że młoda kobieta chce mieć rodzinę?
    -- To w tym złego, że przebiera pani w tym, co do tego
    sklepu trafia (i nie o butach mówię) a pani młoddość
    wkrótce przejdzie do przeszłości. Niech pani cieszy
    się tą pensją, która pani otrzymuje w zamian za
    szukanie SOBIE chłopa. :)

    Właścicielka sklepu spożywczego do klienta:

    -- Takiej dziewczyny nie bierz na żonę.
    -- Dlaczego?
    -- Spytaj ją, ile odłożyła na swój posag z tego, co jej płacę.
    -- A ile jej pani jej płaci?
    -- Obojętne, ile jej zapłacę, wszystko wyda na kosmetyki,
    a tu jest sklep spożywczy, nie wybieg modelek.
    -- Chce ładnie wyglądać. Co w tym złego?
    -- Inwestycja w dobre zachowanie jest łatwiejsza a przynosi lepsze efekty.
    Dla mnie dobrze, że ona tyle wydaje na swój wygląd, ale męża sobie tym
    nie znajdzie, a po to przyszła do mnie do pracy, aby znaleźć.
    -- I następnie zrzucić odpowiedzialność za utrzymanie rodziny
    na męża, którego będzie doiła jak chłopka doi krowę? :)
    -- Dobrze pojmujesz. :)

    [a dziewczyna patrzy na to wqrwiona i słucha w milczeniu]

    -=-

    Tak czy siak -- pracownicy kosztują bardzo dużo a praca niekoniecznie
    jest zawsze przyjemnością. Rozwiązaniem sytuacji jest automatyzacja. Ale
    co zrobić z życiem społecznym, gdy już wszędzie będą pracowały automaty? :)

    A do tego wszystkiego, choć pracownik dużo zabiera, żyje na niskim poziomie,
    i nie o poziom parkingu tutaj mi chodzi. Dlaczego jest tak źle? Gdzie uciekają
    te pieniądze? Dlaczego człowiek płacić musi tak dużo podatków, dlaczego tak dużo
    na utrzymanie swojego mieszkania, dlaczego tak drogie są nowe samochody?... Fiat
    właśnie teraz sprzedaje całkiem tanio...

    -=-

    Nie wiem, ile kto zarabia, natomiast wiem to, że w roku 2001 firma, której byłem
    współwłaścicielem (formalnie do mnie należało 80%, ale w istocie te 80% nie miało
    żadnego pokrycia w rzeczywistości -- zadawalałem się życiem niewolnika) zarabiała
    dziennie na czysto (po odliczeniu wszelkich kosztów -- ZUSów, podatków, kosztów
    po/u/zyskania przychodu itd...) 10 tałzenów złotych, a pieniądze miały wtedy
    wartość znacznie większą niż mają teraz -- trzypokojowe mieszkanie (65 metrów
    kwadratowych) w Białymstoku kosztować mogło 100 tysięcy złotych, czyli firma
    musiała ciężko, w pocie czoła ;) pracować na takie mieszkanie dwa tygodnie,
    bo soboty i niedziele odpadają...

    -=-

    Aby było jasne -- mnie w każdej pracy było dobrze. Wszędzie dużo mi płacili
    (czasami bardzo dużo, ale to już inny problem) i wszędzie byłem zadowolony. :)
    A największym zyskiem było dla mnie utracenie tych 10 tałzenów dziennie -- bo
    dzięki temu mam coraz więcej, gdyż nie muszę nikogo dotować, :) przez co mam
    i pieniądze dla siebie, i czas -- gdybyż tak jeszcze mieć ,,końskie'' zdrowie...

    --
    .`'.-. ._. .-.
    .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
    `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
    o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1