eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiZ forum mBanku o artykule w Rzepie...Re: Z forum mBanku o artykule w Rzepie...
  • Data: 2002-05-23 12:18:11
    Temat: Re: Z forum mBanku o artykule w Rzepie...
    Od: <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Jeszcze jeden cytat z forum mB.
    Wygląda na to, że co miało być zostało powiedziane...

    cytat:

    ++++++

    Autor: Ja ()
    Data: 02-05-23 14:09

    Shuriken (mRadny) napisał(a):
    > Trudna sprawa. Z jednej strony jest regulamin, który naprawdę
    > zwalnia mBank z odpowiedzialności. A czy jest prawo, które
    > nakłada nań obowiązek pisania szczegółowych i czytelnych
    > instrukcji dla klienta? Ano nie ma.

    Ale zajrzyj do Prawa Bankowego - jednak do tego i owego Bank
    ono zobowiązuje.
    A moim zdaniem tu mB _wyraźnie_ nie wypełnia swoich
    obowiązków.

    Jeszcze raz - explicite tym razem - podkreślam - nie chodzi
    O TEGO JEDNEGO klienta!

    Bank nie wypełnił tego _co_ewidentnie_mógł_, żeby ograniczyć
    podbne sytuacje następnym razem

    Moim zdaniem _nie_dopełnił_ ustawowo wymaganej staranności
    pilnowania interesu klienta _w_ogóle_.

    Ale i tego konkretnego "Wiśniewskiego" także.

    Bo mogło się na przykład okazać, że policja

    - wezwana na przykład przez mBank,

    - a niby dlaczego tylko przez klienta!

    - albo, NA SKUTEK INTERWENCJI mBANKU, przez Geanta (we własnym dobrze
    pojętym interesie!)

    złapie jednak złodzieja, i akurat "dziwnym trafem" będzie on
    miał jakąś gotówkę, majątek, itd!

    I wtedy po rozprawie klient _mógłby_ odzyskać stracone
    pieniądze!!

    A sam klient latając po policjach, dyrekcjach Geanta (żeby policji
    dostaryczyć dane) jeszcze mniej by załatwił!
    Jest bardzo trafny post "Krzysiołka" na ten temat na pbb, w wątku
    o tym wątku co w nim właśnie jesteśmy... ;-))

    A takie rozumowajnie jak wyżej pozwala już zastanawiać się
    nie tylko nad stosownością do tej sytuacji regulacji Prawa Bankowego,
    ale nawet użycia wprost Kodeksu Cywilnego!

    mBank być może spowodował wymierną szkodę klienta
    - niemożliwość odzyskania "skradzionej" straty!

    A ewentualnie złapany złodziej mógł "nabrać" akurat tym razem
    jeszcze więcej dobra.

    I poszkodowanych mBankowym zaniedbaniem mogło
    być jeszcze więcej!

    > > DLACZEGO TO TY musisz zwracać uwagę kasjerce?
    > A kto? mBank? Ja muszę, bo jej pracodawca tego nie robi. Bo
    > PRAWO nasze wspaniałe nie przewiduje kar za takie rzeczy.

    Jakby wokół pani z kasy "zaszumiało" od banku,
    potem taśmy, policja, prokuratura, to nawet bez wprost
    interwencji banku na pewno 100 razy by potem pomyślała.

    I setki jej koleżanek i znajomych przy okazji (Geant jest duży...).

    A jakby to była jej wina to jeszcze zaszumiało by
    od dyrekcji Geanta, zwolnienia dyscyplinarnego,
    zapewne "prasy, radia i czterech żywiołów" i ho ho!

    To praktycznie.

    Ale i wprost też czemu nie?

    A niby dlaczego nie jest obowiązkiem banku jak ma być
    "szczególnie staranny" zwalczać niechlujstwo kasjerek,
    czy ogólnie merchantów???

    Ma przecież na nie właśnie PISANE PRAWO!
    A jednocześnie skuteczny środek nacisku!

    Wystarczy odrzucić im jawnie oszukane transakcje!

    > > Między innymi dlatego, że mBank właśnie nie dopełnił
    > > obowiązku umożliwienia _skutecznego_ścigania_złodzieja!
    > Ale czy ktoś go zaczął ścigać? Od ścigania jest policja.
    > mBank ma obowiązek przyjąć reklamację i rozpatrzyć ją.

    Policja musi mieć _wiedzę_ i _DOWODY_.

    A mBank zaniedbał ich zabezpieczenia!

    W przeciwieństwie do klienta miał wszystkie potrzebne
    po temu opisane przez w/w. "Krzysiołka" informacje - numery transakcji,
    jest poważną i trudną do zlekceważenia przez personel Geanta
    intstytucją, itd.

    I ma ustawowy (PB) obowiązek "szczególnej staranności" w dbaniu
    o pieniądze klienta.

    Jak o swoje.

    A o swoje w te pędy by zadbał.

    Koniec, kropka.

    > > Ale jest WINĄ BANKU, że złodziej okradnie następnego!!
    > Jak wspomniałem - prawo u nas kuleje i to ono nas nie chroni.
    > Ono wiąże ręce policji! A to nie mBank ustala prawo. Skoro
    > ono go nie zmusza do podejmowania działań, to mBank ich nie
    > podejmuje. Bo te działania kosztują - czas, papier,
    > ludzką pracę.
    > Byłoby mi miło, gdyby mBank starał się BARDZIEJ niż prawo
    > nakazuje. Ale to, że się nie stara, jest (niestety) logiczne.

    A kto powiedział, że OBECNE prawo nie zobowiązuje!!

    Przecież trąbię, że _jak_najbardziej_!

    > > Jak by bank dopilnował obowiązku - z Prawa Bankowego
    > > i KC, a nie "śmierdzących" regulacji Visy, KTÓRYMI
    > > NIEUCZCIWIE SIĘ ZASŁANIA
    > Których - jak na pewno wiesz - musi przestrzegać, bo inaczej
    > mu Visa podziękuje.

    Bez sensu...

    Czy ja gdzieś napisałem, że wymogi PB i KC są sprzeczne
    z regulacjami Visy?!

    Dwa argumenty:

    - jakby były _to_i_tak_w_Polsce_obowiązują_wtedy_ PB i KC!

    - ale sprzeczne nie są.
    Z PB i KC wynikają dla mB po prostu _szersze_obowiązki_!

    A mB, dopóki jakiś "pieniacz", albo Federacja Konsumentów ;-)) ,
    nie pogoni go do sądu, prasy, radia, etc, NIEUCZCIWIE
    zasłania się "węższymi".

    Ja w umowie najmu nie mam, że nie wolno mi wynajmującego
    mi, powiedzmy garaż, walić go kołkiem po głowie, ani
    zabierać mu portfela.

    I co wolno mi wobec tego...??

    (...)

    > Jak dla mnie - EOT. Swoje powiedziałem.

    Dla mnie już też, pozdrawiam.

    ++++++  koniec cytatu.

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1