Użytkownik "kam" <X#k...@w...pl.#X> napisał w wiadomości
news:cgqd2j$h81$3@inews.gazeta.pl...

> To nie do końca prawda. Gdyby samo zgłoszenie utraty dowodu
> zabezpieczało, to wyłudzenie kredytu byłoby banalną sprawą :)
> A poza tym przecież masz 'kwitek'! Tylko że wystawiony przez kogo innego.

nie rozumiem, co znaczy przez kogos innego? przez policje przeciez. ja sie
spotkalam z takimi sprawami, gdzie po kradziezy dowodu zaczynal sie horror,
tak, jakby juz tylko po to sie kradlo dowody - mnostwo naotwieranych rorow,
wzietych kredytow itp. ale w tych przypadkach zaswiadczenie z policji
zwalnialo z placenia za te naleznosci. ale ciaganym sie bylo i wszedzie
trzeba bylo udowadniac, pokazywac to zaswiadczenie.