eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiZłożył pozew o unieważnienie kredytu we frankach.Re: Złożył pozew o unieważnienie kredytu we frankach.
  • Data: 2013-09-25 00:43:54
    Temat: Re: Złożył pozew o unieważnienie kredytu we frankach.
    Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Początkowo post był dłuższy, ale z 8 KB wyciąłem tylko
    fragment. To znaczy... 8 KB post ów ma teraz, ale
    w planach mam jego ,,dokończenie''...


    "MarekZ" l1spc9$29p$...@s...cyf-kr.edu.pl

    > Cwaniak usiłuje grać na czas.


    Pomysł o tym, że nieruchomości nie będą stale taniały, że być
    może właśnie teraz następuje zwrot w sytuacji, że właśnie
    zaczynają drożeć i że wiadomy cwaniak (tak go nazałeś Ty,
    nie ja) odbije straty...



    Zyska na czasie, grając na zwłokę. I ten czas przyniesie
    wzrost wartości mieszkania stanowiącego zabezpieczenie
    hipoteczne wiadomego kredytu. Bank uspokoi się i tego
    człowieka nie wywali na zbity pysk w czasie, gdy ceny
    mieszkań są prawdopodobnie najniższe...



    Teraz przypomnij sobie, że budujemy dobre relacje z bankami. :)
    [dobre dla nas, a jednak wiadomy krakowianin to klient
    bankowy, czyli jeden z naszych]


    I pomyśl o banku, który spokojnie kosił do czasu, gdy mieszkania
    zaczynają iść w górę. Jeśli istotnie bank szuka polubownego
    rozwiązania, chyba może zaczekać trochę, skoro dookoła słychać,
    że nieruchomości już nie tanieją, a gdzieniegdzie nawet zaczynają
    powoli drożeć. Kredytobiorca traci na drożeniu Franciszka oraz na
    tanieniu mieszkań, na co przystał w czasie zawierania umowy, ale
    dlaczego z tego powodu ma iść pod most?...


    ZCR(ozumiem) -- nie o to chodzi, że klient przestał płacić, ale
    o to, że Franciszek podrożał a mieszkanie potaniało i w efekcie
    bank uznał, iż nieruchomość nie stanowi już zabezpieczenia kredytu...


    Jeśli nie podoba się Tobie (i innym osobom) zarabianie na
    spekulacjach walutowo-mieszkaniowych, zauważ, że w tej akurat
    chwili to bank chce tanio nabyć lokum, aby cieszyć się...
    Wiadomo czym...

    --
    .`'.-. ._. .-.
    .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
    `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
    o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

    Postscriptum: Co usunąłem z początkowego ;) postu?... Szczegółowe
    opisanie wiadomego procederu (Franio w dół, nieruchomość
    w górę; kredyt dla nielicznych (,,mających'' zdolność kredytową) spłacany
    przez studentów i im podobnych (którym wiadomej zdolności brakowało) wraz
    z pułapką zastawioną na nieświadomych naiwniaków -- to było nudne, gdyż
    każdemu znane...

    Pominąłem też to, co i tak kiedyś będę musiał :) napisać, odpierając
    ,,brutalne ataki'' ;) dotyczące mojej osoby, rzekomo mściwej, :)
    paktującej z szatanem (albo i z kilkoma szantami naraz), nienawidzącej
    każdego do przesady i niszczącej każdego, kto nadepnie mi na odcisk,
    a że całe moje ciało mam/jest zbolałe... ;) Skrócić tego wywodu (obrony
    siebie samego) nie mogę, bo IMO to nie jest możliwe, a dopisania jedynki
    przed wiadomą (wiadomą? -- chodzi o 8 KB) ósemkę chwilowo nie chcę...
    W skrócie mogę jeno napisać -- bronię się i nie dążę do wojny, ale
    do spokojnego życia... Zamieszczę natomiast zgryźliwy żart q pamięci
    i rozwadze:

    -- Pobudowali wszędzie dookoła...
    -- No... Galerie budują. :) Tego chciałeś. :)
    -- Ale nie mogę przejść na przeciwległą stronę ulicy...
    -- Niby tak... Ale inni ludzie też nie mogą. :)
    -- Żabom robią przejścia...
    -- Ale ty nie jesteś żabą. :)
    Jesteś przecież Księciem. ;)

    To tak w skrócie. ;) Sto tysięcy ;) lat minie, zanim dziwni ludzie
    pojmą, że jestem Królewski Elfem, zaś Księciem -- jeno/tylko Arkedocji,
    którą zachowałem jedynie w prawach Pueruanii i w marzeniach wielu ludzi,
    którzy niszczyli mój świat z zapałem godnym naśladowania?... ;) No..,
    Z zapałem... ;) W skrócie (nie w rozwinięciu) -- jako że broniąc się,
    musiałem też dać opis i tego czasu (niemal całego mojego życia) gdy
    traciłem wielokrotnie majątki (przy uciesze wielu, którzy później
    tego tracenia żałowali) ze spokojem zachowując życie i (z nadzieją
    lub bez) budując kolejny swój świat...

    Nie tęsknij dzisiaj za wczorajszym dniem -- wczorajszy
    dzień był dniem dzisiejszym wczoraj. :) Dzisiaj jest
    nowy dzień -- być może piękniejszy od wczorajszego,
    być może jutro zatęsknisz właśnie za nim, a o dniu
    minionym/wczorajszym nawet nie zechcesz pomyśleć...

    Ja traciłem nieraz wszystko lub prawie wszystko a z każdej
    opresji wychodziłem słabszy, starszy, ze świadomością
    straconego czasu... Każda strata zbliżała mnie do Boga,
    ukazywała mi moją niefrasobliwość, dzieliła ludzi na
    dobrych (uczciwych) i złych (nieuczciwych) ukazując
    i dobroć Bożą, i przewrotność ludzką...

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1