Użytkownik "McMac" <m...@p...pl> napisał w wiadomości
news:42f06a80.170474559@news.gazeta.pl...

> Dlatego pisałem - "dopóki rata jest mniejsza, a nie chcesz
> przewalutować z
> powrotem na PLN, wysokość hipotetyczna pozostałego kapitału w PLN
> nie ma
> znaczenia". Z tym polemizujesz?

Tak, z tym. Bo w przypadku kredytu hipotecznego, nie mozesz tej swojej
"pozycji" we frankach utrzymywac tak dlugo jak chcesz i zamykac wtedy
kiedy chcesz. Strategia jej zmniejszania, jest ci narzucona z gory
(poprzez harmonogram splat kredytu). Wiec jest prawda to co piszesz,
tyle ze Twoja "wola" przewalutowania nie ma tu decydujacego znaczenia,
bo ono nastepuje kawalkami co miesiac, w momencie splacania kolejnych
rat.


> Jak wzrośnie - będziesz stratny. Jak nie wzrośnie - będziesz do
> przodu.

Co wiecej, jak wzrosnie ale malo, tez bedziesz do przodu. :-)

> Aktualnie kredyt w CHF jest korzystniejszy, a różnicę można
> wykorzystać na
> zabezpieczenie w razie wzrostu kursu (niestety, nie wiem jak :-).

Zapewne kontraktem terminowym na kurs chf/pln, ewentualnie, gdyby
takiego sie nie udalo zakupic albo byl zbyt malo plynny gdyby nawet
istnial, kontraktem np na usd/chf w polaczeniu z usd/pln. Wtedy tak
jakby "wyrzekasz sie" strat i zyskow kursowych, godzisz sie na pewna
strate z prowizji oraz realizujesz zysk wynikajacy z roznicy w
oprocentowaniu. Tyle, ze musisz tego sobie pilnowac, bo te kontrakty
wygasaja i trzeba je co pewien czas rolowac.

marekz