eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiZyski przedsiębiorstw rosną. Za pół roku ponad 5 mld w 8 firmach.Re: Zyski przedsiębiorstw rosną. Za pół roku ponad 5 mld w 8 firmach.
  • Data: 2021-08-30 13:59:59
    Temat: Re: Zyski przedsiębiorstw rosną. Za pół roku ponad 5 mld w 8 firmach.
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik J.F. j...@p...onet.pl ...

    >>> [...]
    >>>>>> zorganizowane imprezy. Jest to tylko czesc jej przychodow.
    >>>>>> Do tego kredyt brany tylko na czesc nieruchomosci czyli
    >>>>>> praktycznie nie ma ryzyka niespłacenia.
    >>>>>
    >>>>> To Twoja opinia, może jakieś ryzyko widzą. :)
    >>>>
    >>>> Moze. umiesz je wskazac? Bo oni je wskazali. Ja twierdze ze ono
    >>>> jest absurdalne,
    >>>
    >>> Czyli stawiasz się w roli eksperta analityka?
    >>>
    >> :)))
    >> Znajomy która prowadziła nam ten kredyt (i jeszcze inny tez
    >> zajmujacy sie tego typu usługami) mowia wprost: to wszystko
    >> zalezy od tego na biurko jakiego "analityka" trafi. Ten sam
    >> wniosek ten sam bank moze ocenic i tak i tak. Dlatego zreszta
    >> składalismy w kilku bankach. Tak wiec te wielkie słowa o
    >> "ekspertach" skwituje tylko lekkim usmiechem...
    >
    > Troche watpie, bo przeciez musza miec jakies wytyczne ci
    > analitycy. Chyba, ze jestescie przypadkiem granicznym.
    >
    Raczej nie granicznym ale odrobine skomplikowanym.
    Czy ty w to wierzysz ze duzo zalezy od analityka który opiniuje to mnie
    to srednio interesuje.

    > A gdzies tam w tle ... bank mial iles tam pieniedzy i plan
    > kredytowy do zrealizowania. Co zrobic, jak plan zrealizowany?
    > Podniesc marze? czy odmowic kredytu.
    >
    A co ty bys zrobił jakbys miał plan zarobić x, zrealizowałbys ten zysk
    w pol roku i miałbys mozliwośc zarobienia drugiego x?

    > Ale teraz chyba nadmiar pieniedzy ... a moze wlasne juz nie?
    >
    >>>>> I tak, wszyscy sobie zdawali sprawę, że jest ryzyko kursowe,
    >>>>> ale nikt nie podejrzewał (poza paroma "nawiedzonymi") że
    >>>>> wybuchnie kryzys, że obok nas wybuchnie wojna (Ukraina) i że
    >>>>> to wszystko tak wpływnie na kredyty. Banki przecież nie mają i
    >>>>> nie miały interesu w tym, żeby raty rosły.
    >>>>>
    >>>> Jeszcze raz powtorze - miały prawo nie wiedziec.
    >>>> Nie miały prawa zapewniac o tym ze nic takiego nie nastapi,
    >>>> nawet jezeli odbywało sie to tylko w formie nawijania makaronu
    >>>> na uszy przez sprzedawców.
    >>>
    >>> Ok. Podaj konkretną podstawę prawną swojego twierdzenia.
    >>>
    >> ;-D
    >> Podstawe prawna ze nie mozna kłamac bedac sprzedawca?
    >> Mogłbym. Ale nie chce mi sie.
    >
    > Podstawa dotyczy zwyklego handlu, a nie kredytow :-)
    >
    > Ale zapewnialy ze nic sie nie stanie?
    >
    Na podstawie moich rozmow moge stwierdzic ze zapewniali i nawijali
    makaron na uszy az miło.

    > Bo w 2008 nastapilo pare rzeczy:
    > -kurs CHF wzrosl/zlotowka spadla bardzo i szybko ... az tyle sie
    > chyba nikt nie spodziewal,
    > -płace nie wzrosly,
    > -ceny nieruchomosci nie tylko nie wzrosly, ale spadly,
    > -zrobil sie ogolny kryzys gospodarczy, ktorego banki nie
    > przewidzialy, choc podobno go wywolaly.
    >
    no i?

    >> Bo widac nie zrozumiałes tego co od poczatku probuje przekazac
    >> jako moje stanowisko.
    >> I dlatego ty sie oburzasz na niestabilnosc prawa a ja twierdze ze
    >> prawo staje sie tutaj tylko narzedziem do wyprostowania sytuacji
    >> ktora wyprostowac nalezało.
    >
    > A jak ci jutro mieszkanie zabiora, bo "wyprostowac nalezalo" ?
    >
    Co nalezało wyprostowac?
    >
    >>>>> Rolą banku jest otrzymywać wynagrodzenie za kredyt udzielony
    >>>>> kredyt (odsetki i prowizje), a nie bujać się z odzyskiwaniem
    >>>>> kasy przez licytację zabezpieczeń.
    >>>>>
    >>>> Swietnie. Ale jednak jakies ryzyko jest zawsze.
    >>>> Ja tylko wskazuje ze tutaj wydaje sie ono byc stosunkowo
    >>>> niewielkie w stosunku do innych kredytów.
    >>>
    >>> Ryzyko jest większe, co najwyżej (poprzez zabezpieczenie) mamy
    >>> sposób na a) większe zmotywowanie klienta
    >>> b) zmniejszenie strat z ewentualnie niespłaconego kredytu
    >>>
    >> W wiekszosci przypadków zmiejszenie do zera a najprawdopodobniej
    >> zbudowanie rowniez zysku bo nawet nie chcaiłbym zaczac sie
    >> zastanawiac jakie absurdalne opłaty doliczy sobie bank gdyby
    >> musiał sciagac naleznosc poprzez sprzedaz nieruchomosci.
    >> Nie bez powodu przy kredycie na kwote x bank wpisał mi do
    >> hipoteki kwote 1,5x.
    >
    > Skoro licytuja, to pewnie nie splacasz. Wiec odsetki rosna.
    >
    O czym ty piszesz JF? Zapiłes weekend?

    >>>> Nawet jak ceny spadna o 20% to biorąc pod uwage ze banki
    >>>> udzuelaja pozyczek na 80% to i tak wyjda na swoje.
    >>>
    >>> Przy sprzedaży komorniczej?
    >>
    >> Sugerujesz ze komornicy sprzedaja za bezcen?
    >> W sumie to mozliwe bo probujac kiedys przegladnac to co sprzedaja
    >> komornicy zauwazyłem ze ogłaszaja towary w taki sposób jakby
    >> wcale nie zalezało im na sprzedazy.
    >
    > nikt sie nie zglosi, i zaraz obniza cene. A wtedy kupi znajomy :-)
    >
    O tym własnie mowie.
    To moze tu jest problem?


    --
    Pozdrawia... Budzik
    b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
    Wątroba była cały dzień śledziona

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1