> Jak bank prywatny upada (kiedy upadł jakiś normalny i sensowny bank?) to
> albo kupuje go inny bank albo przejmuje go państwo.

Z tymi upadkami to ja byłbym ostrożny. Żeby dalego nie szukać to wystarczy
przypomnieć Bank Staropolski, który upadł w 2000 roku, a klienci zaczęli
odzyskiwać swoje depozyty dopiero pod koniec 2008 roku. Warto zaznaczyć, że
tak akurat pasowało jednemu z polskich milionerów. Jakoś przez te lata nikt
się nie kwapił do przejęcia masy upadłościowej tego banku. Oczywiście to w
bardzo dużym uproszczeniu.

pozdrawiam,
finder24

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/