> > Przelew w weekend?
> Też. Express Elixir nie jest taki drogi.
Póki co niestety ma go mniejszość banków. Poza tym tutaj też nie ma gwarancji
natychmiastowości - od razu jedynie pójdzie polecenie przelewu, zapewne też w SORBNET
pójdzie realna kasa - ale bank docelowy ma obowiązek zaksięgowania do końca dnia :(
Swoją drogą wie ktoś, czym express elixir różni się od sorbnet?

> Albo płatności kartą bezpośrednio. No błagam, gdzie kupujesz coś za > 10k,
> to chyba można oczekiwać poziomu obsługi lepszego niż babcia na bazarze.
Hmmm, właśnie za takie duże zakupy nie jest łatwo kartą zapłacić. Po obniżeniu
ustawowym IF jest zapewne lepiej, ale jeszcze 2-3 lata temu można było zapomnieć o
zapłacie kartą np. za nowy samochód albo kuchnię na wymiar (chyba że w ikei), nie
mówiąc np. o mieszkaniu u dewelopera ;>
A były to czasy, w których banki chętnie rzucały ochłapy z IF w formie różnych
bonusów - a nawet ochłap od np. 500k, to może być coś fajnego ;>
Choć przyznam, że oczywiście do takich kombinacji trzeba by mieć niezły limit (bo
debetówki dawały mniejsze ochłapy) - ale przecież można płacić na raty i sobie kartę
z konta spłacać - albo są przecież kredytówki z możliwością nadpłacania.

> > Tym bardziej, że nie chodzi o sumy rzędu 100zł, które od biedy można sobie
> > trzymać na koncie w każdym z 38 (minus kilka, które nie prowadzą rachunków
> > dla fizoli) komercyjnych banków w PL (choć i tak jeszcze nie wszystkie
> > pozwalają na przelewy wewnętrzne 24/7, a nawet i nocami w tygodniu).
>
> Tym bardziej z takich kont (oszczędnościowych) nie wypłacasz gotówki kartą.
Ehm? A skąd tu wziąłeś konta oszczędnościowe?
Miałem na myśli zwyczaje ROR - i to nie w świetle wypłat kartą (bo ROR z darmową
kartą to na palcach jednej ręki, a nawet bezwarunkowo darmowy ROR można znaleźć w nie
więcej niż 10 bankach) - to był taki kontrprzyład przeciw przelewom - oczywiście
wewnętrznym.
Do wypłaty z bankomatu wystarczy jeden ROR - choć też można trafić na minę, jak np. w
VW - max. 3 wypłaty dziennie i nie zwiększysz...