eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiPo co nam tak naprawdę banki? [długie]Re: co do bankow wirtualnych
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
    ews.man.poznan.pl!news.astercity.net!not-for-mail
    From: "OMS Diver" <o...@p...onet.pl>
    Newsgroups: pl.biznes.banki
    Subject: Re: co do bankow wirtualnych
    Date: Thu, 1 Aug 2002 13:57:56 +0200
    Organization: Aster City Net
    Lines: 154
    Message-ID: <aib7nv$2jsu$1@pingwin.acn.pl>
    References: <2...@n...onet.pl> <aiaovu$rij$1@news.onet.pl>
    <aib2ck$2f46$1@pingwin.acn.pl> <aib4v6$qvi$1@news.onet.pl>
    NNTP-Posting-Host: 145-tar-2.acn.waw.pl
    X-Trace: pingwin.acn.pl 1028203072 85918 212.76.49.145 (1 Aug 2002 11:57:52 GMT)
    X-Complaints-To: a...@a...net
    NNTP-Posting-Date: Thu, 1 Aug 2002 11:57:52 +0000 (UTC)
    X-Tech-Contact: u...@a...net
    X-Server-Info: http://www.astercity.net/news/
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.50.4807.1700
    X-MSMail-Priority: Normal
    X-Priority: 3
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.50.4910.0300
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.biznes.banki:195992
    [ ukryj nagłówki ]

    > Pisalem, ze o tym trzeba pisac dluzej :)
    > Ano taki, ze banki wirtualne (PODKRESLAM WIRTUALNE!!! czyli bez fizycznej
    > sieci oddzialow) nie moga "inwestowac" swoich pieniedzy w bardziej
    dochodowe
    > instrumenty rycnku finansowego. Wezmy przyklad pozyczek i kredytow. Jesli
    > juz sa - sa to kredyty w koncie (mBank), lub tez posrednictwo (Inteligo).
    > Nie zrobisz w nich zaawansowanych produktow itp.
    > Fakt - zaraz napiszesz o podpisie elektronicznym, ale my mowimy o dniu
    > dzisiejszym a nie jutrzejszym (tak jak to Internet mial zrewolucjonizowac,
    a
    > 3 generacja telefonow ... ;). Nawet jesli bedzie taka mozliwosc - to sam
    > przyznasz grupa potencjalnych uzytkownikow bedzie mala (waryki konieczne
    > internatua + pieniadze + podpis elektroniczny - w przypoadku bankowosci
    > tradycyjnej....)
    Wcale nie będę pisał o podpisie elektronicznym, chociaż de facto jest on w
    stanie rozwiazać wiele problemów. Co do zaawansowania produktów, to na
    prawdę nie bardzo rozumiem dlaczego uważasz, że bank "wirtualny" nie jest w
    stanie zaoferować zaawansowanych produktów. W przypadku produktów
    kredytowych standardowych bez problemu mogą być one udzielane na podstawie
    jednej umowy (prowadzenie rachunku + overdraft + karta kredytowa + ew.
    konwersja overdraftu na kredyt ratalny). Przy produktach kredytowych gdzie
    wchodzą w grę większe kwoty (kredyt hipoteczny, capital release itp) koszty
    bezpośredniego kontaktu kuriera czy nawet pracownika banku są i tak
    marginalne i nadal niższe od obsługi w oddziale.


    > Podaje dane amerykanskie.
    > Koszty marketingu w bankach wirtualnych to 0,14$ z kazdego zdobytego
    dolara,
    > i 0,015 w przypadku bankow tradycyjnych. Poza tym podajesz przyklady
    bankow
    > ktore sa restrukturyzowane - wolabym przyklad Millennium.
    > Zauwaz takze, ze taki oddzial mijasz cosdziennie idac do pracy, bank
    > wirtualy widzisz li tylko na reklamach (koszta) lub majac dostep do sieci
    (w
    > naszych warunkach obecnie ma _dostep_ do sieci ok. 23% - ile z tego malo
    > dochodowych studentow ;)))
    Nie możesz porównywać samych kosztów marketingu banków tradycyjnych i
    wirtualnych. Dyskutujemy nad kosztami obsługi klienta, a więc: marketing,
    akwizycja + obsługa (czyli koszty oddziałów) + system bankowy. Dopiero wtedy
    można porównywać efektywność kosztową banków tradycyjnych vs. virtualne. Co
    do dostępu do internetu, to myslę, że aż tak tragicznie nie jest. Ta część
    społeczeństwa, która nie ma żadnej mozliwości dostępu do internetu raczej
    nie osiaga wysokich dochodow. Poza tym nie mówimy tylko o internecie.
    Dołóżmy do tego telefon, a już niedługo STK czy coś podobnego. Zastanów się
    również na tym do jakie czynności są najczęściej wykonywane w przypadku
    banku - sprawdzenie salda i wybranie gotówki - czy do tego potrzebny jest
    oddział? Co do mało dochodowych studentów, to wkrótce mogą oni zacząć
    zarabiać.

    > oddziałów typu Handlobank,
    > > Lukas czy Millenium wymaga pozyskania około 30 - 40 tysięcy
    > > klientów - dobrych klientów, a nie ludzi typu take-and-run.
    > A jakie sa statystyki w przypadku mBanku/Inteligo/VW?
    > Jesli mowisz o reklamie. W ubieglym roku maly mBank i male Inteigo wydaly
    po
    > rtoche wiecej niz 12 milionow zlotych.
    10 - 12 milionów to własnie orientacyjnie koszt prowadzenia przez rok 10
    oddziałów z 3 - 4 osobową obsadą, która de facto nie jest w stanie zrobić
    więcej niż sam klient (wypłata gotówki, przyjęcie jakiegoś wniosku,
    przyjęcie reklamacji, wydanie karty itp - wszystko to można zrobić bez
    oddziałów).

    >>Gdyby
    > > jednak porównać dwa banki, jeden tradycyjny a drugi "wirtualny", które
    > > startują
    > > w tym samym dni to gwarantuję Ci, że breakeven dla banku tradycyjnego
    > będzie
    > > bardzo, bardzo daleki.
    >
    > A ja ci tego nie gwarantuje, wrecz twierdze, ze tak nie jest.
    No to panuje między nami różnica zdań. Nie wiem jak ty, ale ja mialem do
    czynienia na etapie business planu z koncepcją banku z oddziałami i bez
    oddziałów i wiem jak jest różnica w poziomie kosztów.

    > > Za istnieniem banku "wirtualnego" nie przemawia wcale wyższe
    > oprocentowanie,
    > > ale dużo większa elastyczność obsługi i jej zakres.
    >
    > Pewnie. Marketing marketingiem - a swiat swiatem.
    > Znowu odsylam cie do badan Imetri i oraz z rynku amerykanskiego.
    > Wysokie oprcoentowanie depozytow - oraz duza konkurencja wymusza na
    bankach
    > wirtualnych (i znowu to podkreslenie) wojne "cenowa". A to obniza ich
    zyski.
    > Pamietaj patrzymy na zyski i RoA a nie ilosc klientow itp.
    > Co do zakresu - nie zartuj. Brak pelnej oferty produktowej (karty, kredyty
    i
    > tak dalej i tak dalej), bez podpisu elektronicznego - albo niemozliwe
    > (ksero, ksero ;), albo kosztowne (kurier?) potwierdzenie danych. No i
    > pamietaj o bazie klientow. Gdzie masz wiekszosc.... I co ma bankowosc
    > wirtualna do zaoferowania tym 8% klientow, ktorzy dostarczaja 80% zyskow?
    > Bez placowek - kazdy VIP jest szarym kowalskim, a wybacz, on nie inwestuje
    > tej kasy w lokaty tylko w inne instrumenty - a to spokojnie da mu bank
    > tradycyjny z oddzialami. Wiecej. Pamietaj, ze ja pisze o bankach
    traycyjnych
    > z rozwinietym (dosc dobrze) internetowym kanalem dystrybucji - taki Lukas
    > lub Multibank
    Jeszcze raz zadam Ci pytanie co dla Ciebie oznacza pełną ofertę produktową i
    dlaczego uważasz, że bank wirtualny nie jest w stanie takiej przygotować. Po
    drugieVIP bez placówek nie musi być szarym Kowalskim, bo z racji wysokości
    depozytów, czy ilości transakcji kartą może mieś zapewnione lepsze warunki
    (wyższe oprocentowanie, nizsze opłaty stałe, wyższe limity, dodatkowe
    ubezpieczenia itp itd). Nic też nie przeszkadza bankowi wirtualnemu
    połączenie (bardzo proste i wydajne) rachunku bankowego z rachunkiem
    inwestycyjnym czy dostępem do funduszy inwestycyjnych.

    > Żaden z istniejących
    > > banków
    > > tradycyjnych nie jest w stanie zaoferować tak elastycznego systemu
    > > transakcyjnego jak banki "wirtualne" (pod warunkiem, że mają dobry CBS).
    >
    > Zaden? Multibank to duch?
    Mutlibank ma 16 oddziałów więc jego tradycyjność jest raczej dyskusyjna, a
    poza tym korzysta z tego samego CBS-u co mBank. W tym co powiedziałem
    chodziło mi o to, że koszty migracji starych systemów bankowych takich
    banków jak Pekao, PKO BP, ING, BGZ itp są na tyle ogromne, że nie do końca
    opłacalne.

    > Pamietaj, ze pobiera przerozne oplaty wlasnie za wyplate itp. Pamietaj, ze
    > majac duzo klientow - pracodawca zeby zminimalizowac koszty trzyma kase
    no.
    > w tym banku (przelewy no i je gdzies trzyma), pametaj o tym, ze na
    > wiekszosci klientow i tak sie nie zarabia. (np. telefony komorkowe).
    > A banki wirtuale na czym zarabiaja?? Wejdz na moja stronw npo
    > www.prnews.pl/mbank
    > www.prnews.pl/inteligo
    >
    > i zobacz ile to na depozytach te bani zarabialy...
    >
    > A wydajac na reklame tyle albo i wiecej niz banki tradycyjne, to sorry.
    >
    > Poza tym - jedynym rozwiazaniem jest ciecie kosztow rtakze po stronie
    > bankowosci tradycyjnej - czyli nie wielkie oddzialy ale mcbanki - z ATMam
    > itp - pelna automatyzacja
    Jeszcze raz. Nie porównuj tradycyjnych banków istniejacych od kilkunastu lat
    za bankami, które dopiero co powstały. Tak samo tradycyjny bank wchodzący na
    polski rynek (jakikolwiek rynek) będzie zmuszony do wojny cenowej bo inaczej
    jak zachęci klientów - siecią oddziałów - ciekawe ile jest w stanie
    udostepnić w pierwszym roku działalności. 10? 20? Przy takiej ilości
    oddziałów odpada Twój argument, że "taki oddzial mijasz cosdziennie idac do
    pracy". Automatyzacja prowadzi właśnie do likwidacji oddziałów. A tak na
    marginesie czy zdajesz sobie sprawę ile kosztuje ATM i jego obsługa?


    > > Jakim kanibalizmem? Produkt pozostaje taki sam, a koszty obsługi dużo
    > > niższe.
    >
    > Czytaj, czytaj. nie pisze tutaj o udostepnieniu (szczegolnie za dodatkowa
    > oplata) kolejnego kanalu dostepu/dystrybucji - tylko pisalem o otwieraniu
    > wirtualnych oddzialow pod inna firma.
    To gdzie tu kanibalizm wewnątrz jednej organizacji?


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1