Użytkownik "Roman Kubik" <r...@p...com.pl> napisał w wiadomości
news:am7kg9$4a9$1@okapi.ict.pwr.wroc.pl...
> (cut)
> > Jak nie to egzekucja.
> > Koniec kropka. Pani notariusz wprawdzie kwękała, że jak to tak (bo
> > musiała pewnie szablon umowy zmienić) ale ją spacyfikowałem.
>
> spacyfikowales ja krecac na siebie bata.
> bo oczywiscie tak mozna....
> i nie chodzi tu tylko o koniecznosc zmiany szablonu - notariusz dobrze
wie,
> ze oswiadczenie o poddaniu sie egzekucji niewiele Ci/sprzedawcy daje,
gdyby
> cos poszlo nie tak - czy to z przyczyn losowych, czy w wyniku
przestepstwa.
>
> Co z tego ze racja jest po Twojej stronie?
> _Ile czasu_ zajmie wyegzekwowanie tej racji?

Wbrew pozorom bardzo szybko.

> To jest Twoje/czyjes ryzyko ktorego minimalizacji mamy prawo oczekiwac
> od notariusza...
> ...dlatego gotowka przekazywana u notariusza jest czesto stosowanym,
> bardzo bezpiecznym rozwiazaniem (z dokladnoscia do falszywek :-))
> po prostu duzo latwiej wyegzekwowac lokal ktory jest pod podanym adresem
> niz kase ktorej nie ma ;-)

Zgodze sie, ze szybsza jest gotowka, czy ewentualne manwery z podpisaniem
aktu i wydaniem go przez notariusza dopiero jak strony przyjda z banku.
Ale dobrowolne poddanie sie egzekucji to inny sposob przeprowadzenia
transakcji. Nie kazdy ma pieniadze w dniu podpisywania aktu notarialnego.

Karol