eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiczy zablokują mi środki?Re: czy zablokują mi środki?
  • Data: 2025-01-24 19:34:46
    Temat: Re: czy zablokują mi środki?
    Od: Dawid Andrzej Rutkowski <d...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Fri, 24 Jan 2025, Olin wrote:

    > Dnia Fri, 24 Jan 2025 00:54:20 +0100, nadir napisał(a):
    >
    >>> Ja też ostatnio wymieniałem DO
    >>> selfik z komórki, dokument złożony przez obywatel.gov.pl
    >>
    >> Od około roku czy nawet dwóch ten numer nie przejdzie, trzeba przy
    >> składaniu wniosku złożyć w urzędzie odcisk palca.
    >
    > Juści, że trzeba się odcisnąć i podpisać przy urzędniku, ale wniosek można
    > złożyć on-line i na miejscu już się nic nie wypełnia. Zdjęcie w postaci
    > cyfrowej załącza się w czasie składania wniosku, przeto selfik -
    > odpowiednio obrobiony - całkowicie wystarcza.

    Czekaj, trzeba w końcu ustalić uwagę, bo może rozmawiamy o różnych
    sprawach.

    Sprawa 1 - czy trzeba bulić za fotkę?
    Sprawa 2 - czy trzeba łazić do urzędu dwa razy, nawet jeśli robisz fotkę
    sam i składasz wniosek niby-onlajn, ale i tak żeby go naprawdę złożyć to
    trzeba iść do urzędu i się odcisnąć? A potem iść drugi raz pod odbiór (i
    też się odcisnąć)?

    Bo już zacząłem wierzyć, że technologia poszła tak do przodu, że można te
    odciski złożyć dopiero przy odbiorze i urzędnik w urzędzie może je swoim
    komputerem do dowodu wgrać i to będzie bezpieczne.
    Ale z lektury warszawskich stron "o dowodach" wynika jednak, że aż tak
    dobrze nie jest.
    Chyba że potrafią w Krakowie, a w DC jest to zbędny luxus...

    Zaś zdjęcie w dowodzie warto mieć ładne.
    Ja chyba jakoś od 2004 do 2014 przynosiłem ciągle to samo zdjęcie, miałem
    je w 3 dowodach z 3 adresami, a oryginalnie było do dyplomu.
    I jeszcze paszport się załapał, jak jeszcze był lewy półprofil wymagany.
    Pamiętam, że trzeba było zrobić 3 serie odbitek, bo do dyplomu jeden
    rozmiar, do paszportu drugi, do dowodu trzeci.
    Sztukę do ostatniego dowodu docinałem z rozmiaru paszportowego ;)

    No i właśnie w tym ostatnim dowodzie się przydało, a było jeszcze
    uczarno-bialone, jak mi naładowało kartę miejską super-biletem ważnym na
    16 lat.
    Jak tam sobie po jakimś czasie uświadomiłem, że coś dawno karty nie
    ładowałem, a żadnego ostrzegawczego pikania w metrze nie było, to
    sprawdziełem, a tam ważność do 2031.
    Myślę - nieźle, no ale mogą być z tego jakieś kłopoty.
    Poszedłem do punktu obsługi i opowiadam historię panience, a ta na mnie
    patrzy jakbym się dobrowolnie zgłaszał do półrocznej służby wojskowej po
    studiach. Ale kazałem jej sprawdzić na tym kasowniku, co tam mają - o,
    zdziwko na maxa, zawołała szefową.
    Ta już ostro się zabrała, widać fachura, moja karta została oddana pod
    śledztwo (jak ten oficer, co pracował przy budowie strategicznej kolei w
    Galicji), a ja dostałem nową.
    Jako że okoliczność specjalna to nie mogła ode mnie żądać zdjęcia, a wtedy
    to tak smarkofona każdy pod ręką nie miał, nie mówiąc o internecie z
    sensownym transferem, więc mam kartę wiejską z zeskanowanym zdjęciem z
    dowodu, czarno-białym i z widocznymi tymi "ozdobnikami" anty-fałszowymi.

    Inna sprawa w dowodzie to kolor oczu.
    W ostatnim z kolorem oczu było klasycznie - niebieskie, ale z
    poprzednimi były jaja, w
    jednym udało się "wielokolorowe" - to na Bródnie przeszło, ale już na
    Mokotowie pani się nie zgodziła, bo wg niej to są takie, że jedno ma jeden
    kolor, a drugie inny, a nie, jak u mnie, że wokół źrenicy brązowe, a ku
    obwodowi tęczówki przechodzą w niebieskie.
    To jej mówię, żeby sama wybrała, bo ja nie umiem.
    Musiała zwołać konsylium urzędniczek, 3 przyszły (no ale to nie ładne
    młode panie z banku, więc żadna atrakcja ;P ).
    Ale takie konsylia są do bani (tak samo jak pani doktor poprosiła mnie,
    żebym przyszedł na egzamin z dermatologii w celu pokazywania japy, żeby
    studenci mogli zgadywać, co mi jest - to było chyba w środę, zawołała
    koleżankę, która zachwyciła się, jaki to ja ładny jestem i była bardzo
    zodowolona, że będzie miała taki okaz - tyle że to akurat było w
    momencie ekspresowego zdrowienia po miesiącu antybiotyku, i jak
    przyszedłem w poniedziałek na ten egzamin, to o mało 3 panie profesor
    dermatologii - a to właśnie była obiecana nagroda za bycie pomocą
    naukową - nie oskarżyły mnie o robienie sobie z nich jaj, bo jak
    zdjąłem maseczkę to się okazał zdrowy facet - ta koleżanka też przyleciała
    i miała taką zdziwioną minę jak pewnie ja, jak pierwszy raz na badaniu
    okresowym nie mogłem przeczytać od razu podsuniętego pod nos tekstu),
    bo OIDP wybrały "szare", no gorzej to chyba by tylko "brązowe" pasowały.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1