On Oct 9, 7:39 am, Jan Strybyszewski <g...@...pl> wrote:
> Jarek Andrzejewski pisze:
>
> > On Oct 8, 10:10 am, plusz <p...@g...com> wrote:
> >> nie pytam o chwilową cenę - ale generalnie
> >> przecież nie jest ono niezbędne do życia - rozumiem, gdyby zboże było
> >> drogie, bo jest to towar umożliwiający przeżycie. To samo woda.
> >> No ale złoto?
> >> Czy jesteśmy "wkręcani" przez posiadaczy dużych rezerw złota?
>
> > Można to pytanie postawić inaczej: dlaczego papier jest taki tani?
> > Pieniądz obecnie uzywany jest "fiducjarny", czyli opiera się na
> > zaufaniu do systemu. A jak widać zaufanie do złota jakoś większe jest
> > ostatnio :-)
>
> Ostatnio to rok ?  Czy wiecej bo mimo tej gigatycznej inflacji od czasow
> upadku ukladu z Brenton Woods jakos zloto slabo idzie ... wzgledem papieru

Ostatnio to może nie najlepsze słowo. Powiedzmy: od czasów, gdy
"dolar" przestał oznaczać jednostkę wagi (złota).

A co masz na myśli pisząc "złoto słabo idzie względem papieru"?

--
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski