eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankifrankowiczeRe: frankowicze
  • Data: 2018-12-30 12:07:22
    Temat: Re: frankowicze
    Od: Wojciech Bancer <w...@g...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 2018-12-30, Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> wrote:

    [...]

    > Ale pogdybajmy prosze bo chciałbym znac twoje zdanie w tym temacie.
    > Załózmy ze jest nagranie a na nagraniu coś takiego
    >:
    > - klient pyta czy to bezpieczne bo przeciez kurs walut sie zmienia...
    > - panie, przeciez własnie dlatego wybralismy franka bo to stabilna
    > waluta, a Szwajcaria to stabilny kraj. Wiec ryzyka *praktycznie* nie ma a
    > jak jednego miesiaca troche podskoczy panu rata to drugiego spadnie.
    > Bedzie pan zadowolony :)))

    No i gdzie tu jest obietnica na którą się powołujesz?

    > Uznałbys ze taki sprzedawca wmanipulował klienta czy raczej ze bardzo
    > zgrabnie przedstawił ryzyko co prawda troche je minimalizujac ale jednak
    > wyraźnie powiedział, ze trzeba liczyc sie z tym ze kurs franka moze sie
    > zmienic?

    Na 90% nie, bo nie ma tam żadnej deklaracji.
    Co więcej doskonale na powyższym widać że klient widzi i czuje
    że waluty to większe ryzyko, więc Twoje wcześniejsze "alejaniewiedziałem"
    można włożyć między bajki.

    [...]

    >> A tymczasem ludzie bujają się o nieuznanie klauzul odsetkowych,
    >> o nieuznawanie klauzul kredytów indeksowanych, ale absolutnie
    >> nikt nie próbuje dowodzić że został wprowadzony w błąd.
    >>
    > Tak. Tylko pytanie co łatwiej zrobić - podwazyc twardy zapis czy
    > udowodnic oszustwo na podstawie rozmwoy.

    Nie wiem, zależy pewnie od sądu.

    > Dodatkowo takie rzeczy piłuje sie na szkoleniach do bólu uczac pewnych
    > regulek wrecz na pamiec własnie po to zeby np w takiej sytuacji
    > powiedziec cos tak zeby z jednej strony klienta uspokoic, wytworzyc
    > odpowiednia atmosfere a z drugiej strony nic twardo nie obiecac.

    A widzisz. Jednak nie obiecywał.

    > To troche tak jak politycy - zawsze jest dodane jakies warunkowe ale zeby
    > w razie czego z kazdego wypowiedziane zdania mozna sie było wycofac.

    Albo jak niejaki Budzik odpowiadał czy bardziej niebezpieczne jest
    przechodzenie na czerwonym, czy na zielonym. :)

    >> Więc Twoja historia wydaje mi się po prostu zbyt naciągana
    >> by robić z niej zasadę ogólną. Nie jest też spójna z niczym
    >> co można w archiwum grupy, czy w artykułach prasowych
    >> znaleźć.
    >>
    > serio serio?
    > https://innpoland.pl/126469,ta-ksiazka-wstrzasnie

    Z tego wyłania się bardziej obraz klienta niż bankowca:

    "A ludzie byli zadowoleni. Ich interesowała nizsza rata.
    Głownie to. Kto tam mysli w perspektywie 10 lat o jakichs
    wahaniach kursu. Kazdy mysli o najblizszych ratach. 600 zł
    czy 1200? Jasne, ze 600! Przeciez jeszcze trzeba kupic meble
    i panele połozyc, i kafelki i tak dalej. Mozesz im mowic
    o ryzyku, ale oni i tak cie nie słuchaja. Skoro bank daje
    niska rate, to po co brac wysoka rate? Bank, prosze pani,
    to bank!"

    I w punkt. Znajdziesz tam gdzieś odniesienie że ktoś wiedział
    że kurs tak bardzo podskoczy?

    >> I bez "obietnic" mi tu, bo dyskutujemy o faktach.
    >>
    > Jest takie powiedzenie smiac sie jak głupi do sera.
    > Chyba tylko to pozostało frankowiczom.

    Tym od "niedasię" na pewno.

    --
    Wojciech Bańcer
    w...@g...com

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1