eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.wgpwile w koncu tego jestRe: ile w koncu tego jest
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
    From: totus <t...@p...onet.pl>
    Newsgroups: pl.biznes.wgpw
    Subject: Re: ile w koncu tego jest
    Followup-To: pl.biznes.wgpw
    Date: Mon, 09 Nov 2009 00:42:45 +0100
    Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
    Lines: 30
    Message-ID: <hd7l1k$53v$1@inews.gazeta.pl>
    References: <hd7ifi$pfd$1@inews.gazeta.pl> <4...@n...onet.pl>
    NNTP-Posting-Host: host-217-172-249-24.lodz.mm.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset="ISO-8859-2"
    Content-Transfer-Encoding: 8Bit
    X-Trace: inews.gazeta.pl 1257723764 5247 217.172.249.24 (8 Nov 2009 23:42:44 GMT)
    X-Complaints-To: u...@a...pl
    NNTP-Posting-Date: Sun, 8 Nov 2009 23:42:44 +0000 (UTC)
    X-User: totus3
    User-Agent: KNode/4.3.2
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.biznes.wgpw:485576
    [ ukryj nagłówki ]

    viper wrote:

    >> nie znajdziesz w rozważaniach co się może zdarzyć. Dla mnie dług daje
    >> czas przesuwa życie do przodu. Lepiej coś używać i oddawać kredyt niż
    >> czekać aż się uzbiera i kupić za oszczędności. Dla mnie czas jest
    >> krytyczny. Czas to jedyne dobro, którego straty nie mogę odrobić. Nie
    >> interesują mnie
    >
    >
    > stare giełdowe powedzenie mówi gdzie są jachty tych co tak swietnie
    > prognozują he he... a na temat zadłużenia mam bardzo subiektywne
    > spojrzenie... a mianowicie dostaję wysypki, gdy słyszę o kredytach...
    > wiąże się to oczywiście z doświadczeniami z przeszłości, za młodych lat
    > mieliśmy z kolegą świetnie prosperujacą firmę i też postanowiliśmy
    > ozczędzic czas... wszystko było świetnie przygotowane i przeliczone a mimo
    > to wydarzyło się to co było niemożliwe... co oczywiście nie zmienia faktu,
    > że z kredytów korzysta z powodzeniem cały świat... ale ja osobiście
    > bardziej wierzę w siłę procentu składanego niż w kredyty... droga na
    > skróty często się źle kończy... zbyt często...
    >
    To co opowiedziałem to nie prawdy objawione tylko moje zdanie. Każdy ma swój
    rozum i sam te sprawy rozwiązuje. Moje doświadczenia są takie, że zawsze
    byłem lewarowany. Były momenty, że firmę prowadziłem na ujemnych kapitałach
    własnych. Ale to jest moja firma i tylko ja wiem kiedy to było. Całe
    przedstawione rozumowanie jest konsekwencją mojej definicji "pracy". Praca
    to czynności, które _muszę_ wykonać by utrzymać się przy życiu. Jeżeli muszę
    je wykonać to pewnie z własnej woli robiłbym coś innego. Czyli to strata
    czasu z tego punktu widzenia. Więc jeżeli odkładają mi się nadwyżki na
    skutek mojej pracy to tak jakbym marnował życie. Każdy ma jakąś filozofię,
    ja mam taką. Dziękuje za rozmowę.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1