eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankijak tacy debileRe: jak tacy debile
  • Data: 2025-01-04 15:33:06
    Temat: Re: jak tacy debile
    Od: Krzysztof Hałasa <k...@p...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Robert Tomasik <r...@g...pl> writes:

    >>> Wymianę następnej raty zleca tylko wtedy gdy poprzednie wymiany się
    >>> udały.
    >> A jeśli nie, to co wtedy?
    >
    > No nie zleca pewnie. Tych kantorów jest sporo.

    No i właśnie o to chodzi. Jak to nie zleca, jeśli potrzebuje wymienić
    walutę. Właśnie zleca - tylko pewnie w innym kantorze. Ale inny kantor
    to także jest ryzyko, wartość oczekiwana straty i wynikający z niej
    statystyczny koszt.

    Trzymanie pieniędzy w kantorze to jest zupełnie inna sprawa. Tu sprawa
    dotyczyła ryzyka związanego z wysłaniem pieniędzy do kantoru, wymianą,
    oraz odebraniem pieniędzy w nowej walucie - wszystko w krótkim czasie.
    I tylko tego. Oraz teorii z tym związanych, które może są poprawne "na
    zdrowy rozum", ale w rzeczywistości poprawne nie są.

    > Te kantory nie padają jakoś masowo. Jeśli używasz tego jak kantoru,.
    > czyli do transakcji wymiany walut, to szanse na to, ze akurat trafisz
    > na zapaść jest znikoma. Takiego cinkciarza.pl używałem pewnie
    > kilkanaście lat.

    Nie twierdzę że nie - ale co to jest ryzyko "znikome"?
    Załóżmy, że kantor działał 15 lat, i że czas od początku problemów
    z wypłatami do momentu, w którym zablokowane zostaną wpłaty (wszyscy
    ludzie się dowiedzą, strona przestanie działać, itd) to są dwa tygodnie.
    Wtedy ryzyko (dość wadliwie liczone), że trafimy w te dwa tygodnie to
    ok. 0.26%.
    Jedna czwarta procenta, to nie jest IMHO wcale tak mało, w szczególności
    gdy zestawiamy to z prowizjami kantorów i na tej podstawie wybieramy
    najlepszy. W przypadku euro i dolara to ryzyko oznacza dodatkowy grosz
    do prowizji.

    I nie wiem wcale, czy ryzyko nie jest znacznie większe - o tych 15
    latach to my wiemy teraz, po fakcie (gdy kalkulacja ryzyka przestała
    mieć tu sens). Jak oszacować ryzyko w przypadku nowego kantoru?
    Kantor może deklaruje jakieś zasady itd. ale to nie jest prosta sprawa.

    Przy czym, tak jak to już chyba ustaliliśmy, ryzyko dotyczy także
    kantorów "stacjonarnych".

    > Przy dużych kwotach pewnie ma to znaczenie. Większość ludzi jednak nie
    > obraca na co dzień tak dużymi kwotami, by to miało znaczenie.

    Na to pytanie każdy musi sobie sam odpowiedzieć.
    --
    Krzysztof Hałasa

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1