eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankijaki rating ogłosiła Moody's dla Polski?! › Re: jaki rating ogłosiła Moody's dla Polski?!
  • Data: 2016-05-19 13:20:07
    Temat: Re: jaki rating ogłosiła Moody's dla Polski?!
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Krzysztof Halasa" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:m...@p...waw.pl...
    "J.F." <j...@p...onet.pl> writes:
    >> Na to akurat nie ma zadnych dowodow w nagraniach,
    >Poszlaki może (połączone z wiedzą o jego sposobie bycia itp). Jasne
    >to
    >to nie jest, w każdym razie nie dla kogoś, kto go nie znał.

    >> chyba nawet obecnosc
    >> generala w kabinie zostala ostatnio podwazona.

    >Tak średnio jakby.
    >Z tym, że na miejscu pilotów to ja wolałbym mieć na plecach własnego
    >dowódcę (nawet najwyższego), który powinien lepiej ode mnie wiedzieć,
    >czym się kończą takie niedorzeczne podejścia, niż jakiegoś
    >"dyrektora",
    >który o żadnych lądowaniach nie ma bladego pojęcia, ale od którego
    >widzimisię zależy kariera młodego człowieka.

    Z tym, ze akurat dyrektor to sie nagral, i wcale jakos nie naciskal.
    Zreszta to chyba raczej odwrotnie bylo - kariera dyrektora zalezala od
    mlodego pilota :-)

    A jeszcze wszyscy widzieli jaka mgla i ze nic nie bylo widac i ze
    wyladowac sie nie da.

    >Z drugiej strony, w takich przypadkach może wytworzyć się "dziura we
    >władzy" - kapitan nie czuje się władny, bo jest dowódca, dowódca nie
    >czuje się władny, bo przecież to kapitan jest "pierwszy po Bogu" (to
    >ostatnie akurat zgodnie z zasadami, więc trudno mieć pretensje
    >formalne). A tu nie ma czasu do namysłu, trzeba mieć sposób
    >postępowania
    >w takich okolicznościach już wcześniej przemyślany.

    Z tym ze akurat nagraly sie i wczesniejsze rozmowy - zaraz po
    otrzymaniu informacji pilot stwierdzil "podejdziemy i odejdziemy".

    I wydaje mi sie, ze wcale nie chcial ladowac na sile, tylko, ze po
    prostu sie pogubil w czasie ladowania i zszedl za nisko.

    >> Jesli juz, to trzeba sobie przypomniec lot do Gruzji.
    >No ale tam nie było naszego generała chyba. Nie żeby to wiele
    >zmieniło.

    Generala nie bylo, ale prezydent byl.
    No i cala pozniejsza kolomyja. Ktora uzmyslowila pilotom, ze oni
    dowodza, ale tez, ze trzeba sie starac wykonac rozkaz Zwierzchnika.
    Ale w Smolensku akurat zaden rozkaz ladowania nie padl.

    J.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1