Użytkownik "Sławomir Szyszło" <s...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:es27b2.2lg.1@slaszysz.poczta.onet.pl...
> Dnia Tue, 27 Feb 2007 20:56:21 +0100, "sibia" <s...@p...onet.pl>
> wklepał(-a):
> Zaciągasz zobowiązanie na większą część życia i nie starasz się zrozumieć
> zasad
> na jakich jest ono prowadzone? Przecież w umowie/regulaminie jest
> napisane, że
> wysokość raty zależy od *oprocentowania* - to chyba w podstawówce już
> uczą. Jak
> się ono zmieni, to i rata wzrośnie/zmaleje.

wybacz, ale tyle to rozumiem, jesli chcesz mi wbić szpilke to zupelnie
niepotrzbnie, bo nie napisalam tutaj po prztyczka w nos, ale po wyjasnienie
od osób, które się na tym znają, jak bedziesz miał problem z mojej dziedizny
wiedzy chetnie Ci udzielę wyjasnienia. Może wyraziłam sie nieprecyzjnie,
przy wyjasnieniach. Otóż, gdy brałam kredyt odczytałam wyjasnienia Pana, iz
mamy oprocentowanie stałe, a w ahania raty faktycznie sie zmienia, ale na
poziomie wahań kursy waluty. Ot, co. Tak więc lekkich wzrostów'spadków raty
swiadomi byliśmy, a swiadomi swojej niewiedzy próbowaliśmy zgłebiś tajniki
umowy, miedzy innymi u eksperta z firmy doradczej i za ich wskazówkami
podazyliśmy. A jak juz wspomnialam obce mi sa calkowicie mechanizmy bankowe.

dpozdrawiam
Wiola