Jan Werbiński napisał:

> Użytkownik "george" <g...@v...pl> napisał w wiadomości
> news:gs9lam$msv$1@atlantis.news.neostrada.pl...
>>
>> "Baloo" <b...@o...eu> wrote in message
>> news:gs9l2n$32v$1@news.onet.pl...
>>>
>>> Użytkownik "Jan Werbiński" <j...@j...com> napisał w
>>> wiadomości news:gs9j40
>>>
>>>> Przepowiednia mówiła, że USA mają ropę na kilkadziesiąt lat. Tymczasem
>>>> juz się u nich KOŃCZY i polegają na imporcie.
>>>
>>> Ale mówimy teraz o zasobach ropy w USA czy na całym świecie, bo się
>>> pogubiłem.
>
> Założenie na ile lat starczy ropy ma jeden zasadniczy błąd: nie przewiduje
> ciągłego i przyspieszającego wzrostu jej zużycia.
> Sytuacja USA dobrze to obrazuje. Kiedyś zakładając stałe zużycie
> twierdzono, że są samowystarczalni na wiele lat, tymczasem coraz więcej
> importują.
>
> Ostatnio pojawił się nowe potężne pożeracze surowców: Chiny i Indie.
>
> To już drugi powód do rewizji okresu wystarczającej podaży ropy.

To ja też powiem przypowieść. Około 1972 roku banda oszołomów, która pisała
stek bzdur pod nazwą Klub Rzymski podała, że ropa i woda skończą nam się do
roku 2000. Pewien naukowiec (juz nie pomne nazwiska) założyl się że ropa
stanieje w roku 2000 w stosunku do daty ogloszenia tej publikacji. Wygrał.



--
Chodźcie, znam taki fajny skrót - rzekł Mojżesz