eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankio co chodzi z frankowiczami?Re: o co chodzi z frankowiczami?
  • Data: 2019-10-19 16:26:06
    Temat: Re: o co chodzi z frankowiczami?
    Od: Szymon <...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2019-10-19 o 14:26, J.F. pisze:
    > Mowimy o tym, czego dorosly klient powinien sie spodziewac.
    > Kantorow u nas mnostwo, i jakie sa kursy walut to widac.

    Próbujesz udowodnić swoje tezy wybierając te najgorsze kantory
    "zapominając" o tych mających miliardowe obroty.

    > Euro to jednak jedna z wiekszych gospodarek swiata.

    No i? Kurs euro spadł z prawie 4,40 do 4,28. Dolar z 4 do 3,85. Jakieś
    zmiany cen w Biedronce? ;-)

    > Jak drozeje euro, to drozeje sporo towarow.

    W bardzo długiej perspektywie czasowej i zupełnie nie tak, jak myślisz.

    > A i polscy pracownicy chca wiecej zarabiac.

    Gdy euro spada przestają chcieć więcej zarabiać? A może oddadzą wręcz
    część pensji? ;-)

    > A jak drozeje won, to tylko telewizory, smartfony i Hyundaie drozeja
    > :-)

    Albo chiński juan. Cóż teraz nie jest z Chin... A jednak mało kto ma
    pojęcie o kursie juana tudzież jest w stanie w ogóle nazwać walutę
    Chińczyków.

    >> Czy tak właśnie nie wygląda ucieczka do innego kraju przed spłatą rat?
    >
    > Ale musisz wykazac, ze taki byl zamiar w chwili skladania wniosku.

    Właśnie czytam na gazeta.pl:CBŚP rozbiło groźną szajkę, która w ciągu
    sześciu lat przejęła od osób znajdujących się w trudnej sytuacji
    materialnej nieruchomości warte 28 mln zł. Niczego nieświadome ofiary
    podpisywały dokumenty, w których ukryty był niebezpieczny zapis.

    Właściwie czym to się różni od kredytów w CHF? Ludzie nie mieli gdzie
    mieszkać (trudna sytuacja), w hipotecznym zastawem jest nieruchomość, a
    owe niebezpieczne zapisy to klauzule niedozwolone. I dalej:

    W Prokuraturze Okręgowej w Toruniu zatrzymanym przedstawiono zarzuty
    dotyczące działania w zorganizowanej grupie przestępczej, oszustw
    znacznej wartości oraz wyzysku kontrahenta (lichwy).

    Banki mają swoje organizacje (ZBP), niewątpliwie problem jest
    miliardowy, a jeśli po 10 latach spłaty kredytu nadal jest więcej do
    spłacenia niż w chwili jego przyznania to czyż nie jest to klasyczna
    definicja lichwy?

    > No i przeciez zostaje bankowi przedmiot zabezpieczenia.

    Którego bank nie chce albo też owo zabezpieczenie go nie zadowoli.

    > Natomiast nie jest winą klienta, ze bank mu podniosl raty kredytu
    > dwukrotnie, i juz go nie stac na splaty :-)

    To w tym wypadku nie obowiązuje już hasło: widziały gały, co brały?

    > Ba - jakbys udowodnil, ze bank to planowal, to bank mozna posadzic
    > :-)

    Już to widzę...

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1