eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankioszczedzanie na przyszlosc i dla dzieckaRe: oszczedzanie na przyszlosc i dla dziecka
  • Data: 2007-11-29 08:53:08
    Temat: Re: oszczedzanie na przyszlosc i dla dziecka
    Od: "ls" <n...@s...pisac.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Uzytkownik swen napisal(a):
    >> Aha, mysle, ze nawet 100-200zl miesiecznie ma sens - to odnosnie
    >> "porad" swena ;)
    > OK, w jakim sensie?

    OK, juz Ci odpowiadam:
    Radzisz, by inwestowac w syna, fundujac mu kolejne kursy, baseny itp.
    A ja Ci powiem tak: wg mnie, dziecko i jego wychowanie to najbardziej
    ryzykowna z inwestycji.
    Bardziej ryzykowna, niz f. akcyjne, hedgingowe i co tam jeszcze straszy
    Cie po nocach...
    Z tym, ze rodzice podejmujac trud wychowania dziecka, nie powinni myslec
    TYLKO o tym, by synalek w basenie byl niczym Otylia, w subaru jak Holek,
    czy po hiszpansku gadal lepiej od Penelopy Cruz.
    Coz z tego, jak wyrosnie z niego kawal (moze i ustawionego w zyciu)
    sukinsyna, ktory biednych rodzicow wtraci na starosc do przytulka? Wtedy
    inwestycja Ci sie nie zwroci ;)
    Dziecko powinno byc wychowane na DOBREGO czlowieka, a do tego inwesycje w
    kursy nie sa bezwzglednie potrzebne.
    Musisz sie w inny sposob (nie tylko pakujac w dziecko kase) natrudzic, a i
    tak nie wiesz, czy osiagniesz efekt.
    Ja, oczywiscie nie odradzam basenow itp., ale nie za wszelka cene i za
    ostatni grosz.

    > Czy mozesz policzyc ile bedzie zysku z tych 200zl wplacanych
    > miesiecznie po 10 latach? NIE, nie mozesz bo jasnowidzem nie jestes.

    Tu masz racje, ale tym bardziej nie jestes w stanie powiedziec, kim bedzie
    Twoje dziecko za te 10 lat ;)
    A te 200zl miesiecznie, po tych 10 latach dziecko bedzie mialo na start w
    dorosle zycie. Moze nie kupi za to mieszkania (moze starczy tego tylko na
    skuter do rozwozenia pizzy), ale gdy Ci sie noga podwinie, nawet skromna
    suma, ktora odlozysz, bedzie miala znaczenie.
    Poza tym sadze, ze te 200zl na miesiac, o ktorych pisala Marzena, nie sa
    odbierane dziecku od ust, kosztem np. lekcji angielskiego.
    --
    pozdr.
    ls

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1