eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.banki[pilne] Cos sie pochrzanilo w systemie Banku i...Re: [pilne] Cos sie pochrzanilo w systemie Banku i...
  • Data: 2005-04-20 11:30:00
    Temat: Re: [pilne] Cos sie pochrzanilo w systemie Banku i...
    Od: "parrot" <p...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "Rokefeler" <p...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:d45d9p$ehs$1@korweta.task.gda.pl...
    >
    > Zwrot pieniędzy rozumiem , ale o jakim oprocentowaniu ty mówisz ?
    > Gdyby bank(o ile to bank zawinił) ze mną w taki bezczelny sposób rozmawiał
    > , to na 100% pieniędzy bym nie oddał a przy niskich sumach sądzenie się o
    > ta kwotę byłby zdecydowanie bardziej kosztowne dla banku i wątpię czy by
    > im to się opłacało.

    Moze i by sie im nie oplacalo, ale znalazlby sie na "czarnej liscie"
    niesolidnych dluznikow i klapa na 5 lat. To jemu sie nie oplacalo. Bank od
    odsetek nie chcial odstapic stojac na stanowisku, ze de facto znajomy
    wyludzil kredyt, biorac "nienalezne pieniadze".

    > Pozatym wez pod uwagę że osoba wzbogaconą może być osoba "bez grosza" np
    > student ... z pustego to i Salomon nie naleje.

    To byl student i malo co to bank obchodzilo. Pieniadze trzeba bylo oddac i
    juz. Wlasnie dlatego, ze student rozlozyli mu to na raty.

    > Generalnie uważam że jeżeli coś nie jest moje to należy to oddać , ale
    > właściciel powinien przynajmniej o to uprzejmie poprosić.

    Jesli cos nie jest Twoje nie powinienes brac. Wlasciciel o nic nie musi
    prosic. Bank poszedl na te ugode tylko dlatego, ze do zdarzenia doszlo z
    jego winy. Straszylismy ich wszystkimi instytucjami nadzorczymi po kolei.
    Efekt przynioslo poslanie ostrego pisma do prezesa zarzadu. Reakcja byla
    natychmiastowa i sprawe przejal dyrektor oddzialu. Przedtem rozmowy
    prowadzila jakas smetna panienka z okienka, a listy byly nieprzyjemne w
    formie. Po interwencji zarzadu okazalo sie, ze nagle zgrzecznieli.

    Odestki byly smiesznie niskie. Co istotne, kwestie "nienaleznych pieniedzy"
    byly ujete w umowie o prowadzenie rachunku i nie bylo szans na utargowanie
    czegokolwiek wiecej, bo umowa podpisana, a wiec "pacta sum servanda" (o ile
    dobrze pamietam lacine) - czyli: "Umowy obowiazuja".

    Pozdrawiam
    parrot


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1