Wed, 20 Aug 2003 22:48:33 +0200, w <8...@d...pingwin.waw.pl>,
w...@p...waw.pl (Wojtek Pięcek) napisał(-a):

> Wed, 20 Aug 2003 21:58:12 +0200, Radosław Popławski pisze:
>
> > Po co osiedlowy sklepik ma powoływać centra i wydawać karty.
>
> No to niech odda posa i nie narzeka. Widzisz problem?

To jest _jego_ sprawa co z POS-em zrobi. Mnie to zupełnie nie obchodzi. Jak
chcesz mu dyktować warunki, to wstąp do rządu. Tam pełno takich, będziesz czuł
się jak w domu :).

> > Nie, Ty im tylko zabraniasz olewania "drobnicy" :).
>
> Powtarzam - widze marudzenie jakie to te karty zle. Nie chce, niech odda,
> nie musi. Sa mądrzejsi od niego, oni nie narzekają.

jw.

> > Jego umowa zabrania mu zawierania innych umów o dobrowolnej treści.
>
> Jego i mu - które do kogo się odnosi?

W obu przypadkach dotyczy sklepu.

> > Na szczęście żyjemy w socjaliźmie, więc w sumie sklep musi obsługiwać
> > "drobnicę". Na szczęścia zdarzają się chlubne wyjątki :).
>
> Ależ proszę, z dumą choć do sklepu gdzie akceptują karty, wyciągaj swoją,
> potem chowaj bo tutaj >50zł i płać gotówką. Z dumą.

To też nie twoja sprawa gdzie będę chodził (do takiego raczej chodzić nie
będę). Jeśli _tobie_ nie podoba się taki sklep, to do niego nie chodź, ale nie
_nakazuj_ mu odsługiwania ciebie. Zrozum prawo tego sklepu do "mania cię w
dupie".

> Normalnie expierd.

Kiedyś wyrośniesz ze swojego dziecinnego socjalistystycznego podejścia, to może
zrozumiesz to. Chociaż wątpię :).