eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankipromy BatoryRe: promy Batory
  • Data: 2023-11-09 22:24:27
    Temat: Re: promy Batory
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 09.11.2023 o 12:24, J.F pisze:

    >>> Cos tam powoli sie chyba daje dodzwonic, ale na śluzie to pewnie
    >>> i megafon wystarczy.
    >> Wiesz, ale trzeba też zapewnić bezpieczeństwo na torze wodnym.
    >> Sądzę, że
    > Pełnym żaglówek i motorówek? Jakos ci kajakarze doplyneli do punktu,
    > gdzie można ich było zawrócic ..
    Wiesz, może Ci się udać przebiec na czerwonym. Ale tu nie o to chodzi by
    się udawało. Temu na autostradzie też się udawało jechać 300 km/h. Ale
    trochę bo to inaczej wyglądało, gdyby jakiś urząd dał przyzwolenie.

    Powiedzmy, ze by ich przemycili przez śluzę i potem by się ktoś utopił.
    A tu wychodzi na to, że urząd wiedział i ich puścił.
    >
    >> z tego powodu statki, czy samoloty nie porozumiewają się przez
    >> telefony komórkowe. To działa tak, że wszyscy słyszą wszystkich i
    >> mają jakąś tam świadomość sytuacyjną.
    > Ups ...
    > https://morka.pl/Lacznosc-morska-w-praktyce-Cz-4-Co-
    to-jest-to-DSC-blog-pol-1573730376.html
    >
    >
    taka sobie prywatna telefonia.
    > No ale moze byc publiczna przy porcie ...

    Fajna zabawka. Ale nadal chyba oficjalnie się porozumiewa na określonym
    kanale.
    >
    >> Taki głuchy kajak plątający się po torze wodnym dla statków może po
    >> prostu stanowić sam dla siebie zagrożenie. Kuter rybacki może go
    >> nie zauważyć. Przecież one nie mają świateł nawigacyjnych,
    >> transponderów.
    > Dzien był. Prędzej bym sie spodziewał zagrozenia dla duzych
    > jednostek - wiekszy stateczek, barka z pchaczem ..

    a ja się na tym nie znam.
    >
    >> Myślę, że po to była ta motorówka. Ale oni wiedzieli lepiej.
    > O tej UKF to pamietam, ze mi kiedys info wpadło w oko, wiec jakos
    > tam publikowane było. Ale widzisz, ze oni tam załatwiali cos
    > specjalnie ...

    Załatwiali i im określili warunki.
    >
    >>>> Moim zdaniem po prostu obydwie strony się uparły. Radio z
    >>>> częstotliwością morską kosztuje pewnie ze 100 zł na ALIEXPRES.
    >>> Obstawiam, ze więcej, szczególnie jak ma być działające.
    >> Będę się upierał. Częstotliwość nasłuchu na kanale 68 UKF dla
    >> łączności morskiej wynosi 467,575 MHz. Jest to międzynarodowa
    >> częstotliwość, która
    > Mnie wychodzi, ze raczej 156.425MHz.
    > https://czestotliwosci.pl.tl/VHF-i-UHF-Morskie.htm

    No to może. Gdzieś tam znalazłem w necie. 156 akurat to radio też
    obsługuje.

    > Ale czy to kolonia, ze jest odpowiedzialny wychowawca?

    Ktoś tym dowodzi.
    >
    >> Ale nikt w ten sposób tego nie analizuje. Dziennikarze uderzają w
    >> tych nieprzychylnych ludzi ze śluzy, którzy się uparli, że
    >> kajakarze mają spełniać wynikające zapewne z jakiś przepisów
    >> warunki, by pływać torem wodnym dla statków pełnomorskich.
    >
    > Ale cos mi sie widzi, ze ci kajakarze to juz przy śluzie byli. I
    > obsługa sie naparła "nie bo nie", a nie dlatego, ze "tam 5 statków
    > płynie" ...

    Pewnie, że tak. Ale kajakarze wiedzieli, co mają mieć.

    >> Mnie w takich wypadkach intryguje, kto takie udziwnienia wymyśla.
    >> Nie mam zielonego pojęcia, czy taka motorówka jest tam niezbędna,
    >> czy nie. W życiu kajakiem po morzu nie pływałem.
    > Ale to nie morze, tylko kanał, sluza i pólotwarty port z
    > falochronami. Dopłynęli do falochrony i fale zaraz mniejsze. A
    > motorowka moze miec sens, jakby ktos przewidywał koniecznosc szybkich
    > manewrów.
    >> Ale albo jest potrzebna, albo nie.
    > A, tam, w Polsce zyjemy. Jednym jest potrzebna, inni sobie radzą
    > bez.
    >> I jeśli jest, to jest i tu żadne uzgodnienie nie jest potrzebne. A
    >> jeśli nie jest, to po co wpisywali takie udziwnienia.
    > Powpisywali w regulamin co sie dało, moze nawet z sensem, ale pewnie
    > nie przewidzieli, ze moze ktos kajakiem zechciec. stąd i indywidualne
    > uzgodnienia.

    Ale pisząc uzgodnienia wiedzieli, że o kajakach mowa.
    >
    >> Jeśli to jest uznaniowe, to powinni to dostać na piśmie i tyle.
    > No to widzisz - na pismie cos dostali, moze sie wydawało
    > przesadzone, to zaczeli pytac o odstępstwa ..

    Ale jak dostali na piśmie, to powinni i odstępstwa na piśmie dostać.

    --
    (~) Robert Tomasik

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1