eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiprzedwojenna edukacja finansowaRe: przedwojenna edukacja finansowa
  • Data: 2009-07-25 04:43:31
    Temat: Re: przedwojenna edukacja finansowa
    Od: maruda <r...@n...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    bradley.st pisze:
    > On 24 Lip, 16:56, "eg" <e...@w...pl> wrote:
    >> ale glupoty, to dzis banki az tak bardzo nie oglupiaja
    >
    > Czyzby?
    >
    > Polecam opisy wszelkich kart platynowych na stronach bankow. Ten
    > "prestiz", ten "eksluzywny serwis Platinum VIP Concierge do Twojej
    > dyspozycji". Ach, jacy jestesmy wyjatkowi i specjalni! :)
    >
    > Albo wszystkie kredyty "lekkie latwe i przyjemne". "Nie odczujesz
    > spłaty pożyczki w domowym budżecie. Za to na pewno odczujesz zmiany na
    > lepsze, kupując sobie wreszcie to, o czym zawsze marzyłeś."

    Prosiłoby się o głębszą analizę.
    Tamte "komiksy" sprzed wojny zawierają przesłanie "powierz pieniądze
    bankowi i zrezygnuj ze swojej siły nabywczej". Są wyprodukowane przez
    bank. W najprostszy sposób mają zrobić dobrze bankowi (kreacja pieniądza
    i zysk z odsetek od kredytów).
    Współczesne reklamy kredytowo-karciane po prostu reklamują wprost kredyt
    jako produkt. Znów - mają zrobić dobrze bankowi, może w jeszcze prostszy
    sposób: "weź kredyt, na którym my zarabiamy" (Wiem, że bank zarabia
    również na haraczu od sklepikarza za transakcje kartą)
    Gdzieś jeszcze są reklamy mówiące "wydaj wszystko, co masz i jeszcze weź
    kredyt". Wg niektórych one nakręcają gospodarkę, a są tylko tłem dla
    stada hien (producentów) wydzierających sobie nawzajem strzępy padliny
    (siły nabywczej społeczeństwa). Wydaje mi się, że na dzisiejszym rynku
    nikt już nie myśli o "zaspokajaniu potrzeb" (czyli sprzedaży towarów i
    usług), ale właśnie o zagarnięciu dla siebie jak największej części siły
    nabywczej, czyli stymulowaniu "niby-potrzeb".

    No więc kto i komu robi dobrze?

    Komu robi dobrze ciułacz, który aktywnie i bezpiecznie lokuje,
    ograniczając konsumpcję i odkładając na ciężkie czasy?

    Komu robi dobrze japiszon kupujący luksusy i żyjący na kredyt, bo jutro
    będzie jeszcze lepiej?

    Komu robi dobrze aktywny drobny przedsiębiorca, który raz-po-raz
    uruchamia kolejne przedsięwzięcie, z których niektóre przynoszą mu zysk,
    a inne nie?

    Kto i komu jeszcze?


    --
    Tnx. Pzdr. Ten Maruda.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1