w...@w...pl (Wojtek Frabinski) writes:

> > IMHO najbliżej sedna się znajdziemy, jeśli przyjmiemy
> > nazewnictwo "rachunek" dla całości rozliczeń, które bank
> > prowadzi dla klienta i w ramach tego rachunku wyodrębnimy
> > pojęcia kont - konto bieżące złotówkowe, bieżące walutowe,
> > oszczędnościowe, depozytowe i tak dalej.
>
> A nie przypadkiem odwrotnie - najpierw jest konto a w ramach konta
> rachunki ?

Tak. Ale to w ogole jest bez sensu, tradycyjnie konto to jest miejsce
(np. ksiazka), w ktorym prowadzi sie rachunki (zapisuje sie operacje).
W ksiegowosci -> rachunkowosci :-) takze konta = poszczegolne "miejsca
do prowadzenia rachunkow", takze np. plan kont (a nie plan rachunkow).

Taka nowomowa: faktura (a nie rachunek), rachunek (a nie konto), ROR
(a nie rach^H^H^H^Hkonto biezace) itd.
--
Krzysztof Halasa
Network Administrator