eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankispadek-czy tak można? › Re: spadek-czy tak można? [OT] długie
  • Data: 2005-02-02 18:52:34
    Temat: Re: spadek-czy tak można? [OT] długie
    Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    tf0 <t...@o...pl> writes:

    > Masz rację, ale podatkiem od dochodów osób fizycznych. Nasze państwo (i
    > nie tylko nasze) pobiera podatki gdzie tylko może i od kogo tylko może.
    > Może nie wiesz, ale mimo tego, że z Twojego wynagrodzenia (przychodu)
    > płacisz podatek dochodowy, to jeszcze kupując cokolwiek płacisz podatki
    > obrotowe (VAT i/lub akcyzę).

    O, zaciekawiles mnie - kiedy jest tak, ze place akcyze bez VATu?
    Chyba ze masz na mysli zakup od nie-platnika VAT, ale wtedy ten
    VAT jest po prostu placony wczesniej.

    > No, to jestem zdziwiony. Skoro nie ma tych świadczeń socjalnych, to
    > dlaczego mamy wysokie składki na ZUS, wysokie podatki, deficyt
    > budżetowy 35 mld.,

    ... projekt raczej?
    Wiesz, projekty budzetu sa dostepne, mozesz sprawdzic, choc jest to bardzo
    nieczytelne, jakby ktos specjalnie to robil by takie bylo.

    > a Rząd planuje zmniejszenie deficytu
    > poprzez... zwiększenie wpływów budżetowych?

    A tak, to jest niezle. Rzad, sejm, roznie bywa.

    > To wszystko oznacza, że
    > państwo, ma za mało pieniędzy, aby sfinansować całą swoją opiekuńczą
    > powinność.

    Na to to by jeszcze moze starczylo.

    > Autostrad nie mamy, służba zdrowia ma się źle (bo jak
    > darmowa, to ludzie się leczą ile mogą),

    Akurat.

    > emeryci mają mało, bezrobotni
    > narzekają, że zasiłki.. itp. itd.

    Bezrobotnych jest bardzo duzo, to jest realny problem i wiadomo
    mniej-wiecej z czego wynika. Jedyna koncepcja rzadu na zmniejszenie
    bezrobocia to byla Unia. Slabo to dziala niestety.

    > Mimo, że większość z nas ledwo wiąże koniec z końcem, to i tak żyjemy
    > (jako państwo) bardzo ponad stan! Śmiem twierdzić, że właśnie ze
    > względu na rozbudowane osłony socjalne.

    Tyle ze tych oslon juz praktycznie nie ma. No chyba ze w stosunku do
    jakiegos tam zarzadu jakies spolki skarbu panstwa, ktory to zarzad
    po wyplynieciu sprawy zawiesza czlonkowstwo w czyms tam. Ale to kropla
    w morzu - wieksze znaczenie to moze miec dla kondycji takiej "firmy".

    > Nie wspomnę już o olbrzymich dotacjach z budżetu pewnych gałęzi
    > gospodarki, które mimo nierentowności wypłacają trzynastki (za co?), a
    > odprawy są (w każdym razie były) kolosalne dla wszystkich pracowników
    > (mówię o branży wydobywającej "czarne złoto").

    A to prawda.

    > - ilość osób pracujących 13,744 mln.
    > (w tym na własny rachunek) 3,016 mln.
    ^^^^^
    Ci sa chyba najgorsi, wedlug rzadu.

    [ZUS]
    > - wydatki na świadczenia emerytalno-rentowe 91,773 mld. zł
    > - przychody ze składek 70,272 mld. zł
    > - dotacja z budżetu państwa 28,256 mld. zł

    70272 + 28256 - 91773 = 6755 (prawie 7 mld zl). Ladne koszty operacyjne,
    nie ma co. Aczkolwiek i tak sa dosc niskie, bo bywaly wyzsze.

    > Statystyka KRUS w 2003 r.
    > - ilość osób objętych ubezpieczeniem 1,589 mln.
    > - ilość osób pobierających świadczenia 1,755 mln.

    To wygladaloby ladnie, gdyby nie to, ze...

    > - wydatki na świadczenia emerytalno-rentowe 13,391 mld. zł
    > - wydatki na świadczenia pozaubezpieczeniowe 0,790 mld. zł
    > - wydatki na ubezpieczenie zdrowotne (NFZ) 1,574 mld. zł
    > - przychody ze składek (szacunkowe) 0,932 mld. zł

    ... ze to wyglada jeszcze ciekawiej. Jak widac nie tylko czarne zloto.

    > 36% społeczeństwa pracuje (i przynosi dochody dla budżetu w formie
    > podatków).

    Oraz "skladek" ZUS, gdyz to de facto takze sa podatki.

    > Reszta się z tego musi utrzymać! Dlatego jest jak jest.

    To dopiero polowa przyczyn.

    > Każda osoba pracująca musi utrzymać siebie i jeszcze (prawie) dwie
    > inne osoby. Dlatego kasy jest na wszystko za mało.

    Nie jestem pewien. Za to wysokosc podatkow, a takze podatkow-inaczej
    jest rekordowa. "Koszty" rzadu sa nizsze nizsze niz w innych krajach
    (np. "owe" wydatki socjalne sa przynajmniej proporcjonalnie mniejsze).
    Gdyby to bylo tak, ze biedny kraj = mniejsze wydatki, to by nie bylo
    problemu.

    > I tak nam
    > (mam 26lat) państwo będzie wypłacać tragicznie gorsze emerytury, niż
    > obecnie otrzymują emeryci.

    Ja generalnie w ogole nie nastawiam sie na jakiekolwiek pieniadze
    z takiego zrodla.

    > Gdzieś zasłyszałem, że w Polsce na emeryturę przeciętnie przechodzi
    > się w wieku 57 lat! W całej Europie, tylko Duńczycy wcześniej
    > przechodzą na emeryturę! Przy tym przeciętny Polak ma kilka tysięcy
    > oszczędności. To po pół roku Państwo się nim musi opiekować. Dług
    > publiczny w przeliczeniu na obywatela wynosi obecnie kilkanaście
    > tysięcy zł, więc ten dług będzie się ciągnął jeszcze przez dziesiątki
    > lat.

    Zakladajac ze w ogole zacznie sie zmniejszac - na razie systematycznie
    sie zwieksza, a wiec, jesli tak dalej pojdzie, dlug nie zostanie
    splacony nigdy, zas panstwo bedzie musialo oglosic upadlosc lub cos
    w tym stylu.

    > Niedawno (chyba wczoraj) przeczytałem, że jeden lek po dotacji
    > kosztuje 3,60 zł, a bez dotacji 1200 zł dotacja w tym przypadku wynosi
    > (99,7%).

    A to jest w ogole bez sensu, gdyz takie rzeczy powinny pokrywac
    ubezpieczenia, a nie dotacje. No ale jesli mamy monopol na ubezpieczenie
    zdrowotne, to trudno sie dziwic.

    > I jak w tym kraju ma być normalnie? Później się dziwimy, że korupcja
    > na każdym kroku i że publiczne pieniądze wsiąkają jak kamfora.

    ... a glowna tego przyczyna jest to, ze tych pieniedzy jest naprawde
    duzo (jak na to, co jest za to robione), mimo ze podobno kraj jest
    biedny.
    --
    Krzysztof Halasa

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1