eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankistrategia oszczedzania w mBankuRe: strategia oszczedzania w mBanku
  • Data: 2003-12-12 11:53:22
    Temat: Re: strategia oszczedzania w mBanku
    Od: "Fender" <fender@usun_to_z_adresu.aleksandry.v1.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik " Karolew" <k...@W...gazeta.pl> napisał w wiadomości
    news:brc5kt$f8b$1@inews.gazeta.pl...

    > Ze katalizatorem to zgoda, jednak potwierdzasz, ze nie same dane sa
    istotne,
    > ale reakcja rynku na nie. A tej reakcji nie przewidzisz przy pomocy AF,
    > mozesz natomiast zidentyfikowac ja korzystajac z AT.

    Nie chodzi mi o reakcję na dane, tylko o sam fakt ich publikacji. Dane makro
    są elementem losowym wykraczającym poza AT, zwłaszcza podczas day-tradingu.
    Tak naprawde liczy sie sentyment rynku - ktory sygnaly AF i AT ma gdzieś.
    Tak jak powiedzialem - nie neguje AT, a jedynie traktuje ja pomocniczo. Nie
    lubie tylko, jesli ktos traktuje AT jako cudowny sposob na identyfikacje
    trendu - wszelkie formacje AT wygladaja klarownie, ale post factum, jak sie
    juz zrealizuja.


    > Dobrym przykladem byl wczorajszy dzien. Dane makro szczegolnie bezrobocie
    nie
    > byly rewelacyjne. Gieldy zareagowaly wzrostem, za to USD zaczelo spadac z
    > 1,2130 do 1,2215 ok. 23, teraz 1,2250. Jak wytlumaczysz taki fenomen?

    Ale jaki fenomen? Ze EUR/USD wzrosl po slabych danych o jobless claims? Dane
    o sprzedazy detalicznej z kolei byly calkiem OK - to mialo wplyw na indexy
    gieldowe.

    Tak
    > wiec masz racje ze trzeba znac godzine podawania danych, ale nie nalezy
    > reagowac na nie a czekac na ruch rynku. A do tego AF na nic sie nie zda.

    Nie nalezy zapominac podczas dziennej AT o figurach makro i o to mi caly
    czas chodzi.


    > Chcialem Ci przypomniec, ze akcje zaczely rosnac w pazdzierniku 2002, a
    > obligacje spadac ok. maja 2003.

    Chyba zartujesz. Wlasnie do maja 2003 kisilismy sie w okolicach 1100 punktow
    i to wlasnie gwaltowny spadek cen papierow dluznych spowodowal przejscie
    znacznej czesci kapitalu do akcji. Idac tym tropem to akcje zaczely drozec
    juz od pazdziernika 2001.

    > Nie jestes wiec w stanie wyznaczyc wlasciwego
    > momentu wejscia na rynek przy pomocy AF.

    Stosujac wylacznie AT tez nie.

    > Co wg Ciebie znaczy dlugoterminowo? Ile lat inwestor ma czekac na zyski? A
    > moze wg znanego powiedzenia dlugoterminowo wszyscy umrzemy, zanim owe
    zyski
    > sie pojawia ;-)

    Truizmem jest to co powiem, ale jesli ktos chce szybko zarobic musi rowniez
    poniesc ryzyko. Innego wyjscia nie ma.

    >Trzeba miec silne nerwy by to wytrzymac.
    > Rozumiem wiec, ze negujesz mozliwosc konwersji jednostek w FI poslugujac
    sie
    > AT indeksow?

    Poslugujac sie wylacznie AT - tak. Zwlaszcza w przypadku tak bezwladnego
    instrumentu jakim sa jednostki FI.

    > Rynki bowiem nie tylko czesto wyprzedzaja fundamenty, ale co gorsza je
    > ignoruja przez dlugie okresy, doprowadzajac do niczym nieuzasadnionych
    > wzrostow lub przecen - patrz hossa internetowa. Notabene pisalem juz o tym
    > wczesniej, jednak nie pokusiles sie o wyjasnienie tego fenomenu.

    Jesli traktujesz sentyment jako skladnik AT to wszystko tlumaczy. Dynamika
    hossy internetowej tez wymykala sie analitykom technicznym (notabene
    podobnie jak obecna hossa eur/usd). Analiza fundamentalna natomiast bardzo
    ladnie tlumaczyla ja wizja mozliwych przyszlych zyskow dotcomow.

    > Karolew

    Pozdrawiam

    Fender

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1