eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiwkurzajace weekendowe przerwy w autoryzacji kart › Re: wkurzajace weekendowe przerwy w autoryzacji kart
  • Data: 2009-05-17 22:09:15
    Temat: Re: wkurzajace weekendowe przerwy w autoryzacji kart
    Od: Mithos <f...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Valdi.Pavlack pisze:
    > Pytam się jako laik - problem polega w dużych różnicach prawnych czy w tym,
    > że np. firmy/instytucje w innych krajach nie honorują dyplomów polskich
    > uczelni?

    Np. w zupełnie innych systemach prawnych (PL vs UK/USA) albo właśnie w
    odmiennych przepisach czy orzecznictwie. Poza tym jest spora różnica
    między tym aby dobrze/biegle pisać/mówić w obcym języku, a tym aby
    biegle poruszać się w tym języku w kwestiach prawnych.

    Studia w Polsce uczą teoretycznego podejścia do polskiego prawa
    (ewentualnie polskich ustaw na pamięć). Nikt nie uczy jak to prawo
    wygląda poza granicami kraju (chyba, że sporadycznie jakieś
    odniesienie). Oczywiście są różne szkoły prawa angielskiego itp. ale to
    raczej jako ciekawostka.

    Kończysz studia i aplikację w Polsce i znasz (jako tako) prawo polskie
    (przepisy, orzecznictwo, doktrynę) oraz specjalizujesz się w jakichś tam
    dziedzinach. Poza sporadycznymi przypadkami to ta wiedza nic nie jest
    warta poza granicami kraju. Pomijam już fakt, że wtedy to się zupełnie
    nie opłaca już wyjeżdżać :)

    > A podobno w Polsce żyje się tak zarąbiście, nie ma kryzysu - normalnie
    > hybryda drugiej Japonii z drugą Irlandią :)

    Ale przecież to nie jest problem obecnego kryzysu. W Polsce tak jest
    odkąd pamiętam, może im dalej od pamiętnego 89 r. (zmiana ustroju) tym z
    czasem robi się GORZEJ.

    Ja nie mam kredytów ani poważniejszych zobowiązań, zarabiam powyżej
    średniej i zacząłem odczuwać wzrost cen podstawowych produktów np.
    jedzenia (kiedyś kompletnie na to nie zwracałem uwagi). Nie ważne jaka
    jest tego przyczyna w każdym razie do niczego dobrego to nie prowadzi. O
    tym w jakiej sytuacji są emeryci albo "kredyciarze" (długoletnie kredyty
    w walutach obcych), którzy dodatkowo mają na utrzymaniu całą rodzinę
    wolę nie myśleć.

    > No ale z perspektywy wygodnego stołka fundowanego przez społeczeństwo chyba
    > tak wygląda życie :) - nie wiem, nie sprawdzałem i sprawdzać nie zamierzam
    > :)

    Ja już polityków nawet nie oglądam i od polityki się całkowicie odcinam.
    Obojętnie kto jest u władzy to i tak nic się zmienia, poza gębami tych
    którzy aktualnie są u koryta. Odnoszę nawet wrażenie, że to wszystko to
    jakiś jeden wielki TRAGICZNY kabaret (Niesiołowski, Palikoty, Kurskie itp.)

    O zgrozo najwięcej dobrego dla zwykłych ludzi zrobił PIS (np obniżenie
    progów podatkowych, przycięcie składki rentowej), pomimo iż zrobili
    również bardzo wiele złego (np. na arenie międzynarodowej).


    --
    Mithos

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1