On Tue, 21 May 2024 10:02:19 +0200, Michał Jankowski wrote:
> W dniu 20.05.2024 o 22:49, Robert Tomasik pisze:
>> W dniu 20.05.2024 o 21:21, nadir pisze:
>>>> Kredy wziął dom, czy kredytobiorca?
>>> Hipoteka wpisana w księgę wieczystą czy w dowód osobisty?
>>
>> Widać nie do końca rozumiesz, czym jest hipoteka. Hipoteka nie jest
>> częścią umowy kredytowej, a zabezpieczeniem roszczeń wierzyciela (w tym
>> wypadku banku), gdyby dłużnik nie chciał lub nie mógł wywiązać się z
>> umowy. Nadal kredyt jednak bierze człowiek, a nie budynek. Co więcej, to
>> ów biorący kredyt - co do zasady - może nie mieć żadnego związku z
>> nieruchomością.
>>
> Nie do końca chyba rozumiesz, że może być różnie.
>
> Generalnie jest tak, że w Polsce osoba biorąca kredyt zabezpieczony
> hipoteką odpowiada za dług całym swoim majątkiem, ale np. w USA - tylko
> rzeczoną nieruchomością.
>
> Przykładowo - kredyt za milion na dom wart milion, po 10 latach do
> spłacenia 800 tys a dom wart 700 tys.
>
> W Polsce - sprzedajesz dom i musisz 100 tys. dopłacić z innych źródeł.
>
> W USA - oddajesz bankowi dom i to bank jest stratny na spadku wartości
> nieruchomości.
>
> Aczkolwiek nie wiem, co by było, gdyby ten spadek wartości był skutkiem
> wojny.

Taa, w Polsce to wiemy. Nie trzeba katastrofy, bank zaraz przysle
pisemko "uprzejmie informujemy, ze na skutek spadku cen nieruchomości/
wzrostu kursu franka, pana dom/mieszkanie nie stanowi już
wystarczającego zabezpieczenia kredytu.
Uprzejmie prosimy o wpłacenie brakującej kwoty, aby kredyt nie
przekraczał wartości zabezpieczenia."

Choc jak widać - banki elastyczne były, i wystarczyła im nieduża
składka na dodatkowe ubezpieczenie :-)

No ale co by było w USA jak dom przestał istniec ... ciekawe.

J.