> Dywergencje krzyczą dół, dół, a FED (carry trade) wrzeszczy góóóóóra.

Jeszcze w temacie dywergencji na moim ulubionym RSI.
W 2003 przy wychodzeniu z bessy, sytuacja na SP500 była podobna. Czas
ten sam koniec listopada - początek grudnia.
Coraz wyższe szczyty, z coraz niższym wskazaniem RSI. Linia trendu
(kanału) na wskaźniku pokazywała 'jednoznacznie:)' kierunek dół.

Przełamanie, które wtedy nastąpiło wyniosło indeksy o ponad 10% w
ciągu jednego miesiąca (mimo konkretnych wzrostów od marca, tak jak to
ma miejsce dzisiaj)
OIL i EURUSD ładnie bronią wielomiesięcznej linii wzrostów. Trwa
konsolidacja. Wybicie będzie duże.

W rozważaniach nie brałem pod uwagę sytuacji ekonomicznej wtedy i
dziś, tylko wykres :)