----- Original Message -----
From: "Tobi" <z...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.biznes.banki
Sent: Tuesday, August 13, 2002 8:49 AM
Subject: zamkniecie Visa i Master w PekaoSA


> Witam
>
> Dzis wypowiedzialem umowe dla karty Visa (Concerto) i Mastercard w Pekao
SA,
> jest 45 dni wypowiedzenia wiec zrobilem to odpowiednio wczesnie by nie
> placic za kolejny rok. Pani zabrala karty i zniszczyla, wypelnilem pisemko
> (jeden egzemplarz) bo nie chciala wypowiedzenia mojej roboty. Czytujac
grupe
> natknalenm sie na czeste opinie ze przez ich balagan czasem jednak nie
> zamykaja kart i naliczaja oplaty albo wydaja wrecz nowe karty, wiec
> poprosilem o potwierdzenie przyjecia mojej dyspozycji - pani stwierdzila
ze
> nie wydaja takiego czegos i zadnego pisma od niej nie dostane! To sa
jednak
> kpiny. Coz mi pozostaje - poczekamy, zobaczymy, mam nadzieje ze obedzie
sie
> bez problemow.

"Niniejszym zgodnie z par. ... Regulaminu... składam rezygnację z
wznowienia kart ... o numerach (wypowiadam umowę dla kart... o numerach).
Obecnie użytkowane karty zgodnie z przywołanym regulaminem złożę w oddziale
banku po upływie terminu ich ważności"
Lub jakoś tak. Dwa egzemplarze, składasz albo u dysponentki, albo u jej
naczelnika (jeśli nie chce przyjąć i potwierdzić przyjęcia na kopii), albo w
sekretariacie dyrektora, od drwi informując sekretarkę obrażonym (ale nie
krzyczącym) głosem, że przychodzisz tu, bo ich pracownicy mają cię w d.. i
odmówili przyjęcia pisma. W najgorszym razie (odmowy) oświadczasz, że to
skandal, a pismo i tak jeszcze dzisiaj wyślesz poleconym ZPO, a jutro
napiszesz skargę do centrali na nieprzyjęcie dyspozycj złożonej osobiście w
oddziale.
Nigdy nie miałem okazji przetestować osobiście aż takiej długiej ścieżki
(często po prostu wolę pójść na pocztę wysłać polecony, niż do oddziału), bo
na rozmowie z naczelnikiem zwykle się kończyło (na kulturalnej rozmowie).

--

Lejak
j...@p...onet.pl
j...@a...net.pl