eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.wgpwRealizacja projektu IV RP - przyczyną katastrofy w Smoleńsku
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 76

  • 61. Data: 2010-06-02 15:13:42
    Temat: Re: Obiecany kawałek Łysiaka
    Od: "skippy" <a...@n...ma>


    Użytkownik " sys29" <s...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:hu5m9t$lqt$1@inews.gazeta.pl...
    > skippy <a...@n...ma> napisał(a):
    >
    >
    >> W Grecji mamy do czynienia z przypadkiem, gdy większość swoją
    > bezmyślnościa
    >> doprowadziła do zarżnięcia krowy dającej mleko, kury znoszącej jaja,
    >> odmroziła sobie uszy na złość mamie - jakby tego nie nazwać.
    >> Nikt nie twierdzi, że większość musi być mądra i nie skoczy na główkę do
    >> pustego basenu wierząc, że woda dana będzie zawsze.
    >>
    >
    > Wszystkie demokracje wcześniej, czy później zarżną swoje krowy dające
    > mleko.
    > A nie masz przypadkiem przeczucia ( bo ja mam ), że przypadek Grecji to
    > początek rozkładu strefy Euro i potem UE ?

    Przeczucie w sensie "mozliwość" - tak, w sensie "pewność" - nie.


  • 62. Data: 2010-06-02 15:27:29
    Temat: Re: Realizacja projektu IV RP - przyczyną katastrofy w Smoleńsku
    Od: totus <t...@p...onet.pl>

    skippy wrote:

    >
    > Użytkownik "totus"
    >>
    >> Ja nie czuję się zaszczuty. Interesy przeniosłem na Cypr, podatki
    >> ograniczyłem do minimum. Kto się daje robić w czekoladę to jego sprawa.
    >
    > Skoro się nie czujesz, to po co to robiłeś?
    >

    No to inaczej rozumiemy słowo "zaszczuty". Ja to rozumiem jak zdominowany w
    sytuacji bez wyjścia. Nie tak jak Ty pewnie aprobujący system podatkowy w
    Polsce i aprobujący spos?b wydawania pieniędzy z podatków. Tu się pewnie
    różnimy.

    >
    >> W
    >> przyrodzie już tak jest, że silniejszy zjada słabszego. Spodziewać się
    >> czegoś innego to w/g mnie naiwność. Tak było jest i będzie.
    >
    > Ja nie opisywałem tu nigdzie, i nie mam zamiaru, jak wobie wyobrażam
    > "ustawianie" się wobec status quo w miejscu.
    > Źle mnie zrozumiałeś.
    > Potwierdzasz co piszę, oraz piszesz czego ja nie dopowiedziałem.
    > Nie widzę sprzeczności.

    Chciałem napisać, że rozumiem ten stan rzeczy i przyjmuje do wiadomości tak
    jak to, że słońce świeci.


  • 63. Data: 2010-06-02 15:44:00
    Temat: Re: Realizacja projektu IV RP - przyczyną katastrofy w Smoleńsku
    Od: " sys29" <s...@N...gazeta.pl>

    totus <t...@p...onet.pl> napisał(a):

    > Efektywność wiąże się z wyznaczonym celem i oceną. Dla jednych ten cel
    jest
    > dobry dla innych zły. Dla jednych państwo socjalne to raj na ziemi dla
    > innych udręka i kamień u nogi. Bierzesz na siebie zadania Pana Boga? Ty
    > będziesz wyrokował co jest dobre dla mnie, a co złe? Każdy z kim rozmawiam
    > wie jak powinno być i najchętniej by wbił to kolanem innemu do gardła.
    Takie
    > to już u nas ludzie tolerancyjni.
    >


    Nie rozumiem na jakich fundamentach opierają się Twoje przekonania. Wygląda
    mi to na jakąś odmianę relatywizmu, gdzie punkt widzenia zależy od punktu
    siedzenia. Ja opieram się na prostych zasadach: przeświadczeniu, że istnieje
    obiektywna prawda, którą powoli możemy odkrywać, że istnieje elementarna
    sprawiedliwość (np. wg definicji Ulpiana), że prawo własności jest dobre, że
    wolność jest wartością nadrzędną itd. Piszesz, że państwo socjalne to dla
    jednych raj na ziemi, a dla innych udręka i powstrzymujesz się od jego
    oceny, bo niby zależy ona od punktu widzenia. Ja natomiast opierając się na
    moich aksjomatach takiej oceny nie unikam i otwarcie stwierdzam, że mi się
    ono nie podoba. Uważam, że w państwie socjalno-etatystycznym duża ilość
    ludzi żyje z pasożytnictwa i JEST TO ZŁE I NIESPRAWIEDLIWE. A ponieważ moja
    ocena w zasadzie nic nie znaczy, to z pewnością nie biorę na siebie zadań
    Pana Boga. Ponadto (jak już wspomniałem) nie mam kompetencji do poprawiania
    świata.
    Z tym wbijaniem do gardła, to też przegiąłeś. Dyskusje zmuszają człowieka do
    refleksji i czasem dzięki nim doznajemy olśnienia, że prawda jest inna, niż
    nam się wydawało. Jeśli odniosłeś wrażenie, że próbuję na siłę ingerować w
    Twoje przekonania, to się mylisz. Twoje poglądy są mi obojętne.
    Jeśli natomiast, chciałbyś się posprzeczać na jakiś ciekawy temat dla
    obustronnej korzyści polegającej poszerzeniu horyzontów, to możesz na mnie
    liczyć.

    pozdr.
    sys29




    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 64. Data: 2010-06-02 15:45:34
    Temat: Re: Realizacja projektu IV RP - przyczyną katastrofy w Smoleńsku
    Od: "skippy" <a...@n...ma>


    Użytkownik "totus"

    > No to inaczej rozumiemy słowo "zaszczuty". Ja to rozumiem jak zdominowany
    > w
    > sytuacji bez wyjścia. Nie tak jak Ty pewnie aprobujący system podatkowy w
    > Polsce i aprobujący spos?b wydawania pieniędzy z podatków. Tu się pewnie
    > różnimy.

    OK nie bede roztrząsał niuansów słowa zaszczuty i reakcji żeby nim przestać
    być albo działań prewencyjnych żeby nie być w ogóle. Co do opisanej aprobaty
    to jej nie mam i nie miałem nigdy.


    >>> przyrodzie już tak jest, że silniejszy zjada słabszego. Spodziewać się
    >>> czegoś innego to w/g mnie naiwność. Tak było jest i będzie.

    Bez ciagnięcia głupich polemik powiem tylko tyle, że jeśli ustrój daje
    mozliwości wywiniecią się z jego uciążliwości, to już jest OK.
    Ja tam na żaden ustrój nie mam wpływu.
    Co więcej - ecale nie chcę radykalnych zmian, bo to niesie ryzyko wojen itp
    przesranych kwestii.

    Mam za to wpływ na swoje działania i swoje miejsce pobytu.

    Tak więc Ty się zgadzasz ze mna, ja z Tobą.
    Tylko z Twoich odpowiedzi wychodzi sugestia, ze ja narzekam i sobie nie
    radzę.

    Otóż tak nie jest, tak sobie tu dyskutujemy ogólnie.

    Ale warto wszytkim przypminać że gar ich dzieciaka jest w ich rękach, a nie
    w rękach rządu jaki by nie był, związków zawodowych czy wszelkich innych
    grup dbających w pierwszym rzędzie o swój gar.
    Tak uwazam i tak robię.
    A co myślę o ustroju i zachowaniu się ludzi go tworzących - to nie widzę
    najmniejszego powodu, żebym nie mógł tego wyartykułować.


  • 65. Data: 2010-06-02 16:15:40
    Temat: Re: Realizacja projektu IV RP - przyczyną katastrofy w Smoleńsku
    Od: totus <t...@p...onet.pl>

    skippy wrote:

    >
    > Użytkownik "totus"
    >
    >> No to inaczej rozumiemy słowo "zaszczuty". Ja to rozumiem jak zdominowany
    >> w
    >> sytuacji bez wyjścia. Nie tak jak Ty pewnie aprobujący system podatkowy w
    >> Polsce i aprobujący spos?b wydawania pieniędzy z podatków. Tu się pewnie
    >> różnimy.
    >
    > OK nie bede roztrząsał niuansów słowa zaszczuty i reakcji żeby nim
    > przestać być albo działań prewencyjnych żeby nie być w ogóle. Co do
    > opisanej aprobaty to jej nie mam i nie miałem nigdy.
    >
    >
    >>>> przyrodzie już tak jest, że silniejszy zjada słabszego. Spodziewać się
    >>>> czegoś innego to w/g mnie naiwność. Tak było jest i będzie.
    >
    > Bez ciagnięcia głupich polemik powiem tylko tyle, że jeśli ustrój daje
    > mozliwości wywiniecią się z jego uciążliwości, to już jest OK.
    > Ja tam na żaden ustrój nie mam wpływu.
    > Co więcej - ecale nie chcę radykalnych zmian, bo to niesie ryzyko wojen
    > itp przesranych kwestii.
    >
    > Mam za to wpływ na swoje działania i swoje miejsce pobytu.
    >
    > Tak więc Ty się zgadzasz ze mna, ja z Tobą.
    > Tylko z Twoich odpowiedzi wychodzi sugestia, ze ja narzekam i sobie nie
    > radzę.
    >
    > Otóż tak nie jest, tak sobie tu dyskutujemy ogólnie.
    >
    > Ale warto wszytkim przypminać że gar ich dzieciaka jest w ich rękach, a
    > nie w rękach rządu jaki by nie był, związków zawodowych czy wszelkich
    > innych grup dbających w pierwszym rzędzie o swój gar.
    > Tak uwazam i tak robię.
    > A co myślę o ustroju i zachowaniu się ludzi go tworzących - to nie widzę
    > najmniejszego powodu, żebym nie mógł tego wyartykułować.

    Pełna zgoda. Ludzie z jakiś powodów nie chcą pamiętać, ze nie ma polityka,
    który by dał więcej niż zabrał i nie ma rządu, który by dał więcej niż
    zabrał. Straty na takich operacjach są zawsze. Tarcie jest wszędzie.
    Oczywiście górnicy doją szewców czy stoczniowcy cukierników. Najlepiej być
    po stronie trendu czyli z silniejszymi, jeżeli się da.


  • 66. Data: 2010-06-02 16:18:30
    Temat: Re: Realizacja projektu IV RP - przyczyną katastrofy w Smoleńsku
    Od: "skippy" <a...@n...ma>


    Użytkownik "totus"

    > Najlepiej być po stronie trendu czyli z silniejszymi, jeżeli się da.

    Ważne podkreślić "z silniejszymi", zeby ktoś nie zrozumiał "wśród
    silniejszych".
    Ja bym nie chciał być wśród górników, stoczniowców i pielęgniarek.
    Ale z nimi, jesli to dla mnie korzystne - jak najbardziej.


  • 67. Data: 2010-06-02 16:41:46
    Temat: Re: Realizacja projektu IV RP - przyczyną katastrofy w Smoleńsku
    Od: totus <t...@p...onet.pl>

    sys29 wrote:

    > totus <t...@p...onet.pl> napisał(a):
    >
    >> Efektywność wiąże się z wyznaczonym celem i oceną. Dla jednych ten cel
    > jest
    >> dobry dla innych zły. Dla jednych państwo socjalne to raj na ziemi dla
    >> innych udręka i kamień u nogi. Bierzesz na siebie zadania Pana Boga? Ty
    >> będziesz wyrokował co jest dobre dla mnie, a co złe? Każdy z kim
    >> rozmawiam wie jak powinno być i najchętniej by wbił to kolanem innemu do
    >> gardła.
    > Takie
    >> to już u nas ludzie tolerancyjni.
    >>
    >
    >
    > Nie rozumiem na jakich fundamentach opierają się Twoje przekonania.
    > Wygląda mi to na jakąś odmianę relatywizmu, gdzie punkt widzenia zależy od
    > punktu siedzenia. Ja opieram się na prostych zasadach: przeświadczeniu, że
    > istnieje obiektywna prawda, którą powoli możemy odkrywać, że istnieje
    > elementarna sprawiedliwość (np. wg definicji Ulpiana), że prawo własności
    > jest dobre, że wolność jest wartością nadrzędną itd.

    Mam takie poglądy jak tu piszesz, odkąd pamiętam, nie zmieniłem ich od
    dziesiątków lat. Wiem jednak, że ludzie mają inne poglądy i ponieważ szanuję
    wolność swoją to muszę szanować wolność innych. Wolność innych, do moim
    zdaniem, niedorzecznych poglądów. Nie chcę by jakiekolwiek poglądy były
    uznawane za lepsze lub gorsze. To mi gwarantuje, że za swoje nie stracę
    głowy. Muszę iść krok dalej. Skoro chcę by każdy miał wolność poglądów to
    trzeba jakoś wypracowywać decyzję. Dla mnie najbezpieczniejsza jest
    demokracja. Bo wiem że jak jestem w mniejszości to jestem nieinteresujący, a
    jak jestem w większości to jestem silniejszy. Cała filozofia.

    > Piszesz, że państwo
    > socjalne to dla jednych raj na ziemi, a dla innych udręka i powstrzymujesz
    > się od jego oceny, bo niby zależy ona od punktu widzenia. Ja natomiast
    > opierając się na

    Absolutnie nie unikam oceny. Wielokrotnie pisałem, że chcę by wszystko było
    prywatne i żeby każdy brał pełna odpowiedzialność za swoje czyny i decyzje.

    > moich aksjomatach takiej oceny nie unikam i otwarcie stwierdzam, że mi
    > się ono nie podoba. Uważam, że w państwie socjalno-etatystycznym duża
    > ilość ludzi żyje z pasożytnictwa i JEST TO ZŁE I NIESPRAWIEDLIWE. A
    > ponieważ moja ocena w zasadzie nic nie znaczy, to z pewnością nie biorę na
    > siebie zadań Pana Boga. Ponadto (jak już wspomniałem) nie mam kompetencji
    > do poprawiania świata.

    Myślę, że tu się mylisz. Twój pogląd jest bardzo ważny i powinieneś go
    demonstrować przy każdych wyborach. Takie jest moje zdanie. Polski rynek
    polityczny nie ma dla mnie idealnej oferty, nawet się do niej nie zbliża. Do
    tej pory głosuję wybierając mniejsze zło. Wolę nadzieję na grypę niż pewną
    cholerę.

    > Z tym wbijaniem do gardła, to też przegiąłeś. Dyskusje zmuszają człowieka
    > do refleksji i czasem dzięki nim doznajemy olśnienia, że prawda jest inna,
    > niż nam się wydawało. Jeśli odniosłeś wrażenie, że próbuję na siłę
    > ingerować w Twoje przekonania, to się mylisz.

    Ludzie, których spotykam są bardzo mało tolerancyjni przez to, że mocno są
    skupieni na sobie. Wydaje im się, że mają wizję najlepszego ze światów, a
    ponieważ człowiek jest stadny to najlepiej się czuje gdy nie wyróżnia się z
    tłumu, więc dąży, nie do tego by się dostosować, lecz by innych mieć na swój
    obraz i podobieństwo. Nie pisałem o Tobie bo Cię nie znam.

    > Twoje poglądy są mi
    > obojętne. Jeśli natomiast, chciałbyś się posprzeczać na jakiś ciekawy
    > temat dla obustronnej korzyści polegającej poszerzeniu horyzontów, to
    > możesz na mnie liczyć.
    >
    Przyjmuje zachętę :)


  • 68. Data: 2010-06-02 17:16:10
    Temat: Re: Obiecany kawałek Łysiaka
    Od: " sys29" <s...@g...pl>

    skippy <a...@n...ma> napisał(a):

    > > Wszystkie demokracje wcześniej, czy później zarżną swoje krowy dające
    > > mleko.
    > > A nie masz przypadkiem przeczucia ( bo ja mam ), że przypadek Grecji to
    > > początek rozkładu strefy Euro i potem UE ?
    >
    > Przeczucie w sensie "mozliwość" - tak, w sensie "pewność" - nie.
    >

    Trochę wstyd się przyznać, ale ja co do rozpadu SE mam pewność.

    pozdr.
    sys29

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 69. Data: 2010-06-02 17:29:38
    Temat: Re: Obiecany kawałek Łysiaka
    Od: "marfi" <marfi @bb.onet.pl>

    Użytkownik " sys29" <s...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:hu63kp$80f$1@inews.gazeta.pl...
    > skippy <a...@n...ma> napisał(a):
    >
    >> > Wszystkie demokracje wcześniej, czy później zarżną swoje krowy dające
    >> > mleko.
    >> > A nie masz przypadkiem przeczucia ( bo ja mam ), że przypadek Grecji to
    >> > początek rozkładu strefy Euro i potem UE ?
    >>
    >> Przeczucie w sensie "mozliwość" - tak, w sensie "pewność" - nie.
    >>
    >
    > Trochę wstyd się przyznać, ale ja co do rozpadu SE mam pewność.
    >


    Jakaś sugestia co do czasu rozpadu (może być połowiczny) się należy.

    --
    marfi


  • 70. Data: 2010-06-02 17:52:14
    Temat: Re: Realizacja projektu IV RP - przyczyną katastrofy w Smoleńsku
    Od: " sys29" <s...@N...gazeta.pl>

    totus <t...@p...onet.pl> napisał(a):


    > Mam takie poglądy jak tu piszesz, odkąd pamiętam, nie zmieniłem ich od
    > dziesiątków lat. Wiem jednak, że ludzie mają inne poglądy i ponieważ
    szanuję
    > wolność swoją to muszę szanować wolność innych. Wolność innych, do moim
    > zdaniem, niedorzecznych poglądów. Nie chcę by jakiekolwiek poglądy były
    > uznawane za lepsze lub gorsze. To mi gwarantuje, że za swoje nie stracę
    > głowy. Muszę iść krok dalej. Skoro chcę by każdy miał wolność poglądów to
    > trzeba jakoś wypracowywać decyzję. Dla mnie najbezpieczniejsza jest
    > demokracja. Bo wiem że jak jestem w mniejszości to jestem nieinteresujący,
    a
    > jak jestem w większości to jestem silniejszy. Cała filozofia.

    Opieramy się na identycznych aksjomatach, ale bardzo się różnimy.
    Ja jednak myślę, że poglądy np. faszystowskie, komunistyczne czy w ogóle
    lewicowe są gorsze. Ponadto uważam, że w systemie jednowładztwa poglądy
    polityczne ludzi nie są ważne, natomiast w demokracji mogą być nawet
    niebezpieczne.

    > Myślę, że tu się mylisz. Twój pogląd jest bardzo ważny i powinieneś go
    > demonstrować przy każdych wyborach. Takie jest moje zdanie. Polski rynek
    > polityczny nie ma dla mnie idealnej oferty, nawet się do niej nie zbliża.
    Do
    > tej pory głosuję wybierając mniejsze zło. Wolę nadzieję na grypę niż pewną
    > cholerę.


    A ja już chyba nie będę brał udziału w wyborach. Ostatnie głosowania
    wykazały, że w systemie d&#8217;Hondta tacy wyborcy jak ja nie mają szans w
    starciu z głosującymi na mniejsze zło.


    pozdr.
    sys29

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

strony : 1 ... 6 . [ 7 ] . 8


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1