eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiSMSy a karty kodów
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 24

  • 11. Data: 2008-12-19 21:16:36
    Temat: Re: SMSy a karty kodów
    Od: Jacek Erazmus <j...@g...com>

    On 19 Gru, 20:48, Mithos <f...@a...pl> wrote:
    >   Robert.5055 pisze:
    >
    > > Moze i dobry pod warunkiem, ze nie podrozujesz do Rosji, bo tam SMSy chodza
    > > jak chca i czasami w ogole nie przychodza.
    > > Dodatkowo spierac sie mozna po raz kolejny o bezpieczenstwo. Telefony gina
    > > czesto, mozna go zgubic, zostawic, a moze byc tez inteligentnie ukradziony
    > > (myslisz, ze go zostawiles a de facto zlodziej korzysta z kodow).
    >
    > Złodziej nie tylko musiałby poznać login do banku i hasło to jeszcze
    > ukraść telefon tak abym się nie zorientował. IMO ciężka sprawa.
    >
    > > Osobiscie wybieram liste, ktora sobie mozna przepisac do excel'a zmienic
    > > kolumny, kolejnosc kodow lub znakow, wydrukowac i nawet przykleic do monitora
    > > lub wrzucic w google spreadsheet. Na nic nikomu sie nie przyda jesli nie zna
    > > algorytmu kodowania, a Ty masz i tak ja zawsze pod reka ;-)
    >
    > Jak dla mnie to już zdecydowana przesada.
    >
    > --
    > Mithos

    Ja wolę token GSM w Eurobanku. Żeby z niego skorzystać trzeba podać
    PIN tak więc samo przechwycenie telefonu złodziejowi nic nie da.

    --
    Erazmus


  • 12. Data: 2008-12-19 21:36:51
    Temat: Re: SMSy a karty kodów
    Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl>

    On 2008-12-19, Robert.5055 <r...@g...pl> wrote:

    [...]

    > Moze i dobry pod warunkiem, ze nie podrozujesz do Rosji, bo tam SMSy chodza
    > jak chca i czasami w ogole nie przychodza.
    > Dodatkowo spierac sie mozna po raz kolejny o bezpieczenstwo. Telefony gina
    > czesto, mozna go zgubic, zostawic, a moze byc tez inteligentnie ukradziony
    > (myslisz, ze go zostawiles a de facto zlodziej korzysta z kodow).
    > Osobiscie wybieram liste, ktora sobie mozna przepisac do excel'a zmienic
    > kolumny, kolejnosc kodow lub znakow, wydrukowac i nawet przykleic do monitora
    > lub wrzucic w google spreadsheet. Na nic nikomu sie nie przyda jesli nie zna
    > algorytmu kodowania, a Ty masz i tak ja zawsze pod reka ;-)

    A potem znajdowało się różne listy kodów, po wpisaniu 'mbank' w emule.
    ;)

    --
    Wojciech Bańcer
    p...@p...pl


  • 13. Data: 2008-12-19 21:39:00
    Temat: Re: SMSy a karty kodów
    Od: Cubus <c...@n...pl>

    Slawek 'IDEall' Fydryk pisze:

    > Nie, system nie bedzie pomijal prosby o ten kod od prawowitego
    > wlasciciela, specjalnie czekajac na uzycie przez niepowolana osobe -
    > czyli "dowolny czas w przyszlosci" staje sie taka dziennikarska prawda (;

    Tak, masz rację. Dawno nie używałem kodów i zapomniałem, że są
    numerowane.



    --
    oo0O0oo00oo.................oo0O0oo00Ooo
    ID: 7JLTTMQN ---------------------------


  • 14. Data: 2008-12-19 21:40:55
    Temat: Re: SMSy a karty kodów
    Od: Cubus <c...@n...pl>

    Szymon pisze:

    > przelewów jest bardzo denerwujące. Poddałem sie ostatecznie, gdy ładowarka
    > została w pracy, jedna kreska na telefonie wieczorem, a rano miałem puścić 8
    > przelewów - gdyby się nie udały - znaczna strata finansowa. Udało się...
    > ufff... telefon wytrzymał, ale zaraz po tym zmieniłem na hasła.

    Po ładowarkę mogłeś wrócić do pracy, kupić nową, pożyczyć od sąsiada.
    Gorzej gdyby się okazało, że potrzebujesz 8 kodów, a na karcie jest
    jeszcze tylko 5.... Kody też mają swoje wady...


    --
    oo0O0oo00oo.................oo0O0oo00Ooo
    ID: 7JLTTMQN ---------------------------


  • 15. Data: 2008-12-19 21:51:09
    Temat: Re: SMSy a karty kodów
    Od: Piotr Auksztulewicz <w...@h...net>

    Cubus <c...@n...pl> wrote:
    > SMS-y są bezpieczniejsze. Wchodząc w posiadanie choćby jednego
    > ważnego kodu jednorazowego jesteśmy w stanie wykonać dowolny
    > przelew w dowolnym czasie w przyszłości.

    Nieprawda. Wchodząc w posiadanie *jednego* kodu w mBanku
    o numerze N, oraz dodatkowo (1)loginu i (2)hasła, można
    wykonać dowolny przelew w dowolnym czasie z przedziału
    od (3)wykorzystania przez prawowitego właściciela kodu N-1
    do (4)takiegoż wykorzystania kodu N.

    Trochę dużo tych warunków, co?

    > Przejęcie hasła jednorazowego może mieć miejsce w wielu
    > momentach (druk,

    Bez sensu. Jeśli nie ufasz zabezpieczeniom banku
    (proces druku jest pod jego zarządem), to trzymaj
    pieniądze w skarpecie.

    > przesyłka,

    Nierealne. Druk jest na bezpiecznym nośniku, bez
    widocznego naruszenia koperty nie da się poznać kodów.

    > robal, przekierowanie na fałszywą
    > stronę, keylogger itp). Przejęcie SMS-a jest zupełnie
    > nieszkodliwe.

    Owszem. Ale przejęcie komórki już jest szkodliwe...
    Zabezpieczasz ją *zawsze* PINem?

    > Oczywiście można sobie wyobrazić, że złodziej kradnie
    > login, hasło i telefon.

    Owszem, może. Może też dokonać rozboju.

    > Ale tak samo może włamać się do mieszkania i ukraść listę.

    Dużo trudniej.

    Krótko: sporo zależy od użytkownika. Patrz mój wcześniejszy
    post w tym wątku.


    --
    Piotr Auksztulewicz i...@n...net


  • 16. Data: 2008-12-19 22:19:26
    Temat: Re: SMSy a karty kodów
    Od: Piotr Auksztulewicz <w...@h...net>

    Cubus <c...@n...pl> wrote:
    > Po ładowarkę mogłeś wrócić do pracy, kupić nową, pożyczyć od sąsiada.
    > Gorzej gdyby się okazało, że potrzebujesz 8 kodów, a na karcie jest
    > jeszcze tylko 5.... Kody też mają swoje wady...

    No co ty, zamawiasz nową kartę dopiero jak się stara skończy?
    Ja mam zawsze co najmniej jedną w stanie nierozpieczętowanym.
    Jak się aktualnie używana zbliża do końca, to zabieram kolejną
    z szuflady i noszę dwie. W momencie wykończenia, aktywuję następną.

    --
    Piotr Auksztulewicz i...@n...net


  • 17. Data: 2008-12-20 05:29:57
    Temat: Re: SMSy a karty kodów
    Od: " Robert.5055" <r...@g...pl>

    Mithos <f...@a...pl> napisał(a):

    > Robert.5055 pisze:
    > > Moze i dobry pod warunkiem, ze nie podrozujesz do Rosji, bo tam SMSy chodza
    > > jak chca i czasami w ogole nie przychodza.
    > > Dodatkowo spierac sie mozna po raz kolejny o bezpieczenstwo. Telefony gina
    > > czesto, mozna go zgubic, zostawic, a moze byc tez inteligentnie ukradziony
    > > (myslisz, ze go zostawiles a de facto zlodziej korzysta z kodow).
    >
    > Złodziej nie tylko musiałby poznać login do banku i hasło to jeszcze
    > ukraść telefon tak abym się nie zorientował. IMO ciężka sprawa.

    Poznac haslo i login jest latwo. Sporo osob na firmowym sprzecie robi
    przelewy, logujac sie do banku. Nieuczciwy pracownik moze zalozyc keylogger i
    zdobyc te dane. Pozniej wystarczy tylko na chwile dopasc telefon, a w biurze
    telefonow na biurkach jest do wyboru i koloru. To samo moze zrobic dowolna
    osoba z zewnatrz (sprzataczka etc.)

    >
    > > Osobiscie wybieram liste, ktora sobie mozna przepisac do excel'a zmienic
    > > kolumny, kolejnosc kodow lub znakow, wydrukowac i nawet przykleic do monitora
    > > lub wrzucic w google spreadsheet. Na nic nikomu sie nie przyda jesli nie zna
    > > algorytmu kodowania, a Ty masz i tak ja zawsze pod reka ;-)

    >
    > Jak dla mnie to już zdecydowana przesada.

    A to czemu? Operacja LEFT/RIGHT i CONTENATE na ciagu to jedna linia.
    Wklepujesz liste, dostajesz rezultat. Kopiujesz wartosci w nowa liste i po
    klopocie. Tylko Ty wiesz, ze kod z 1 kolumny to de facto jest 5 kolumna, a 1
    znak to 3. Nawet lista wiszaca na stronie czy w emule nie robi problemow.



    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 18. Data: 2008-12-20 06:22:21
    Temat: Re: SMSy a karty kodów
    Od: daniel <e...@o...ppll>

    Piotr Auksztulewicz pisze:

    > No co ty, zamawiasz nową kartę dopiero jak się stara skończy?
    > Ja mam zawsze co najmniej jedną w stanie nierozpieczętowanym.

    No co ty, ładujesz telefon dopiero jak się wyłączy? Ja robie to zawsze, jak
    spadnie poniżej połowy.


    > Jak się aktualnie używana zbliża do końca, to zabieram kolejną
    > z szuflady i noszę dwie.

    Jak sie bateria kończy, to zabieram ładowarkę z szuflady i noszę ze sobą.

    PS.
    Nie jestem złośliwy, jakoś tak mi się analogia nasunęła.


    Pozdrawiam,
    daniel


  • 19. Data: 2008-12-20 06:38:22
    Temat: Re: SMSy a karty kodów
    Od: "Szymon" <x...@o...pl>

    > Po ładowarkę mogłeś wrócić do pracy, kupić nową, pożyczyć od sąsiada.
    > Gorzej gdyby się okazało, że potrzebujesz 8 kodów, a na karcie jest
    > jeszcze tylko 5.... Kody też mają swoje wady...

    Nie utrzymuję tak bliskich kontaktów z sąsiadami, aby biegać z zapytaniem po
    piętrach kto ma ładowarkę do Samsunga. A wrócić do pracy nie bardzo, bo mam
    50km w jedną stronę i praca zamknięta wieczorem na amen.
    Wiesz - można mieć 5 list naprzód, co daje blisko 200 kodów zapasu
    maksymalnie. Nigdy nie mam mniej jak 2-3 listy. Zamawiać możesz w dowolnej
    chwili albo pobrać z placówki (Multibank).



  • 20. Data: 2008-12-20 06:42:10
    Temat: Re: SMSy a karty kodów
    Od: "Szymon" <x...@o...pl>

    > No co ty, ładujesz telefon dopiero jak się wyłączy? Ja robie to zawsze,
    > jak spadnie poniżej połowy.

    Co w przypadku niektórych "wypasionych" modeli oznacza ładowanie co 5-6
    godzin.

    >> Jak się aktualnie używana zbliża do końca, to zabieram kolejną
    >> z szuflady i noszę dwie.
    >
    > Jak sie bateria kończy, to zabieram ładowarkę z szuflady i noszę ze sobą.

    Musisz ciekawie wyglądać np. w garniturze z ładowarką w kieszeni. Telefon
    jeszcze jak Cię mogę, ale ładowarkę nosić to już cyrk dla mnie.

    > Nie jestem złośliwy, jakoś tak mi się analogia nasunęła.

    Ja już wolałbym spisać sobie kilka kodów na kartce niż biegać z ładowarką
    przy pupie. Jakoś... nieporęcznie.


strony : 1 . [ 2 ] . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1