-
41. Data: 2016-11-25 00:47:25
Temat: Re: Sąd unieważnia kredyt frankowicza
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Wojciech Bancer w...@g...com ...
> [...]
>
>>>> I juz ich nie stac ... jakby brali kredyt w PLN, to by uslyszeli "na
>>>> taki duzy dom pana/i nie stac, co najwyzej kawalerke".
>>>>
>>>> I kto tu ma racje ? :-)
>>>
>>> Gdybologia stosowana. Nikt nie kazał się żyłować na maksa.
>>
>> I znów - nie trzeba było przekonywac klientów ze ich stac na taki dom
>> proponujac zamiast kredytu, ryzykowne instrumenty finansowe dodatkowo
>> przekonujac ze one ryzykowne nie sa.
>
> a/ nikt nie przekonywał, że ryzykowne nie są
Wybaczysz Wojtku, ale akurat wiem z autopsji, bo byłem na spotkaniach
dotyczacych hipotecznego w 7 czy 8 bankach i wszedzie gadka była taka sama
- ze bank wie co robi, ze dlatego własnie wybrał franka, sratata.
> b/ klienci sami chcieli "jak najwięcej" za "jak najmniej"
>
W tym akurat nie ma nic dziwnego. W koncu to tylko klient - w
przeciwienstwie do wyspecjalizowanej instytucji jaka jest bank.
Dlatego jest tak, ze to bank ocenia zdolnosc kredytowa klienta a nie daje
kazdemu tyle ile klient chce.
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Życie nie jest ani lepsze, ani gorsze od naszych marzeń.
Jest tylko zupełnie inne..." William Shakespeare
-
42. Data: 2016-11-25 00:47:25
Temat: Re: Sąd unieważnia kredyt frankowicza
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Wojciech Bancer w...@g...com ...
> [...]
>
>>> A szaty drą, bo zwietrzyli okazję do zrobienia banku w jajo i tyle.
>> Ja tam sie nie znam ale widocznie nie jest taki tani skoro wszyscy
>> protestuja.
>
> Nie wszyscy. Znam frankowców, którzy nie protestują i są/byli
> zadowoleni ze swoich decyzji. A kredyty już mają dawno spłacone.
> Jak w życiu, przy ryzykownych zagrywkach ktoś wygrywa, ktoś
> przegrywa.
>
Ok, zjamijmy się w takim razie tymi ktorzy protestuja - widocznie tylko
czesc czuje sie oszukana.
Jak ktos wział w korzystnym momencie i spłacił z zyskiem to nic dziwnego ze
nie protestuje - deal okazał sie zgodny z zapewnieniami banku a nawet dał
dodatkowy zysk, to dlaczego mieliby prostestowac i strzelac sobie sami w
stope?
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Każdy kiedyś osiągnie najwyższy stopień niekompetencji
Tylko że politycy go osiągają tuż po wyborach"
-
43. Data: 2016-11-25 08:38:20
Temat: Re: Sąd unieważnia kredyt frankowicza
Od: Wojciech Bancer <w...@g...com>
On 2016-11-24, Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> wrote:
[...]
>>> I znów - nie trzeba było przekonywac klientów ze ich stac na taki dom
>>> proponujac zamiast kredytu, ryzykowne instrumenty finansowe dodatkowo
>>> przekonujac ze one ryzykowne nie sa.
>>
>> a/ nikt nie przekonywał, że ryzykowne nie są
>
> Wybaczysz Wojtku, ale akurat wiem z autopsji, bo byłem na spotkaniach
> dotyczacych hipotecznego w 7 czy 8 bankach i wszedzie gadka była taka sama
> - ze bank wie co robi, ze dlatego własnie wybrał franka, sratata.
Mylisz czynniki. Wybór stabilne waluty z niskimi stopami vs ryzyko kursowe.
Też byłem, też słuchałem.
>> b/ klienci sami chcieli "jak najwięcej" za "jak najmniej"
>>
> W tym akurat nie ma nic dziwnego. W koncu to tylko klient - w
> przeciwienstwie do wyspecjalizowanej instytucji jaka jest bank.
Wybacz ale to jest wymówka najczystszej postaci, nad którą nie
ma się co rozwodzić. Kto chciał, ten się mógł dowiedzieć, pojęcie
ryzyko kursowe to nie jest coś co wymaga specjalizacji w bankowości
i doktoratu.
--
Wojciech Bańcer
w...@g...com
-
44. Data: 2016-11-25 08:40:46
Temat: Re: Sąd unieważnia kredyt frankowicza
Od: Wojciech Bancer <w...@g...com>
On 2016-11-24, Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> wrote:
> Użytkownik Wojciech Bancer w...@g...com ...
>
>> [...]
>>
>>>> A szaty drą, bo zwietrzyli okazję do zrobienia banku w jajo i tyle.
>>> Ja tam sie nie znam ale widocznie nie jest taki tani skoro wszyscy
>>> protestuja.
>>
>> Nie wszyscy. Znam frankowców, którzy nie protestują i są/byli
>> zadowoleni ze swoich decyzji. A kredyty już mają dawno spłacone.
>> Jak w życiu, przy ryzykownych zagrywkach ktoś wygrywa, ktoś
>> przegrywa.
>>
> Ok, zjamijmy się w takim razie tymi ktorzy protestuja - widocznie tylko
> czesc czuje sie oszukana.
Pod publiczkę. Zwietrzyli klimat polityczny, dostrzegli okazję by zarobić.
to konsekwentnie to realizują. Czym się tu zajmować?
> Jak ktos wział w korzystnym momencie i spłacił z zyskiem to nic dziwnego ze
> nie protestuje - deal okazał sie zgodny z zapewnieniami banku a nawet dał
> dodatkowy zysk, to dlaczego mieliby prostestowac i strzelac sobie sami w
> stope?
Mówisz że coś jest niezgodne z prawem i jest "oszustwem", zależnie od tego
czy komuś przyniesie zysk, czy nie? Fascynujące. :)
--
Wojciech Bańcer
w...@g...com
-
45. Data: 2016-11-25 10:01:41
Temat: Re: Sąd unieważnia kredyt frankowicza
Od: z <...@...pl>
W dniu 2016-11-25 o 08:38, Wojciech Bancer pisze:
> Wybacz ale to jest wymówka najczystszej postaci, nad którą nie
> ma się co rozwodzić. Kto chciał, ten się mógł dowiedzieć, pojęcie
> ryzyko kursowe to nie jest coś co wymaga specjalizacji w bankowości
> i doktoratu.
>
I tu znowu należy przypomnieć że polskie prawo bankowe jest bardziej
restrykcyjne niż przepisy ogólne. Tu nie można na chama stosować
"widziały gały co podpisywały" Klient jak to klient mógł być pazerny,
mógł być nieostrożny, niedoinformowany, mógł nie mieć zdolności w
złotówkach ...
Ale bank złamał prawo bankowe sprzedając instrument spekulacyjny jako
kredyt hipoteczny, bank zamieścił niedozwolone klauzule _o indeksowaniu
kapitału_, o dowolnym regulowaniu oprocentowania.
Spredy to mały pikuś.
Teraz przyszedł czas na dyskusje o tym czy przeliczamy po kursie brania,
czy wykreślamy niedozwolone klauzule czy unieważniamy umowę i może się
tak zdarzyć że bank musi oddać raty a klient zostanie z mieszkaniem.
Tak działa polskie prawo bankowe a nieznajomość jego szkodzi w tym
przypadku bankom. Nie trzeba było być takim pazernym :-)
z
-
46. Data: 2016-11-25 10:15:02
Temat: Re: Sąd unieważnia kredyt frankowicza
Od: z <...@...pl>
W dniu 2016-11-24 o 23:50, Wojciech Bancer pisze:
> Nie wszyscy. Znam frankowców, którzy nie protestują i są/byli
> zadowoleni ze swoich decyzji. A kredyty już mają dawno spłacone.
> Jak w życiu, przy ryzykownych zagrywkach ktoś wygrywa, ktoś
> przegrywa.
Bo nie chodzi kto wygrał kto przegrał tylko o przestrzeganie prawa.
Tak samo jak z tym braniem kredytu na fałszywe kwity.
Albo przestrzegamy prawa albo je zmieniamy albo właśnie tak dalej
będziemy gnić i dziadzieć.
z
-
47. Data: 2016-11-25 10:18:57
Temat: Re: Sąd unieważnia kredyt frankowicza
Od: Dawid Rutkowski <d...@w...pl>
W dniu piątek, 25 listopada 2016 10:01:43 UTC+1 użytkownik z napisał:
> Teraz przyszedł czas na dyskusje o tym czy przeliczamy po kursie brania,
> czy wykreślamy niedozwolone klauzule czy unieważniamy umowę i może się
> tak zdarzyć że bank musi oddać raty a klient zostanie z mieszkaniem.
> Tak działa polskie prawo bankowe a nieznajomość jego szkodzi w tym
> przypadku bankom. Nie trzeba było być takim pazernym :-)
Wytłumaczysz mechanizm (oczywiście na podstawie prawa bankowego + ogólnego), wg
którego może dojść do sytuacji, że bank oddaje raty, a klient zostaje z mieszkaniem -
jak rozumiem nie musząc oddawać nic bankowi (czy deweloperowi lub sprzedającemu) ?
-
48. Data: 2016-11-25 10:26:01
Temat: Re: Sąd unieważnia kredyt frankowicza
Od: z <...@...pl>
W dniu 2016-11-25 o 10:18, Dawid Rutkowski pisze:
> Wytłumaczysz mechanizm (oczywiście na podstawie prawa bankowego + ogólnego), wg
którego może dojść do sytuacji, że bank oddaje raty, a klient zostaje z mieszkaniem -
jak rozumiem nie musząc oddawać nic bankowi (czy deweloperowi lub sprzedającemu) ?
>
Jak znajdę chwilę to poszukam. Chodzi o wykreślenie zapisu w umowie
który jest zakazany. Jeśli w tej umowie nie będzie innego zapisu który
mówiłby o zobowiązaniu klienta to CIACH BACH. Obie strony się rozchodzą.
Straszne? Tak straszne ale prawdziwe :-)
z
-
49. Data: 2016-11-25 10:40:36
Temat: Re: Sąd unieważnia kredyt frankowicza
Od: z <...@...pl>
Z pierwszego linku:
"Konsekwencje unieważnienia umowy
Zgodnie z wyrokiem, w przypadku uprawomocnienia, kredytobiorca będzie
mógł dochodzić od banku zwrotu wszystkich rat kapitałowo-odsetkowych.
Czy także bank będzie mógł odzyskać kwotę, którą wypłacił?
- mBank udzielił klientce kredytu w wysokości 155 tys. zł, a suma
spłaconych rat do marca 2015 roku wyniosła 93 tys. zł - mówi Tomasz
Konieczny, radca prawny z kancelarii Konieczny, Grzybowski, Polak, który
prowadzi sprawę. Teoretycznie zatem bank w ramach rozliczenia mógłby
domagać się od klientki ok. 60 tys. zł. Tylko, że kredytobiorca może się
tutaj powołać na zarzut przedawnienia i domagać się zwrotu wszystkich
środków, które wpłacił. Zgodnie z prawem roszczenie banku co do zwrotu
kwoty kredytu przedawnia się bowiem po 3 latach, a roszczenie klienta co
do zwrotu rat (jako świadczenia nienależnego) dopiero po 10 latach.
- Pytanie od kiedy w takiej sytuacji liczyć okres przedawnienia.
Literatura prawnicza stawia tutaj na moment spełnienia świadczenia,
czyli w tym wypadku moment wypłaty kredytu. Sąd może jednak uznać, że
lepszym momentem będzie ten, w którym unieważniono umowę - mówi Konieczny."
z
-
50. Data: 2016-11-25 10:56:11
Temat: Re: Sąd unieważnia kredyt frankowicza
Od: Piotr Gałka <p...@c...pl>
W dniu 25-11-2016 o 08:40, Wojciech Bancer pisze:
>
>> Jak ktos wział w korzystnym momencie i spłacił z zyskiem to nic dziwnego ze
>> nie protestuje - deal okazał sie zgodny z zapewnieniami banku a nawet dał
>> dodatkowy zysk, to dlaczego mieliby prostestowac i strzelac sobie sami w
>> stope?
>
> Mówisz że coś jest niezgodne z prawem i jest "oszustwem", zależnie od tego
> czy komuś przyniesie zysk, czy nie? Fascynujące. :)
>
Luźne skojarzenie.
Zły uczynek: Ktoś zabrać Kalemu krowa.
Dobry uczynek: Kali komuś zabrać krowa :).
P.G.