-
11. Data: 2010-01-10 20:11:40
Temat: Re: Słowacki SAX -13%
Od: "Endriu" <n...@i...pl>
> Nie, nie z tym dyskutuję, choć to też nie prawda. Wyjaśnij jak z
> obserwacji,
> że euro zostało przyjęte po zawyżonym kursie.
A co na Słowację nie jeżdzisz, i nie wiesz że tam teraz drogo ?.
--
Pozdrawiam
Endriu
http://drendriu.ovh.org/
-
12. Data: 2010-01-10 20:33:36
Temat: Re: Słowacki SAX -13%
Od: "Endriu" <n...@i...pl>
>> Nie, nie z tym dyskutuję, choć to też nie prawda. Wyjaśnij jak z
>> obserwacji,
>> że euro zostało przyjęte po zawyżonym kursie.
>
> A co na Słowację nie jeżdzisz, i nie wiesz że tam teraz drogo ?.
A przed Euro było tanio .....
--
Pozdrawiam
Endriu
http://drendriu.ovh.org/
-
13. Data: 2010-01-10 20:37:47
Temat: Re: Słowacki SAX -13%
Od: totus <t...@p...onet.pl>
Endriu wrote:
>> Nie, nie z tym dyskutuję, choć to też nie prawda. Wyjaśnij jak z
>> obserwacji,
>> że euro zostało przyjęte po zawyżonym kursie.
>
> A co na Słowację nie jeżdzisz, i nie wiesz że tam teraz drogo ?.
>
> --
> Pozdrawiam
> Endriu
> http://drendriu.ovh.org/
Powtórzę jeszcze raz. Kurs, którym przeszli okazał się za wysoki i teraz dla
nas jest drogo gdyby przeszli po niższym kursie to dla nas byłoby tanio.
Zrobili błąd w przechodzeniu na euro w doborze kursu. Jakie jest rozumowanie
które prowadzi z tego miejsca do wniosku by nie przyjmować euro. To moja
ostatnia próba. Do tej pory przyjmowałem, że udajesz głupka. Teraz dochodzę
do wniosku, że nie udajesz.
-
14. Data: 2010-01-10 20:49:59
Temat: Re: Słowacki SAX -13%
Od: totus <t...@p...onet.pl>
totus wrote:
> Endriu wrote:
>
>>> Nie, nie z tym dyskutuję, choć to też nie prawda. Wyjaśnij jak z
>>> obserwacji,
>>> że euro zostało przyjęte po zawyżonym kursie.
>>
>> A co na Słowację nie jeżdzisz, i nie wiesz że tam teraz drogo ?.
>>
>> --
>> Pozdrawiam
>> Endriu
>> http://drendriu.ovh.org/
>
> Powtórzę jeszcze raz. Kurs, którym przeszli okazał się za wysoki i teraz
> dla nas jest drogo gdyby przeszli po niższym kursie to dla nas byłoby
> tanio. Zrobili błąd w przechodzeniu na euro w doborze kursu. Jakie jest
> rozumowanie które prowadzi z tego miejsca do wniosku by nie przyjmować
> euro. To moja ostatnia próba. Do tej pory przyjmowałem, że udajesz głupka.
> Teraz dochodzę do wniosku, że nie udajesz.
Słowacy przyjęli euro nie po to by było tanio dla Polaków. Zrobili to dla
własnego interesu. Przejście przy mocnej koronie to bonus dla importerów,
przejście przy słabej koronie to bonus dla eksporterów. Słowacy wybrali to
pierwsze, turystom z Polski to nie pasuje i słowackim przedsiębiorcom,
którzy żyją z turystów zagranicznych też. Czy ten dylemat z kursem to
argument by nie przyjmować euro wcale?
-
15. Data: 2010-01-10 21:01:07
Temat: Re: Słowacki SAX -13%
Od: "Valdi" <V...@v...pl>
"Endriu" news:hidc18$b0o$1@news.interia.pl
> > A co na Słowację nie jeżdzisz, i nie wiesz że tam teraz drogo ?.
> A przed Euro było tanio .....
Z dwa - trzy lata przed wejściem do eurolandu było taniej i to zdecydowanie
(spożywka, noclegi, wyciągi itp.), potem wiele cen poszybowało do góry.
-
16. Data: 2010-01-10 21:57:36
Temat: Re: Słowacki SAX -13%
Od: "skippy" <a...@n...ma>
Ja w ogóle się zastanawiam, jakie są dowody na to, ze kryzys na Słowacji
został pogłębiony przez posiadanie przez Słowację waluty Euro.
Zastanawia mnie w tym kontekście, co oznacza padaczka w Estonii, a "w latach
2002 - 2008, nie notowała [Estonia] nawet deficytu budżetowego".
Czy to jest ta sama padaczka, co na Łotwie?
Któras z nich ma Euro, ktoraś nie, ale jakie to ma znaczenie która, skoro
padaczka podobna.
W ogóle chyba trzeba wszystkie te gospodarki przyrównywać do naszej, tak
bardzo sa podobne do naszej.
Poszedłbym dalej i sprawdził, czy Islandia czy tam jakaś Grenlandia ma Euro.
Ta rzeczona -landia, co ostatnio zbankrutowała i ruscy chcieli im dać
kasiore za wypędzenie jankeskich sołdatów, zeby założyc swoją, krasną bazę.
Ona chyba nie ma euro - no moze dzięki temu jej nie kupili ani ruscy ani
us&a.
Oooo pamiętam - Malta ma Euro.
Co tam na Malcie?
No i Wyspiarze nie mają Euro.
Na pewno im dobrze z faktem że funciak tak zdołował z 1,7 na 1,0 od 2000r.
Przynajmniej kurs nie jest zawyżony, odwrotnie niż na Słowacji.
Z pewności im niższy kurs funta, tym lepiej dla nich oraz lepiej dla
wszystkich innych, bo na wyspach jest dla tych innych tanio.
Taki wniosek płynie z zawyżenia kursu na Słowacji.
I to by było na tyle.
-
17. Data: 2010-01-10 22:55:06
Temat: Re: Słowacki SAX -13%
Od: totus <t...@p...onet.pl>
skippy wrote:
> Ja w ogóle się zastanawiam, jakie są dowody na to, ze kryzys na Słowacji
> został pogłębiony przez posiadanie przez Słowację waluty Euro.
>
> Zastanawia mnie w tym kontekście, co oznacza padaczka w Estonii, a "w
> latach 2002 - 2008, nie notowała [Estonia] nawet deficytu budżetowego".
> Czy to jest ta sama padaczka, co na Łotwie?
> Któras z nich ma Euro, ktoraś nie, ale jakie to ma znaczenie która, skoro
> padaczka podobna.
>
> W ogóle chyba trzeba wszystkie te gospodarki przyrównywać do naszej, tak
> bardzo sa podobne do naszej.
>
> Poszedłbym dalej i sprawdził, czy Islandia czy tam jakaś Grenlandia ma
> Euro. Ta rzeczona -landia, co ostatnio zbankrutowała i ruscy chcieli im
> dać kasiore za wypędzenie jankeskich sołdatów, zeby założyc swoją, krasną
> bazę. Ona chyba nie ma euro - no moze dzięki temu jej nie kupili ani ruscy
> ani us&a.
>
> Oooo pamiętam - Malta ma Euro.
> Co tam na Malcie?
>
> No i Wyspiarze nie mają Euro.
> Na pewno im dobrze z faktem że funciak tak zdołował z 1,7 na 1,0 od 2000r.
> Przynajmniej kurs nie jest zawyżony, odwrotnie niż na Słowacji.
> Z pewności im niższy kurs funta, tym lepiej dla nich oraz lepiej dla
> wszystkich innych, bo na wyspach jest dla tych innych tanio.
> Taki wniosek płynie z zawyżenia kursu na Słowacji.
>
> I to by było na tyle.
Pytania są inne. Po co zostało wymyślone euro? Czy założenia są osiągane i w
jakim stopniu. Z czego się rezygnuje przyjmując euro? Czy warto z tego
rezygnować. Koszty wstępne są ważne, należy je minimalizować ale są
jednorazowe i nie mogą być krytyczne przy podejmowaniu decyzji. Podobnie z
kursem wymiany i efektem cappuccino. Kurs wymiany należy starać się przyjąć
jak najkorzystniejszy dla gospodarki jako całości, a efekt cappuccino
minimalizować. Na razie dyskusja jest na poziomie, że nie chce tego
samochodu bo jest czerwony, a ja z komunistami się nie zadaję.
-
18. Data: 2010-01-10 23:20:37
Temat: Re: Słowacki SAX -13%
Od: "skippy" <a...@n...ma>
Użytkownik "totus"
> Pytania są inne. Po co zostało wymyślone euro? Czy założenia są osiągane i
> w
> jakim stopniu. Z czego się rezygnuje przyjmując euro? Czy warto z tego
> rezygnować. Koszty wstępne są ważne, należy je minimalizować ale są
> jednorazowe i nie mogą być krytyczne przy podejmowaniu decyzji. Podobnie z
> kursem wymiany i efektem cappuccino. Kurs wymiany należy starać się
> przyjąć
> jak najkorzystniejszy dla gospodarki jako całości, a efekt cappuccino
> minimalizować. Na razie dyskusja jest na poziomie, że nie chce tego
> samochodu bo jest czerwony, a ja z komunistami się nie zadaję.
Wg mnie to są jeszcze inne, bo całe to pieprzenie o Słowacji to ściema i
bredzenie podobnedo mojego post wcześniej.
Są jakieś inne, głębsze powody, co innego się klepie ulicy a chodzi o co
innego.
Na przykład w kontekście przywoływanej tu opini Michałkowskiego (ale nie
wiem, czy to tak naprawde jego) - że za czasów Balcerka Żydzi z Manhattanu
zbili kupe kasiory na sztywnym USDPLN = 10k.
Pomijam znana kwestię, że nic nie wiem o tym, zeby tylko ww mogli handlować
USD<>PLN.
Nie tak dawno USDPLN zjechał na 2 po czym wjechał na 4.
Więc mam, min do wymienionago analityka, ptanie - kto na tej ogromnej
zmianie w ciągu kilku miesięcy zarobił.
Bo to rodzi pewne wnioski ogólniejsze.
-
19. Data: 2010-01-10 23:21:05
Temat: Re: Słowacki SAX -13%
Od: "skippy" <a...@n...ma>
Użytkownik "skippy" <a...@n...ma> napisał w wiadomości
news:hidnc4$ihq$1@news.onet.pl...
> Na przykład w kontekście przywoływanej tu opini Michałkowskiego (ale nie
sory chyba Michałkiewicz
:)
-
20. Data: 2010-01-10 23:48:52
Temat: Re: Słowacki SAX -13%
Od: totus <t...@p...onet.pl>
skippy wrote:
>
> Użytkownik "totus"
>
>> Pytania są inne. Po co zostało wymyślone euro? Czy założenia są osiągane
>> i w
>> jakim stopniu. Z czego się rezygnuje przyjmując euro? Czy warto z tego
>> rezygnować. Koszty wstępne są ważne, należy je minimalizować ale są
>> jednorazowe i nie mogą być krytyczne przy podejmowaniu decyzji. Podobnie
>> z kursem wymiany i efektem cappuccino. Kurs wymiany należy starać się
>> przyjąć
>> jak najkorzystniejszy dla gospodarki jako całości, a efekt cappuccino
>> minimalizować. Na razie dyskusja jest na poziomie, że nie chce tego
>> samochodu bo jest czerwony, a ja z komunistami się nie zadaję.
>
> Wg mnie to są jeszcze inne, bo całe to pieprzenie o Słowacji to ściema i
> bredzenie podobnedo mojego post wcześniej.
> Są jakieś inne, głębsze powody, co innego się klepie ulicy a chodzi o co
> innego.
>
> Na przykład w kontekście przywoływanej tu opini Michałkowskiego (ale nie
> wiem, czy to tak naprawde jego) - że za czasów Balcerka Żydzi z Manhattanu
> zbili kupe kasiory na sztywnym USDPLN = 10k.
> Pomijam znana kwestię, że nic nie wiem o tym, zeby tylko ww mogli
> handlować USD<>PLN.
>
> Nie tak dawno USDPLN zjechał na 2 po czym wjechał na 4.
>
> Więc mam, min do wymienionago analityka, ptanie - kto na tej ogromnej
> zmianie w ciągu kilku miesięcy zarobił.
> Bo to rodzi pewne wnioski ogólniejsze.
Tu sobie nie pogadamy. Ja nie wierze w spiski i tajne porozumienia. Dla mnie
jest to całkiem naturalna przepychanka na rynku, gdzie silniejszy może
więcej. Jak w życiu czy na boisku. Silniejszy może zawsze więcej. Jeżeli
ktoś spodziewa się czegoś innego niż tego, że wszyscy na rynku chcą zarobić
i każdy jak może stara się wywichnąć sytuacje na swoją stronę, to jest
głupi. Ludzie po to chcą być bogaci i silni. Nie po to by na obiad zjeść dwa
schabowe i kupić sobie merca. Tylko po to by mieć możliwości urządzić świat
po swojemu. Tak było jest i będzie w przewidywalnej przyszłości. Bo tak jest
skonstruowana psychika ludzka, która się ukształtowała przez setki tysięcy
lat i życie przez kilkaset lat w znanej nam kulturze nie może nic zmienić.