-
31. Data: 2009-05-19 20:08:25
Temat: Re: (Spodziewany) koniec swiata kart kredytowych...
Od: "MK" <m...@i...pl>
<k...@o...pl> wrote in message
news:c689de48-a8ba-4e56-84c7-c7ba5fe17f57@21g2000vbk
.googlegroups.com...
> Pewnie. Nawet nie mam innego wyjścia. Tylko zgłoś się nie do mnie
> bezpośrednio a do działającego "w moim imieniu" urzędu pracy (gdzie z
> reszta sam bywałem jak szukałem pracy..niepotrzebnie..)
To teraz w urzedzie pracy daja juz po 1200 netto? I do znalezienie pracy lub
przez 1,5 roku czy przez 6 m-cy albo nie przyjecia pierwszej oferty (w
zaleznosci co pierwsze nastapi)? Kurcze przegapilem te wszystkie zmiany...
MK
-
32. Data: 2009-05-19 20:16:48
Temat: Re: (Spodziewany) koniec swiata kart kredytowych...
Od: k...@o...pl
On 19 Maj, 22:08, "MK" <m...@i...pl> wrote:
> To teraz w urzedzie pracy daja juz po 1200 netto? I do znalezienie pracy lub
> przez 1,5 roku czy przez 6 m-cy albo nie przyjecia pierwszej oferty (w
> zaleznosci co pierwsze nastapi)? Kurcze przegapilem te wszystkie zmiany...
Jak by dawali np. 80% ostatniej pensji to by nie było potrzebnych
takich zabaw z pożyczkami.
Z drugiej strony te pożyczki też sa do ustalonej kwoty(tak jak zasiłek
to okreslona kwota i nie więcej)
oraz na określony czas(co prawda dłuższy niz zasiłek).
Tak zgadzam sie, że to niesprawiedliwe, choćby dla tych co mieli takie
problemy kiedyś albo bedą mieć kiedyś.
I w wielu innych porównaniach także. chce tylko dowieść, że słowo "nie
pomyśleli".to nadużycie - chyba, że ktos jest zdania, że kredytów w
ogóle nie należy brać.
-
33. Data: 2009-05-19 20:19:13
Temat: Re: (Spodziewany) koniec swiata kart kredytowych...
Od: "MK" <m...@i...pl>
"bradley.st" <b...@g...pl> wrote in message
news:7b73b240-3e8e-45f6-97b0-9f91d24d4c81@o14g2000vb
o.googlegroups.com...
>
> Moze to wysilek w kierunku wprowadzenia "systemu metrycznego"? ;)
Hehe... zawsze jak slysze o systemie metrycznym od kogos z US to zaraz mi
sie przypomina dialog z Pulp Fiction... ;)
http://www.youtube.com/watch?v=PE9Qm8mShik
Oczywiscie najlepiej obejrzec od momentu jaka sa w samochodzie... Foot
Massage chyba nigdy nie przestanie mnie bawic ;)
MK
-
34. Data: 2009-05-19 20:25:32
Temat: Re: (Spodziewany) koniec swiata kart kredytowych...
Od: Mithos <f...@a...pl>
k...@o...pl pisze:
> Ale właściwie jak mieli pomyśleć? że może kiedys stracę pracę więc nie
> biorę kredytu.
Jak się bierze kredyt na 30 lat to wypada mieć tyle oszczędności, żeby
dać radę żyć przez rok bez pracy (imo).
> Jedyne uzasadnienie moze być takie, ze ktos mógł wziaść mniejszy
> kredyt.
Ano mógł. W TV pokazywali jak rodzina wywaliła jakiś dom (ponad stan,
sami tak mówią), a teraz potracili pracę i jest płacz.
> A jesli prace stracił a innych srodków nie ma to trzeba mieszkanie
> sprzedać...i tyle..
> To może lepiej mu pożyczyć do czasu aż znajdzie pracę?
Tylko, że z tymi pożyczkami to będzie tak, że najpierw państwo pożyczy
na rok, później delikwent nie będzie nadal spłacał, a na końcu kolejna
władza kredyt umorzy, bo akurat będzie jakaś tam kampanią. I zapłacą za
to jak zwykle normalni ludzie tacy jak ja.
--
Mithos
-
35. Data: 2009-05-19 20:29:31
Temat: Re: (Spodziewany) koniec swiata kart kredytowych...
Od: Mithos <f...@a...pl>
Olgierd pisze:
> Z tego co kojarzę kredyty dostali ludzie, którzy pracowali i zarabiali,
> więc podatki też pewnie płacili (btw to ma chyba iść z Funduszu Pracy,
> ale głowy nie dam).
> Na co mają iść ich podatki? Na dotacje do partii politycznych i banków?
No dobrze ale ja płaciłem podatki wtedy i dzisiaj (kiedy oni już nie
płacą) oraz w bonusie będę płacił za ich głupotę.
Ciągle jakieś bzdury się wymyśla, które wyciągają ze wspólnego wora
pieniądze (jak nie becikowe, to KRUSy czy dopłaty do rodzin
patologicznych, z innej strony jakieś subsydiowanie górnictwa i nie
wiedzieć czemu wcześniejsze wysokie emerytury, teraz spłacanie kredytów).
> Zaś w autostrady powinni inwestować prywatni przedsiębiorcy, nie
> podatnik. Takie jest moje zdanie.
Moim zdaniem powinna być tutaj współpraca sektora prywatnego z
administracją państwową.
--
Mithos
-
36. Data: 2009-05-19 20:56:57
Temat: Re: (Spodziewany) koniec swiata kart kredytowych...
Od: Olgierd <n...@n...problem>
Dnia Tue, 19 May 2009 22:29:31 +0200, Mithos napisał(a):
>> Z tego co kojarzę kredyty dostali ludzie, którzy pracowali i zarabiali,
>> więc podatki też pewnie płacili (btw to ma chyba iść z Funduszu Pracy,
>> ale głowy nie dam).
>> Na co mają iść ich podatki? Na dotacje do partii politycznych i banków?
>
> No dobrze ale ja płaciłem podatki wtedy i dzisiaj (kiedy oni już nie
> płacą) oraz w bonusie będę płacił za ich głupotę.
Ale za jaką głupotę? Że wzięli kredyt, a później stracili pracę?
--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
http://olgierd.bblog.pl [Lege Artis]
-
37. Data: 2009-05-19 21:17:46
Temat: Re: (Spodziewany) koniec swiata kart kredytowych...
Od: Mithos <f...@a...pl>
Olgierd pisze:
> Ale za jaką głupotę? Że wzięli kredyt, a później stracili pracę?
Nie pomyśleli aby się zabezpieczyć na wypadek utraty pracy (np
jakiekolwiek oszczędności, które pozwolą przeżyć do czasu znalezienia
nowego zajęcia). Nie żyjemy w kraju gdzie jest 40% bezrobocie i jak ktoś
straci pracę to nowej nie ma szansy dostać.
--
Mithos
-
38. Data: 2009-05-19 22:52:51
Temat: Re: (Spodziewany) koniec swiata kart kredytowych...
Od: jack <n...@s...pl>
>
> Ciągle jakieś bzdury się wymyśla, które wyciągają ze wspólnego wora
> pieniądze (jak nie becikowe, to KRUSy czy dopłaty do rodzin
> patologicznych, z innej strony jakieś subsydiowanie górnictwa i nie
> wiedzieć czemu wcześniejsze wysokie emerytury, teraz spłacanie kredytów).
>
>
Ja tez nie rozumiem. Mala firma nie ma zamowien - pada - nikt nie
sponsoruje. Gornictwo, PKP ma straty - kilkadziesiat tysiecy, by nie bylo
rozpierduchy. KRUS - kpina w zywe oczy z platnika ZUS - nie ruszac bo
chlopy wyleja gnoj.
-
39. Data: 2009-05-19 23:00:08
Temat: Re: (Spodziewany) koniec swiata kart kredytowych...
Od: jack <n...@s...pl>
> Jak się bierze kredyt na 30 lat to wypada mieć tyle oszczędności, żeby
> dać radę żyć przez rok bez pracy (imo).
>
>
Trzeba byc skonczonym idiota by brac kredyt na granicy wydolnosci
finansowej lub nie majac oszczednosci na rok do przodu badz pewnej
stabilnej pracy (np. jak np. moja matka dentystka).
-
40. Data: 2009-05-19 23:11:38
Temat: Re: (Spodziewany) koniec swiata kart kredytowych...
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
Mithos <f...@a...pl> writes:
> No dobrze ale ja płaciłem podatki wtedy i dzisiaj (kiedy oni już nie
> płacą) oraz w bonusie będę płacił za ich głupotę.
Widzisz, mlodzi ludzie typowo sa mocno naiwni. Kazdy jest na poczatku
naiwny ale z wiekiem to sie niektorym osobom zmniejsza.
Myslisz ze sa jacys "ludzie innego rodzaju", ktorzy chca Twojego zla :-)
Jesli sie ludziom stale nie wynajduje jakiegos sztucznego wroga, albo
sztucznych zagrozen, to zaczynaja po jakims czasie dostrzegac
prawdziwych wrogow. Ile razy to juz przerabialismy? Wrog narodowy, wrog
klasowy, teraz wrog, bo inaczej "korzysta" z "podatkow".
Zastanow sie chwile: czy to jest Twoim problemem, ze (moze) ktos tam
dostanie cos tam od kogos (np. od rzadu)?
Czy raczej jest nim to, ze placisz (rozne) zbyt wysokie podatki?
Jesli to drugie, to dlaczego nie masz pretensji do tego, kto Cie do tego
zmusza, a do kogos, o kim w ogole nie masz pojecia, wlaczajac bardzo
prawdopodobna mozliwosc, ze nikt taki w ogole nie istnieje?
To wszystko jest manipulacja, rzady robia to od dawna, a ludzie kupuja
jak baranki. Sasiad (niekoniecznie bliski) jest takim samym czlowiekiem
jak oni, tak samo chce normalnie zyc, tak samo wcale nie ma wrodzonej
ochoty na poderzniecie im gardla, i dokladnie tak samo placi podatki.
Ale wystarczy troche manipulacji i juz myslisz, ze placisz za czyjas
glupote, albo ze np. za zabicie Zyda pojdziesz do nieba, ze arabska
kobieta w ciazy to jeden strzal i dwa trupy, ze wszystkie pozostale
kraje zazdroszcza USA a odwiecznym wrogiem kazdego Polaka jest Iwan
i Hans (tylko nie Kloss).
--
Krzysztof Halasa