eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.banki › Sprawdzajcie swoich rodzicow.
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 51

  • 21. Data: 2003-10-16 15:58:49
    Temat: Re: Sprawdzajcie swoich rodzicow.
    Od: "Artur Czeczko" <n...@e...one.pl>


    "Radosław Popławski" <r...@a...net.pl> wrote in message
    > > I przychodzą wtedy smutni panowie i wyrzucają cię z twojego własnego
    > > domu. Bo nie był przepisany na ciebie
    >
    > To chyba nie wina smutnych panów czy banku?

    No ale możemy trochę powspółczuć...

    Pozdrawiam,
    Artur


  • 22. Data: 2003-10-16 19:58:27
    Temat: Re: Sprawdzajcie swoich rodzicow.
    Od: Michal Jankowski <m...@f...edu.pl>

    "MarcinP" <b...@p...onet.pl> writes:

    > Dom budowany latami - tak jak wiele domow w Polsce. Ojciec zaczal
    > jak dzieci mialy 10 lat. Potem dzieci dorosly i "konczyly pietro".
    > Lata mijaly a tak naprawde koszt utrzymania domu (remonty itd)
    > przejely dorosle juz dzieci. Darowizna odpadala bo wg wartosci
    > domu musieliby zaplacic podatek, na ktory nie mieli (znam
    > dokladnie taki przypadek).

    No to na podatek od spadku nie stac ich tym bardziej i kredyt nie ma
    tu nic do rzeczy. A darowizny - zwlaszcza domu - mozna spokojnie tak
    zaplanowac, zeby podatku nie placic.

    MJ


  • 23. Data: 2003-10-16 22:40:38
    Temat: Re: Sprawdzajcie swoich rodzicow.
    Od: "l.e:h" <l...@...pl>

    "Slawek Kos" <s...@p...com> skribis:

    >A poki zyli mieli pelne prawo dysponowac SWOIMI pieniedzmi. Mogli je
    >przepic, spalic,

    Nie powiini byli ich spalic, gdyz nie sa wlasnoscia ich, a panstwa. Ich
    jest tylko wartosc. W kocu za banktoy placawszyscy podatnicy



    Pozdrawiam, Leh.
    --
    }} Bezplatny e-book: http://www.arystoteles.pl/ (na dole po prawej) {{
    {{ Forum o bogactwie: http://www.arystoteles.pl/bf/ }}
    Gazety to okropne marnotrawstwo papieru, pracy, farby, transportu...


  • 24. Data: 2003-10-17 11:45:58
    Temat: Re: Sprawdzajcie swoich rodzicow.
    Od: "Tomasz Waszczynski" <w...@w...org>

    Użytkownik "l.e:h" <l...@...pl> napisał w wiadomości
    news:sr3uovobi16r1d50h69vt3hs3qmkioe24s@4ax.com...
    > Nie powiini byli ich spalic, gdyz nie sa wlasnoscia ich, a panstwa. Ich
    > jest tylko wartosc. W kocu za banktoy placawszyscy podatnicy

    Mylisz się. Banknoty to nie karty kredytowe i nie są własnością państwa.

    Pozdrawiam,
    Washko


  • 25. Data: 2003-10-17 12:37:15
    Temat: Re: Sprawdzajcie swoich rodzicow.
    Od: Marcin Kasperski <M...@s...com.pl>

    > > Nie powiini byli ich spalic, gdyz nie sa wlasnoscia ich, a
    > > panstwa. Ich jest tylko wartosc. W kocu za banktoy placawszyscy
    > > podatnicy
    >
    > Mylisz się. Banknoty to nie karty kredytowe i nie są własnością
    > państwa.

    Owszem, są. I za ich niszczenie mozna odpowiadać.

    MI się przypomina znana niegdyś sprawa gościa, który zamiast kupować
    jakieś podkładki po 1.50, używał przy jakimś kładzeniu dachu czy czymś
    takkim jako podkładek jednozłotówek (jeszcze przed przejściem na nowe
    złote). Dostał jakąś niezłą grzywnę...


  • 26. Data: 2003-10-17 13:43:50
    Temat: Re: Sprawdzajcie swoich rodzicow.
    Od: "Tomasz Waszczynski" <w...@w...org>

    Użytkownik "Marcin Kasperski" <M...@s...com.pl> napisał w
    wiadomości news:87zng0oxac.fsf@cauchy.softax.local...
    > > > Nie powiini byli ich spalic, gdyz nie sa wlasnoscia ich, a
    > > > panstwa. Ich jest tylko wartosc. W kocu za banktoy placawszyscy
    > > > podatnicy
    > >
    > > Mylisz się. Banknoty to nie karty kredytowe i nie są własnością
    > > państwa.
    >
    > Owszem, są. I za ich niszczenie mozna odpowiadać.

    Przydałaby się podstawa prawna (że banknoty są właśnością państwa), bo
    szukałem i nie znalazłem.

    Pozdrawiam,
    Washko


  • 27. Data: 2003-10-17 14:28:35
    Temat: Re: Sprawdzajcie swoich rodzicow.
    Od: "Czeslaw M." <n...@d...slp.pl>

    l.e:h wrote:
    > "Slawek Kos" <s...@p...com> skribis:
    >
    >>A poki zyli mieli pelne prawo dysponowac SWOIMI pieniedzmi. Mogli je
    >>przepic, spalic,
    >
    > Nie powiini byli ich spalic, gdyz nie sa wlasnoscia ich, a panstwa. Ich
    > jest tylko wartosc. W kocu za banktoy placawszyscy podatnicy

    ROTFL.
    OK, wiec ja chce wziac tylko wartosc. Przynajmniej mi jej nikt nie
    ukradnie z kieszeni.
    Na lokalny uzytek tak wlasnie zrobilem. Dokladnie rzeczbiarac uzywam
    tekstu "moje slowo jest warte tyle co pieniadze". I to dziala z tymi co
    mnie znaja.
    Milego weekendu.
    ---


  • 28. Data: 2003-10-17 19:47:31
    Temat: Re: Sprawdzajcie swoich rodzicow.
    Od: "Agnieszka Nawiązka" <o...@g...pl>

    Dzień Dobry-najbardziej wiarygodne wytłumaczenie tematu "Kredyt w spadku"
    pod tym adresem:
    http://www2.gazeta.pl/dom/1,22106,1635866.html
    Pozdrawiam serdecznie grupę!

    AN

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 29. Data: 2003-10-17 20:13:00
    Temat: Re: Sprawdzajcie swoich rodzicow.
    Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>

    Marcin Kasperski <M...@s...com.pl> writes:

    > MI się przypomina znana niegdyś sprawa gościa, który zamiast kupować
    > jakieś podkładki po 1.50, używał przy jakimś kładzeniu dachu czy czymś
    > takkim jako podkładek jednozłotówek (jeszcze przed przejściem na nowe
    > złote). Dostał jakąś niezłą grzywnę...

    Czy dostal czy nie dostal to nie wiem, ale wiem, ze przez pare lat bylo
    to bardziej popularne zjawisko - jedna podkladka (na pape) kosztowala
    wtedy nawet ponad 1.5 zl, i (w odroznieniu od zlotowek) rdzewiala.
    --
    Krzysztof Halasa, B*FH


  • 30. Data: 2003-10-17 20:41:18
    Temat: Re: Sprawdzajcie swoich rodzicow.
    Od: "Krzysztof K. Maj" <kmaj@REMOVE_IT.krak.eu.org>

    W wiadomości news:bmls0s$lne$1@inews.gazeta.pl,
    Slawek Kos napisał:

    >> Dom budowany latami - tak jak wiele domow w Polsce. Ojciec zaczal
    >> jak dzieci mialy 10 lat. Potem dzieci dorosly i "konczyly pietro".
    >
    > Ale nie zadbaly o formalne "wejscie w posiadanie" tego co same
    > sfinansowaly? Tylko im wygodnie bylo budowac dom "na tate".
    > No to teraz widac, ze glupio robily - tj. stosowaly glupia praktyke

    A Ty byś poszedł do swojego Ojca i powiedział do niego: "Ojciec przepisz na
    mnie dom, bo jak umrzesz, to bedę miał kłopot"?
    Bo mnie to by nie bardzo mogło przejść przez gardło.

    --
    Pozdrowienia
    Krzysztof K. Maj
    (Uwaga na pułapkę w adresie!)


strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 6


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1