Szymon <...@w...pl> writes:

> A to ciekawe co piszesz...

Co w tym ciekawego? Przecież to są proste obliczenia, znane od lat.

> Teoretycznie - 50%. W praktyce ok. 80%
> traci na foreksie według szacunków KNF i ok. 95% według samych
> "graczy".

80% ludzi, ale nie 80% kapitału (no bo przecież nie wyparowuje).
Ludzie, którzy się na tym nie znają, tracą, a zyskują (minimalnie mniej)
ci, którzy wiedzą o co chodzi. W szczególności, rozumieją zjawiska,
które wpływają na spekulacje walutowe, a często mają (wcześniejszy)
dostęp do wiedzy.

Domyślam się, że ci ostatni dysponują większymi środkami, więc jest
ich mniej.

W każdym razie wyznawcy teorii ruletkowych ("po przegranej stawiam 2x"
itp.) i totalizatorowych "systemów" raczej należą do owych przegranych
80% (czy ilu ich tam jest), nie do wygrywającego marginesu.
--
Krzysztof Hałasa

do góry

W dniu 2021-10-25 o 19:51, Dawid Rutkowski pisze:

> Na forexie klient bardzo szybko wpada w nieliniowośc z powodu dźwigni.

Niekoniecznie. Nikt nie każe klientowi stosować dźwignię. Więcej - jakiś
czas temu maksymalna została ograniczona z 1:100 na 1:30. Jedynie
nieznanie spadł odsetek stratnych.

> A nawet te 20% - na jednym czarnym łabędziu stracisz to, co żeś latami ciułał.

A skąd ten wniosek?

> Jak masz 400k zł (może być w $) to lepiej załóż konto citi gold w citku - wpłacisz
na 3 miesiące, zyskasz 500zł i jeszcze 500zł ode mnie (ja za polecenie dostanę 1k). A
jak potrzymasz dłużej to masz jeszcze szanse na 3k. Wchodzisz? No chyba że masz
citka.
>

Nie, dziękuję. 1000 zł nie jest warty zawracania sobie głowy.

do góry

W dniu 2021-10-26 o 23:38, Krzysztof Halasa pisze:
> Szymon <...@w...pl> writes:
>
>> A to ciekawe co piszesz...
>
> Co w tym ciekawego? Przecież to są proste obliczenia, znane od lat.

I od lat się nie sprawdzają. ;-)

>> Teoretycznie - 50%. W praktyce ok. 80%
>> traci na foreksie według szacunków KNF i ok. 95% według samych
>> "graczy".
>
> 80% ludzi, ale nie 80% kapitału (no bo przecież nie wyparowuje).

Owszem, wyparowuje. Nie zastanawiałeś się skąd się bierze zysk brokerów?

> Ludzie, którzy się na tym nie znają, tracą, a zyskują (minimalnie mniej)
> ci, którzy wiedzą o co chodzi. W szczególności, rozumieją zjawiska,
> które wpływają na spekulacje walutowe, a często mają (wcześniejszy)
> dostęp do wiedzy.

Czyli jednak nadal wierzymy w krasnoludki... ;-)

> Domyślam się, że ci ostatni dysponują większymi środkami, więc jest
> ich mniej.

Teza śmiała, szczególnie, iż dowód w zasadzie jest niemożliwy.

> W każdym razie wyznawcy teorii ruletkowych ("po przegranej stawiam 2x"
> itp.) i totalizatorowych "systemów" raczej należą do owych przegranych
> 80% (czy ilu ich tam jest), nie do wygrywającego marginesu.

To trochę bardziej skomplikowane.

Obecnie uśredniona cena $ w moim portfelu to 3,9498. Alior chętnie kupi
ode mnie po 3,9545. Nadal w zysku, ale już wyzbyłem się 80% zasobów, gdy
ostatni raz mnie pytałeś. Sprzedałem te 80% po ok. 3,97. Dziś mógłbym je
odkupić po 3,9665, ale czekam sobie dalej...

Nie zastanawia Cię dlaczego mimo różnych fluktuacji ceny ciągle jest zysk?

Co ciekawe... Jeśli teraz sprzedam to pozbędę się $ całkowicie, ale...
zwiększę zysk w PLN. Jeśli odkupiłbym to, co sprzedałem po 3,97 to będę
miał tyle samo $, ale zostanie mi więcej PLN, zatem wygeneruję... zysk.

Nie, nie mam "wcześniejszego dostępu do wiedzy". Powiedziałbym, iż moja
wiedza jest raczej elementarna... ;-)

do góry

Albo gimnazjalista, albo doktorant - podobny poziom teoretyzowania.


-----
> Obecnie uśredniona cena $ w moim portfelu to 3,9498.
> Alior chętnie kupi ode mnie po 3,9545.

do góry

W dniu 2021-10-29 o 10:02, ąćęłńóśźż pisze:
> Albo gimnazjalista, albo doktorant - podobny poziom teoretyzowania.
>
>
> -----
>> Obecnie uśredniona cena $ w moim portfelu to 3,9498.
>> Alior chętnie kupi ode mnie po 3,9545.
>

Gimnazjum nie ma już od paru lat. ;-) Nie zarejestrowałeś? ;-)

Zapewniam Cię, iż to matematyka na elementarnym poziomie. ;-) Dziwię
się, iż uważasz, że trzeba mieć tytuł doktora, aby zgłębić owe tajniki
średniej ceny. ;-)

do góry

Nie.
Zakładasz nieskończoność środków grającego, co nie jest prawdą, bo nikt nie ma
nieskończonych środków do gry - no chyba że rządy czy
unia.
Więc to rząd i unia zawsze Ciebie gimnazjalisto wy__cha.
cbdu


-----
> to matematyka na elementarnym poziomie.

do góry

piątek, 29 października 2021 o 16:39:17 UTC+2 ąćęłńóśźż napisał(a):
> Nie.
> Zakładasz nieskończoność środków grającego,

Sprawdzić, czy nie Soros ;>

> co nie jest prawdą, bo nikt nie ma nieskończonych środków do gry - no chyba że
rządy czy
> unia.

Jak widać nie potrzeba nieskończoności - wystarczy bardzo dużo (ile on tam miał,
chyba 10 miliardów funtów, bo raczej z milionami to by nie dał rady), i to nawet
pożyczonych (oczywiście żeby ktoś pożyczył to trzeba mieć odpowiednią opinię - z
którą potem się można pożegnać, bo przecież w rezultacie tej operacji funt mocno
stracił na wartości - i tak samo straciły te funty, których nominalnie oddał tyle
samo, a może nawet z opłatą za pożyczenie).
Choć tutaj był oczywiście jeszcze jeden czynnik wprowadzający nieliniowość - czyli
ERM - więc jak widać unia i tak niezbędna ;>

do góry

Lub Bagsik z Gąsiorowskim ;-)


-----
> Sprawdzić, czy nie Soros

do góry

On Fri, 29 Oct 2021 07:44:58 -0700 (PDT), Dawid Rutkowski wrote:
> piątek, 29 października 2021 o 16:39:17 UTC+2 ąćęłńóśźż napisał(a):
>> Nie.
>> Zakładasz nieskończoność środków grającego,
>
> Sprawdzić, czy nie Soros ;>
>
>> co nie jest prawdą, bo nikt nie ma nieskończonych środków do gry - no chyba że
rządy czy
>> unia.
>
> Jak widać nie potrzeba nieskończoności - wystarczy bardzo dużo (ile
> on tam miał, chyba 10 miliardów funtów, bo raczej z milionami to by
> nie dał rady), i to nawet pożyczonych (oczywiście żeby ktoś
> pożyczył to trzeba mieć odpowiednią opinię - z którą potem się

No wlasnie - nawet niespecjalnie musial pozyczac, bo tak dziala/l
rynek walutowy - zamykanie pozycji w weekend.

> można pożegnać, bo przecież w rezultacie tej operacji funt mocno
> stracił na wartości - i tak samo straciły te funty, których
> nominalnie oddał tyle samo, a może nawet z opłatą za pożyczenie).

Watpie, aby to zaszkodzilo jego opinii - raczej podnioslo.

Ale fakt, ze potem jakos ani on, ani inni na taka skale nie probowali
:-)

J.

do góry

W dniu 2021-10-29 o 16:39, ąćęłńóśźż pisze:
> Nie.
> Zakładasz nieskończoność środków grającego, co nie jest prawdą, bo nikt
> nie ma nieskończonych środków do gry - no chyba że rządy czy unia.
> Więc to rząd i unia zawsze Ciebie gimnazjalisto wy__cha.

Dość naiwna teza. Taka "nieskończoność środków" może się skończyć jak w
Wenezueli. ;-)

Gimnazja już naprawdę nie istnieją. Sprawdź. Przestaniesz się kompromitować.

do góry