Michal Jankowski <m...@f...edu.pl> writes:

> "Od zawsze" na lotniskach w USA byly budki telefoniczne na karty
> platnicze. Wkladasz karte i dzwonisz. Zadnego pinu, zadnego nic.

Nie tylko w USA zreszta.
--
Krzysztof Halasa

do góry

"Filip Lach" <f...@g...pl> writes:

> Żeby było jasne - nie chodzi mi po głowie reklamowanie tych transakcji, bo
> chciałem ich dokonać, ale intryguje mnie jak to wygląda to od strony
> formalnej. Wydawałoby się, że takie transakcje są nieważne w świetle prawa...

Sa tak samo niewazne jak umowy zawierane w formie ustnej sa niewazne.
A sa?

Co innego pozniejsze udowodnienie ze sie taka zawarlo.
--
Krzysztof Halasa

do góry

a nasza autostrada A2? podajesz karte i otrzymujesz karte + paragon
żadnego podpisu lub PINu...
placilem citkiem, ciekawe co by bylo gdybym placil plaska debetowka czy
rowniez PIN nie bylby potrzebny

podobną sytuację miałem ostatnia na stacji benzynowej, ani podpisu ani
PINu, chociaz miejsce na podpis bylo...

--
pozdr.
RobertS
GG:32360

do góry

Dnia 28-05-2007 o 19:48:33 RobertS <b...@x...pl> napisał:

> a nasza autostrada A2? podajesz karte i otrzymujesz karte + paragon
> żadnego podpisu lub PINu...
> placilem citkiem, ciekawe co by bylo gdybym placil plaska debetowka czy
> rowniez PIN nie bylby potrzebny

gdybyś płacił płaską debetówką to panienka z okienko wywiesiłaby pinpad


--
Jooseff

Używam Opery: http://pl.opera.com/

do góry

> gdybyś płacił płaską debetówką to panienka z okienko wywiesiłaby pinpad

ok, dzieki za info jakos nigdy nie chcialo mi sie tego testowac...


--
pozdr.
RobertS
GG:32360

do góry

Dnia Mon, 28 May 2007 17:13:06 +0000 (UTC), Filip Lach napisał(a):
> Adam Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl> napisał(a):
>> Istotnie. A klienci są dzięki temu przekonani, że bank ma rację, miast
>> stac na stanowisku, że transakcja bez podpisanego przeze mnie slipa
>> powinna być przez bank traktowana jako fraud, chyba, że szprzedawca
>> dowiedzie, że to jednak ja kupowałem.
> Fascynuje mnie jedna rzecz, ostatnio w stanach kilkukrotnie spotkałem się z
> sytuacją, że przy małej kwocie transakcji <10 USD kilkutkrotnie nie wymagano
> ode mnie ani podpisu, ani PINu. Po prostu wraz z rachunkiem dostawałem wydruk
> z terminala i dowidzenia.

A nie było to w miejscach okamerowanych - stacje benzynowe, autostrada? Bo w
końcu udowodnienie że zapłaciłeś kartą kredytową nie musi opierać się na
podpisanym slipie...

Pozdrawiam,
--
Jacek Osiecki j...@c...pl GG:3828944
"To nie logika, to polityka"
(c) Kabaret pod Wydrwigroszem 2006

do góry

On Mon, 28 May 2007 17:13:06 +0000 (UTC), "Filip Lach"
<f...@g...pl> wrote:

>Żeby było jasne - nie chodzi mi po głowie reklamowanie tych transakcji, bo
>chciałem ich dokonać, ale intryguje mnie jak to wygląda to od strony
>formalnej. Wydawałoby się, że takie transakcje są nieważne w świetle prawa...

Dlaczegóż sa nieważne?
--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122688
___/ /_ ___ ul. Na Szaniec 23/70, 31-560 Kraków, (012) 3783198
_______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/ GG: 3524356

do góry

On Mon, 28 May 2007 19:48:33 +0200, RobertS <b...@x...pl> wrote:

>a nasza autostrada A2? podajesz karte i otrzymujesz karte + paragon

A4 też,

--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122688
___/ /_ ___ ul. Na Szaniec 23/70, 31-560 Kraków, (012) 3783198
_______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/ GG: 3524356

do góry

Jacek Osiecki <j...@c...pl> napisał(a):


> > Fascynuje mnie jedna rzecz, ostatnio w stanach kilkukrotnie spotkałem się z
> > sytuacją, że przy małej kwocie transakcji <10 USD kilkutkrotnie nie wymagano
> > ode mnie ani podpisu, ani PINu. Po prostu wraz z rachunkiem dostawałem wydruk
> > z terminala i dowidzenia.
>
> A nie było to w miejscach okamerowanych - stacje benzynowe, autostrada? Bo w
> końcu udowodnienie że zapłaciłeś kartą kredytową nie musi opierać się na
> podpisanym slipie...
>
> Pozdrawiam,
Nie, to było w restauracjach/motelach. Jeśli podpis nie jest konieczny, to po
co jest stosowany? Przecież to strata czasu. Skoro wyrażenie woli jest
wystarczające...

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

On Tue, 29 May 2007 08:59:33 +0000 (UTC), "Filip Lach"
<f...@g...pl> wrote:

>> Pozdrawiam,
>Nie, to było w restauracjach/motelach. Jeśli podpis nie jest konieczny, to po
>co jest stosowany? Przecież to strata czasu. Skoro wyrażenie woli jest
>wystarczające...

Po to, żeby był _dowód_ na to, że wyrażenie woli miało miejsce.
--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122688
___/ /_ ___ ul. Na Szaniec 23/70, 31-560 Kraków, (012) 3783198
_______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/ GG: 3524356

do góry