Czytam tą grupę jakiś czas i sporo się dowiedziałem. Szkoda że czasami po
szkodzie.
Może to drobnostki ale mam nadzieję że ta wiedza komuś się przyda przed szkodą.

Miałem konto techniczene do lokaty w Millenium. Do kredytu hipotecznego
potrzebowałem to konto przekonwertować w ROR. Konto darmowe bo biorę kredyt.
Ładna pani namówiła mnie na konto premium bo będzie korzystniej. (Bez opłat -
oczywiście bez opłat) (premium -15 zł zwykłe 6 zł)
Wszystko niby pięknie tylko konto konwertowałem 29 września a kredyt uruchomiony
3 października (oczywiście nastąpiło opóźnienie z winy banku bo w międzyczasie
urosła im ustalona wcześniej wycena kupionego mieszkania - 5 paździenika.
Pani z premadytacją nalegała żeby to zrobić jak najszybciej żeby nie powodować
opóźnienia kredytu.
No i 15 zł za wrześniowe prowadzenie konta w plecy. :-(

Pani notariusz naciągnęła mnie na dodatkowy odpis bo dla banku na pewno się
przyda - 45 zł do kosza

Odpis z KW przysłany z sądu pocztą o hipotece dla banku jest "BE" bo ma o jedną
pieczątkę za dużo. Marsz do sądu po nowy odpis (12 zł - odbiór za 3 tygodnie) a
ubezpieczenie kredytu do czasu dostarczenia tego odpisu leci (30 zł)

O stracie czasu nie wspominam ale najbardziej zaskoczyła mnie akcja z
przekonwertowaniem konta. "Ładna pani" (chyba płacą za każdą operację - akord
czy co? nie było akurat klientów) zrobiła ze mną to przekonwertowanie chociaż
dobrze wiedziała że trzeba będzie te wszystkie kwity wypełniać jeszcze raz bo
konto jest na małżonków. Mi wciskała kit że żona tylko przyjdzie i się
podpisze.

Ludzie nie dajmy się skubać !!!

Pozdrawiam
zch

do góry

Przeglądam pl.biznes.banki
a tam użytkownik zch28 pisze:

> Odpis z KW przysłany z sądu pocztą o hipotece dla banku jest "BE" bo ma o jedną
> pieczątkę za dużo.
Tzn pisze, że jest nieprawomocny?

--
"(...) aby uzyskać pełnię wolności, ( . '">
trzeba żyć tak, jakby twoje ciało ) L_
było już martwe" ( /[__
(c)Yamamoto Tsunetomo "Hagakure" <^ |mj

do góry

zch28 napisał(a):

> No i 15 zł za wrześniowe prowadzenie konta w plecy. :-(

Zapewne zaraz sie ktos odezwie, ze co to jest 15pln ale zasada jest
zasada. Moja rada: zlozyc reklamacje, mialem podobny przypadek, konto
zalozone kolo 25tego, oplata za caly miesiac, moje zwykle pytanie zadane
przez formularz kontaktowy na ich stronie potraktowane jako reklamacja
(o dziwo!) - po tygodniu telefon, ze faktycznie mam racje i ze pieniadze
juz wrocily na konto.

> Ludzie nie dajmy się skubać !!!

Nie wierzyc co mowia, czytac co pisza ;]

M.

do góry

> > Odpis z KW przysłany z sądu pocztą o hipotece dla banku jest "BE" bo ma o
jedną
> > pieczątkę za dużo.
> Tzn pisze, że jest nieprawomocny?

Chyba chodzi o to że pieczątka "zawiadomienie" sprawia że mogę się od tego
jeszcze odwołać w ciągu 7 dni które już dawno mineły. Totalna bzdura.

Mam dostarczyć bankowi dokładnie taki sam odpis bez tej pieczątki.

zch

PS. Po kiego grzyba mi taki odpis sąd wysyła. Sam chciałem KW to przecież się
nie będę teraz od tego odwoływał. Przysłali by mi lepiej prawomocny,
przynajmniej będzie coś wart.

do góry

zch28 napisał(a):
> PS. Po kiego grzyba mi taki odpis sąd wysyła. Sam chciałem KW to przecież się
> nie będę teraz od tego odwoływał.

zakładasz że sąd nigdy nie popełnia błędów a wpis zawsze jest zgodny z
żądaniem? :)

KG

do góry

> zakładasz że sąd nigdy nie popełnia błędów a wpis zawsze jest zgodny z
> żądaniem? :)

Zakładam, że każdy należycie wykonuje swoją pracę. Ma nad sobą kontrolę -
zwłaszcza w sądzie.
Moim zdaniem sąd powinien po uprawomocnieniu się takiego wpisu wysłać stosowne
odpisy stronom - także bankowi. Na pewno naszych podatków na to by wystarczyło.

zch

do góry

Przeglądam pl.biznes.banki
a tam użytkownik zch28 pisze:

> Moim zdaniem sąd powinien po uprawomocnieniu się takiego wpisu wysłać stosowne
> odpisy stronom - także bankowi. Na pewno naszych podatków na to by wystarczyło.
Chyba nie rozumiesz zasad działania sądów, po to przesyła Ci
zawiadomienie, abyś sobie mógł je oprotestować. Bank po to rząda
odpisu po uprawomocnieniu się wpisu do KW, po to, aby stwiedzić
skuteczność ustanowienia zabezpieczenia w postaci hipoteki.
Bank równie dobrze sam mógłby sobie sprawdzić, ale po co ma to
czynić jeżeli ma Klienta. W umowie pewnie jest zapis, że wszelkie
koszty związane z ustanowieniem prawnych zabezpieczeń Ciebie obciążają.


--
( . '">
) L_
( /[__
<^ |mj

do góry

> Bank równie dobrze sam mógłby sobie sprawdzić, ale po co ma to
> czynić jeżeli ma Klienta.
> W umowie pewnie jest zapis, że wszelkie
> koszty związane z ustanowieniem prawnych zabezpieczeń Ciebie obciążają.

Akurat tego to się spodziewałem

3 razy się mówi prosto w oczy klientowi że Sąd przyśle odpis i bęzie OK a
później takie kwiatki.
Naprawdę staram się wszystko dokładnie czytać ale też w międzyczasie muszę
zarabiać na te opłaty :-(

Jak nie doczytam to mogę mieć pretensję do siebie.
Co innego gdy pracownik banku lub innego urzędu celowo mnie wprowadza w błąd
(oczywiście sprytnie żeby się nie móc do niego przyczepić, albo żeby się
klientowi nie chciało walczyć o pare złotych)

zch

PS. Jak już przebrnę przez to wszystko to chyba założę firmę doradzającą jak nie
dać się naciągnąć bankom, notariuszom, sądom i innym. U samego notariusza
możnaby w ten sposób znależć 45zł x 8 klientów dziennie.

do góry

zch28 napisał(a):
> Zakładam, że każdy należycie wykonuje swoją pracę. Ma nad sobą kontrolę -
> zwłaszcza w sądzie.

Błędy zdarzają się wszędzie, a sądy mają to do siebie, że kontrola (II
instancja) uruchamiana jest na wniosek.
Ale skoro uważasz że kontrolować nie musisz, to mogłeś zrzec się
doręczenia zawiadomienia.

KG

do góry

> Błędy zdarzają się wszędzie, a sądy mają to do siebie, że kontrola (II
> instancja) uruchamiana jest na wniosek.
Jak się błędy u mnie w firmie zdarzają to ja odpowiadam za to finansowo i nie
zrzucam tego na moich klientów.

> Ale skoro uważasz że kontrolować nie musisz, to mogłeś zrzec się
> doręczenia zawiadomienia.
:-) Ciekawe co jeszcze mógłbym wiedzieć ...? A co zaoszczędziło by mi kasy i
cennego czasu?

Kompetenty notariusz albo pracownik banku mógłby poinformować o tym że przyjdzie
odpis zawiadomienie od którego będę się mógł odwołać a potem muszę bankowi i tak
dostarczyć drugi odpis już prawomocny i że to potrwa nie tydzień tylko miesiąć.
Ale przecież jednemu i drugiemu jest to na rękę. I nie chodzi o to że nie
chciało się tego powiedzieć. Wprowadzili mnie w błąd.

zch

do góry