-
1. Data: 2009-03-11 03:57:54
Temat: Ubezpieczenie od pożyczki w Polbanku
Od: Kinga <kinga@.bylo.wp.pl>
george pisze:
> to taka ukryta prowizja, żeby "oprocentowanie" było niższe niż lichwa
> przewiduje a koszt realny przewyzszał lichwę. Niestety, dlatego jest
> obowiązkowe i dokładnie nie wiadomo od czego to "ubezpiecza"...
> chyba bank od zbyt małych zysków.
Ja bym miała chyba problem jakbym pracę straciła albo kipnęła, bo w
Polbanku ta opłata wisi na pierwszej pozycji, że nie spłacona ani grosza.
Czyli jak spłacę CAłY KREDYT ZA 4 LATA to Polbank weźmie się dopiero za
mnie, żebym wpłaciła za to ubezpieczenie?
Myślałam, że spłacam w ratach, ale to tylko marzenie głupiego. Tam cały
czas wisi 5000 bodajże. Tak sobie myślę, że jak się ze mną coś stanie to
to całe ubezpieczenie nie będzie ważne, bo nawet bank nie wpłacił tej
kwoty Towarzystwu Ubezpieczeniowemu (bo to niemożlwe, żeby bank z góry za
mnie zapłacił)
Kazali mi wyrazić zgodę na to ubezpieczenie, bo obowiążkowe, ja nie chciałam.
Co będzie dalej?
Kinga
-
2. Data: 2009-03-11 18:46:02
Temat: Re: Ubezpieczenie od pożyczki w Polbanku
Od: Kinga <kinga@.bylo.wp.pl>
Radzik pisze:
> Kinga pisze:
>> Ja bym miała chyba problem jakbym pracę straciła albo kipnęła, bo w
>> Polbanku ta opłata wisi na pierwszej pozycji, że nie spłacona ani
>> grosza.
> głupoty piszesz, opłata za ubezpieczenie jest pobierana z góry
Skoro brałam kredyt to nie miałabym na wpłacenie pieniędzy na opłacenie
ubezpieczenia. Nic mi nie pobrano...chyba, że pobierają to co miesiąc w
racie kredytu. Tam czy siak ubezpieczenie mam nie spłacone.
-
3. Data: 2009-03-11 18:48:38
Temat: Re: Ubezpieczenie od pożyczki w Polbanku
Od: Kinga <kinga@.bylo.wp.pl>
george pisze:
> "Kinga" <kinga@.bylo.wp.pl> wrote in message
> news:gp9pfj$oh3$1@node1.news.atman.pl...
>> george pisze:
>>
>>> to taka ukryta prowizja, żeby "oprocentowanie" było niższe niż lichwa
>>> przewiduje a koszt realny przewyzszał lichwę. Niestety, dlatego jest
>>> obowiązkowe i dokładnie nie wiadomo od czego to "ubezpiecza"...
>>> chyba bank od zbyt małych zysków.
>> Ja bym miała chyba problem jakbym pracę straciła albo kipnęła, bo w
>> Polbanku ta opłata wisi na pierwszej pozycji, że nie spłacona ani grosza.
>> Czyli jak spłacę CAłY KREDYT ZA 4 LATA to Polbank weźmie się dopiero za
>> mnie, żebym wpłaciła za to ubezpieczenie?
>> Myślałam, że spłacam w ratach, ale to tylko marzenie głupiego. Tam cały
>> czas wisi 5000 bodajże. Tak sobie myślę, że jak się ze mną coś stanie to
>> to całe ubezpieczenie nie będzie ważne, bo nawet bank nie wpłacił tej
>> kwoty Towarzystwu Ubezpieczeniowemu (bo to niemożlwe, żeby bank z góry za
>> mnie zapłacił)
>> Kazali mi wyrazić zgodę na to ubezpieczenie, bo obowiążkowe, ja nie
>> chciałam.
>> Co będzie dalej?
>>
>
> po wyrażeniu zgody Pani napewno to "płaci" i jest "ubezpieczona"... ale czy
> jest Pani pewna od czego to ubezpieczenie jest ?
>
> Prosze przeczytać uważnie warunki ubezpieczenia. Raz czytałem jakiś
> przykład.. po prostu śmiech na sali.
> Ubezpieczenie od utraty pracy wypłacane jest wtedy gdy przedstawi Pani dowód
> z Urzędy Pracy ze nie mogli dla Pani znaleźć pracy po zwolnieniu (pewnnie za
> stawkę minimalną... no żesz Q).
> Powtarzam.. śmiech na sali.
Właśnie o to co wyżej, czyli od utraty pracy ewentualnie śmierci.
-
4. Data: 2009-03-12 17:25:21
Temat: Re: Ubezpieczenie od pożyczki w Polbanku
Od: Radzik <r...@r...pl>
Kinga pisze:
> Ja bym miała chyba problem jakbym pracę straciła albo kipnęła, bo w
> Polbanku ta opłata wisi na pierwszej pozycji, że nie spłacona ani
> grosza.
głupoty piszesz, opłata za ubezpieczenie jest pobierana z góry
-
5. Data: 2009-03-12 17:52:25
Temat: Re: Ubezpieczenie od pożyczki w Polbanku
Od: "george" <g...@v...pl>
"Kinga" <kinga@.bylo.wp.pl> wrote in message
news:gp9pfj$oh3$1@node1.news.atman.pl...
> george pisze:
>
> > to taka ukryta prowizja, żeby "oprocentowanie" było niższe niż lichwa
> > przewiduje a koszt realny przewyzszał lichwę. Niestety, dlatego jest
> > obowiązkowe i dokładnie nie wiadomo od czego to "ubezpiecza"...
> > chyba bank od zbyt małych zysków.
>
> Ja bym miała chyba problem jakbym pracę straciła albo kipnęła, bo w
> Polbanku ta opłata wisi na pierwszej pozycji, że nie spłacona ani grosza.
> Czyli jak spłacę CAłY KREDYT ZA 4 LATA to Polbank weźmie się dopiero za
> mnie, żebym wpłaciła za to ubezpieczenie?
> Myślałam, że spłacam w ratach, ale to tylko marzenie głupiego. Tam cały
> czas wisi 5000 bodajże. Tak sobie myślę, że jak się ze mną coś stanie to
> to całe ubezpieczenie nie będzie ważne, bo nawet bank nie wpłacił tej
> kwoty Towarzystwu Ubezpieczeniowemu (bo to niemożlwe, żeby bank z góry za
> mnie zapłacił)
> Kazali mi wyrazić zgodę na to ubezpieczenie, bo obowiążkowe, ja nie
> chciałam.
> Co będzie dalej?
>
po wyrażeniu zgody Pani napewno to "płaci" i jest "ubezpieczona"... ale czy
jest Pani pewna od czego to ubezpieczenie jest ?
Prosze przeczytać uważnie warunki ubezpieczenia. Raz czytałem jakiś
przykład.. po prostu śmiech na sali.
Ubezpieczenie od utraty pracy wypłacane jest wtedy gdy przedstawi Pani dowód
z Urzędy Pracy ze nie mogli dla Pani znaleźć pracy po zwolnieniu (pewnnie za
stawkę minimalną... no żesz Q).
Powtarzam.. śmiech na sali.
george