-
1. Data: 2008-10-31 08:03:36
Temat: WBK -- ZONK okołorozwodowy :)
Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
Po genialnej odmowie wypłacenia pieniędzy z moich rachunków
oszczędnościowych (12 sierpnia br.) w WBK -- czas na kolejny ZONK.
28 października udałem się do banku w celu wypowiedzenia umowy
o prowadzenie dodatkowej karty kredytowej. Otrzymałem do podpisania
stosowne pisemko, podpisałem i poszedłem sobie... Następnego dnia
zadzwonił telefon i powiedziała, :) że umowa nie została wypowiedziana, :)
że trzeba podpisać inny papierek i trzeba koniecznie kartę zniszczyć -- w banku...
W rękach mam umowę wg której warunkiem wypowiedzenia umowy jest skuteczne
dostarczenie wypowiedzenia do banku i kserokopię wypowiedzenia. :) Mam też
regulamin, który jest integralną częścią umowy. :) Ani w regulaminie, ani
w umowie nie mam mowy konieczności dostarczenia karty do banku. Jest mowa
o tym, iż mam taką możliwość, ale nie mam mowy o tym, że muszę to uczynić. :)
Zdrowy rozsądek podpowiada, że karty nie muszę dostarczać do banku, gdyż
mogę jej już po prostu nie mieć. Co wówczas, gdyby warunkiem wypowiedzenia
umowy było dostarczenie karty, której już nie ma? Umowa trwałaby do końca
mego życia (lub życia osoby, która ma kartę główną?) czy aż do powtórnego
przyjścia Chrystusa na świat? :) (czyli do tak zwanego końca świata)
Co więcej -- bankierka zauważa, iż wypowiedzieć wiadomą umowę mogę, ale
tylko w ciągu jakichśtam 28 dni. Na umowie jest napisane, że mogę to
uczynić w każdej chwili. :)
I komu tu wierzyć? :)
Chyba sobie -- gdy twierdzę, że należy stosować bankozmian. ;)
A właśnie szukam nowych kart. Po nieudanym podejściu w Deutsche
Banku PBC S.A zamierzałem zastąpić kartę dodatkową w WBK kartą
główną w tymże WBK. I chyba jest to zły zamiar. :) Na szczęście
ja potrzebuję tylko kilku kart (mam jeszcze dwie) a każdy bank
potrzebuje setek tysięcy klientów... :) Co więcej -- ja mogę żyć
bez kart kredytowych, ale banki bez klientów żyć nie mogą. :)
-=-
Dziś być może udam się do tego banku i poproszę o rozmowę z przełożonymi
bankierek. Pokażę (nadal być może) wypowiedzenie, umowę i regulamin, po
czym zapytam, czy są przy zdrowych zmysłach, czy nie... :) Zapytam (być
może, bo nie twierdzę, że tam w ogóle pójdę) o to, czy bankowe dokumenty
(z ich banku) mają w oczach pracowników tego banku jakąkolwiek wartość. :)
IMO nie mają. :)
Boże!! Jak ja nienawidzę życia w stresie!! Czy Ty zawsze musisz mnie
kopnąć w tyłek, gdy się ociągam ze zmianą warunków na lepsze? Czy nie
możesz dać mi kolejnych kilku :) dni na spokojne przejście z WBK do Mille,
gdzie zamiast 5.5% na kontach oszczędnościowych mam na lokacie 8.5%?...
Chyba musisz, skoro tak czynisz... ;) A na moje twierdzenie 'w WBK mam na
żądanie a w Mille blokuję pieniądze na 3 miesiące' masz smutną odpowiedź
-- w mBanku jeszcze nie kopią po tyłku, a 8*4 daje ;) 3200 złotych i tyle
spokojnie starczy w połączeniu z Eurobankiem i Polbankiem...
Ciekawe, jak to będzie z tymi lokatami w Mille... Auchan budują blisko,
wydatki tnę coraz mocniej, :) kobiety -- która by wydawała moje pieniądze ;)
brak, rozsądnej pracy też... (brak pracy rzecz jasna skutkuje brakiem kobiety)
Co miesiąc zostaje mi chyba łan tałzen złoty, kolejnego mieszkania kupić nie
mogę (utopiłbym przy okazji pieniądze przeznaczone na zakup samochodu -- po
co mi kolejny samochód, gdy ten jeszcze jeździ?) a oszczędzanie jest
naprawdę trudnym zajęciem... ;)
--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....
-
2. Data: 2008-10-31 22:55:54
Temat: Re: WBK -- ZONK okołorozwodowy :)
Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
"Eneuel Leszek Ciszewski" geee4u$t8$...@i...gazeta.pl
Sprostowanie:
> 28 października udałem się do banku w celu wypowiedzenia umowy
+ 21 października udałem się do banku w celu wypowiedzenia umowy
> W rękach mam umowę wg której warunkiem wypowiedzenia umowy jest skuteczne
> dostarczenie wypowiedzenia do banku i kserokopię wypowiedzenia. :) Mam też
> regulamin, który jest integralną częścią umowy. :) Ani w regulaminie, ani
> w umowie nie mam mowy konieczności dostarczenia karty do banku. Jest mowa
> o tym, iż mam taką możliwość, ale nie mam mowy o tym, że muszę to uczynić. :)
+ w umowie nie ma mowy o konieczności dostarczenia karty do banku. Jest mowa
+ o tym, iż mam taką możliwość, ale nie ma mowy o tym, że muszę to uczynić. :)
> Zdrowy rozsądek podpowiada, że karty nie muszę dostarczać do banku, gdyż
> mogę jej już po prostu nie mieć. Co wówczas, gdyby warunkiem wypowiedzenia
> umowy było dostarczenie karty, której już nie ma? Umowa trwałaby do końca
> mego życia (lub życia osoby, która ma kartę główną?) czy aż do powtórnego
> przyjścia Chrystusa na świat? :) (czyli do tak zwanego końca świata)
No i zniszczoną kartą (choćby ciętą nawet poprzez chip i pasek) można nadal płacić.
:)
(w zaprzyjaźnionym sklepie -- tak płaciłem nawet w niezaprzyjaźnionym :) kartą Citi)
i oczywiście w necie. :)
W jakim celu więc bankowi kawałek plastyku? :)
I dlaczego bank nie pisze o tej konieczności (zwrócenia karty) ani w umowie,
ani w regulaminie? Karat fajna, ;) ze zdjęciem. Moim zdjęciem. :) Dlaczego
nie miałbym jej zachować na pamiątkę? Czyżby bank nie potrafił jej zastrzec
skutecznie? ;)
W tej chwili nie mogę spokojnie porozmawiać z infolinią o swej karcie,
gdyż dzikie :) połączenie netowe notuje spore ubytki pakietów w VoIP,
a płatne -- nie działa w ogóle...
--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....
-
3. Data: 2008-11-01 12:47:12
Temat: Re: WBK -- ZONK okołorozwodowy :)
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
"Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
writes:
> W jakim celu więc bankowi kawałek plastyku? :)
Zeby w razie ew. fraudu mogl stwierdzic, ze w tym czasie karta byla
w banku.
> Czyżby bank nie potrafił jej zastrzec
> skutecznie? ;)
Kwestia kasy.
--
Krzysztof Halasa
-
4. Data: 2008-11-01 17:58:59
Temat: Re: WBK -- ZONK okołorozwodowy :)
Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
"Krzysztof Halasa" m...@m...localdomain
>> W jakim celu więc bankowi kawałek plastyku? :)
> Zeby w razie ew. fraudu mogl stwierdzic, ze w tym czasie karta byla w banku.
Czyli bank robi to dla mego dobra? ;)
Nie po to, aby mnie zachęcić ;) do zapłacenia 38 złotych za kolejny rok użytkowania?
:)
>> Czyżby bank nie potrafił jej zastrzec skutecznie? ;)
> Kwestia kasy.
Kasy, czyli pieniędzy -- chodzi o koszt zastrzeżenia?
Czy kasy w sensie czytnika?
-=-
Ja swoja sytuację widzę tak:
-- Skutecznie dostarczyłem do banku wypowiedzenie, więc umowa została wypowiedziana.
Od tej pory bank nie ma prawa do tego, aby czegokolwiek ode mnie żądać w sprawie
tej karty czy umowy. :)
--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....
-
5. Data: 2008-11-02 01:10:02
Temat: Re: WBK -- ZONK okołorozwodowy :)
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
"Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
writes:
>> Zeby w razie ew. fraudu mogl stwierdzic, ze w tym czasie karta byla w banku.
>
> Czyli bank robi to dla mego dobra? ;)
Nie, dla swego oczywiscie, bo to bank musialby zaplacic za fraud
niezastrzezona karta, jesli nie mialby jej w swoim posiadaniu,
i jesli oczywiscie nie moglby obciazyc klienta (bo umowa wygasla).
> Kasy, czyli pieniędzy -- chodzi o koszt zastrzeżenia?
Jasne. Po co zastrzegac jesli mozna nie zastrzegac.
--
Krzysztof Halasa
-
6. Data: 2008-11-02 01:15:36
Temat: Re: WBK -- ZONK okołorozwodowy :)
Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
"Krzysztof Halasa" m...@m...localdomain
>> Czyli bank robi to dla mego dobra? ;)
> Nie, dla swego oczywiscie, bo to bank musialby zaplacic za fraud
> niezastrzezona karta, jesli nie mialby jej w swoim posiadaniu,
> i jesli oczywiscie nie moglby obciazyc klienta (bo umowa wygasla).
Mógłby, bo to karta dodatkowa a karta główna jest wciąż ważna.
>> Kasy, czyli pieniędzy -- chodzi o koszt zastrzeżenia?
> Jasne. Po co zastrzegac jesli mozna nie zastrzegac.
Kartą nadal można płacić, choć leży spokojnie w banku -- pocięta na plasterki. :)
--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....
-
7. Data: 2008-11-02 02:02:23
Temat: Re: WBK -- ZONK okołorozwodowy :)
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
"Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
writes:
>> Nie, dla swego oczywiscie, bo to bank musialby zaplacic za fraud
>> niezastrzezona karta, jesli nie mialby jej w swoim posiadaniu,
>> i jesli oczywiscie nie moglby obciazyc klienta (bo umowa wygasla).
>
> Mógłby, bo to karta dodatkowa a karta główna jest wciąż ważna.
A co to ma do rzeczy?
> Kartą nadal można płacić, choć leży spokojnie w banku -- pocięta na
> plasterki. :)
Jesli karta jest zniszczona, to nie mozna nia placic. Mozna ew.
probowac zaplacic kopia tej karty, albo jej numerem. Bank sie tego
specjalnie nie musi bac.
--
Krzysztof Halasa
-
8. Data: 2008-11-02 22:25:31
Temat: Re: WBK -- ZONK okołorozwodowy :)
Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
"Krzysztof Halasa" m...@m...localdomain
>>> Nie, dla swego oczywiscie, bo to bank musialby zaplacic za fraud
>>> niezastrzezona karta, jesli nie mialby jej w swoim posiadaniu,
>>> i jesli oczywiscie nie moglby obciazyc klienta (bo umowa wygasla).
>> Mógłby, bo to karta dodatkowa a karta główna jest wciąż ważna.
> A co to ma do rzeczy?
KH> jesli oczywiscie nie moglby obciazyc klienta (bo umowa wygasla).
E+> Mógłby obciazyc klienta, bo to karta dodatkowa a karta główna
jest wciąż ważna i za klienta odpowiada ten, kto ma kartę główną.
Karta dodatkowa nie może żyć dłużej niż główna.
-=-
>> Kartą nadal można płacić, choć leży spokojnie w banku -- pocięta na
>> plasterki. :)
> Jesli karta jest zniszczona, to nie mozna nia placic.
Można płacić numerkami karty, a tych żadne nożyczki nie niszczą.
Mogę te numerki zapisać w notesiku przed oddaniem karty do banku. :)
> Mozna ew. probowac zaplacic kopia tej karty, albo jej numerem.
> Bank sie tego specjalnie nie musi bac.
Dlaczego nie musi bać? Tak samo się płaci kopią jak i oryginałem.
--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....
-
9. Data: 2008-11-03 12:43:17
Temat: Re: WBK -- ZONK okołorozwodowy :)
Od: Jarek Andrzejewski <p...@g...com>
On Nov 2, 11:25 pm, "Eneuel Leszek Ciszewski"
<p...@c...fontem.lucida.console> wrote:
> "Krzysztof Halasa" m...@m...localdomain
>
> >>> Nie, dla swego oczywiscie, bo to bank musialby zaplacic za fraud
> >>> niezastrzezona karta, jesli nie mialby jej w swoim posiadaniu,
> >>> i jesli oczywiscie nie moglby obciazyc klienta (bo umowa wygasla).
> >> Mógłby, bo to karta dodatkowa a karta główna jest wciąż ważna.
> > A co to ma do rzeczy?
>
> KH> jesli oczywiscie nie moglby obciazyc klienta (bo umowa wygasla).
> E+> Mógłby obciazyc klienta, bo to karta dodatkowa a karta główna
> jest wciąż ważna i za klienta odpowiada ten, kto ma kartę główną.
>
> Karta dodatkowa nie może żyć dłużej niż główna.
może, może. Mi LB dodatkowej nie zastrzegł, gdy wypowiedziałem umowę
głównej.
Po prawdzie to tę dodatkową też wypowiedziałem, ale skoro jej im nie
dałem, to moje chęci olali.
--
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski
-
10. Data: 2008-11-03 17:49:56
Temat: Re: WBK -- ZONK okołorozwodowy :)
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
"Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
writes:
> KH> jesli oczywiscie nie moglby obciazyc klienta (bo umowa wygasla).
> E+> Mógłby obciazyc klienta, bo to karta dodatkowa a karta główna
> jest wciąż ważna i za klienta odpowiada ten, kto ma kartę główną.
>
> Karta dodatkowa nie może żyć dłużej niż główna.
To wszystko nie ma nic do rzeczy, jesli karta dodatkowa "nie zyje", to
albo bank ja zastrzega, albo odbiera od klienta, ale ponosi ryzyko, ze
bedzie musial zaplacic za transakcje wykonane przy jej uzyciu (w
przypadku kart pozwalajacych na dokonywanie transakcji bez autoryzacji).
>> Mozna ew. probowac zaplacic kopia tej karty, albo jej numerem.
>> Bank sie tego specjalnie nie musi bac.
>
> Dlaczego nie musi bać? Tak samo się płaci kopią jak i oryginałem.
Przeciwnie, roznica jest zasadnicza.
--
Krzysztof Halasa