http://www.rzeczpospolita.pl/gazeta/wydanie_040228/p
rawo/prawo_a_6.html

Bank może kserować dowody osobiste

LG Petro Bank, przejęty obecnie przez Nordea Bank Polska, mógł kserować
dowody osobiste przy zawieraniu umów kredytowych. Wojewódzki Sąd
Administracyjny w Warszawie uznał, że uzasadnia to cel: zapewnienie
bezpieczeństwa obrotu finansowego.


Sąd nie zgodził się z argumentacją generalnego inspektora ochrony danych
osobowych. GIODO nakazał bankowi zaprzestania kserowania z dowodów
osobistych niektórych danych (zdjęcie, rysopis, imiona rodziców, poprzednie
adresy) przy zawieraniu umów kredytowych. Pełnomocnicy GIODO stwierdzili
podczas rozprawy, że do zawarcia umowy kredytowej i identyfikacji
kredytobiorcy, a także do dochodzenia roszczeń, część tych danych jest
zbędna. Powinien wystarczyć numer i seria dowodu, imię i nazwisko, data
urodzenia oraz PESEL. Prawo bankowe i inne przepisy nie dają podstaw
prawnych do kserowania dowodów.

- Ale też nie jest to nigdzie zakazane i nie można tego bankowi zabronić -
polemizował pełnomocnik Nordei mec. Andrzej Napiórkowski. - Banki są
zobowiązane do działania ze szczególną starannością. A więc m.in. do
zapobiegania wyłudzeniom kredytów i procederowi prania brudnych pieniędzy.
Do badania zdolności kredytowej potrzeba jak najwięcej informacji. Trzeba
minimalizować ryzyko poprzez weryfikowanie tożsamości klientów i sprawdzanie
ich wiarygodności. Odbywa się to zresztą za ich zgodą.

Wojewódzki Sąd Administracyjny stwierdził, że LG Petro Bank mógł kserować
dowody. Zdaniem sądu zakres przetwarzanych danych był adekwatny do celu ich
zbierania - o czym mówi art. 26 ustawy o ochronie danych osobowych. Ten cel
to bezpieczeństwo obrotu finansowego. Banki muszą gromadzić informacje
służące identyfikacji kredytobiorców, umożliwiające skuteczną windykację i
przeciwdziałające oszustwom. Nie jest to tylko ich interes, ale również jego
klientów. Są więc instytucjami zaufania publicznego. Art. 23 dopuszcza
przetwarzanie danych osobowych za zgodą tych, których one dotyczą, oraz gdy
jest to niezbędne do wykonania zadań realizowanych dla dobra publicznego.
Istnieje więc podstawa prawna pozyskiwania takich informacji. Dlatego sąd
uchylił decyzje GIODO. Wyrok jest nieprawomocny (sygn. II SA 291/03).