Tomasz Chmielewski <t...@n...wpkg.org> napisał(a):
>
> W Grecji mieszkasz?
>
A u nas to niby lepsza sytuacja jest?

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

On 10 Lis, 23:56, Przemysław Kowalik <p...@A...pl> wrote:

> Też się da przerobić na spirytus?
tak - idzie się z nią po spirytus do sąsiada...


NMSP :-P

do góry

W dniu 2011-11-10 22:06, Bogdan B. pisze:
> W dniu 2011-11-10 21:57, Cubus pisze:
>
>> W każdym bądź razie ja już od dłuższego czasu trzymam w domu - w gotówce
>> - mniej więcej kwotę pozwalającą przeżyć ze 3 miesiące. Wiem, że
>> inflacja trochę to zjada, ale jakby co to nie powiem dzieciakowi, że nie
>> będzie obiadu bo taty kasa stała się "zapisami księgowymi".
>
> Polecam zakup konserw, sucharów i spirytusu.

http://groups.google.com/group/pl.biznes.banki/msg/2
d5a20ec7de68730?hl=pl

--
Jacek Midura

do góry

W dniu 2011-11-11 11:55, Jacek Midura pisze:
> W dniu 2011-11-10 22:06, Bogdan B. pisze:
>> W dniu 2011-11-10 21:57, Cubus pisze:
>>
>>> W każdym bądź razie ja już od dłuższego czasu trzymam w domu - w gotówce
>>> - mniej więcej kwotę pozwalającą przeżyć ze 3 miesiące. Wiem, że
>>> inflacja trochę to zjada, ale jakby co to nie powiem dzieciakowi, że nie
>>> będzie obiadu bo taty kasa stała się "zapisami księgowymi".
>>
>> Polecam zakup konserw, sucharów i spirytusu.
>
> http://groups.google.com/group/pl.biznes.banki/msg/2
d5a20ec7de68730?hl=pl

Można namoczyć suchary w spirytusie i też będzie dobrze.

do góry

napisał(a) w wiadomości: ...
>Tomasz Chmielewski <t...@n...wpkg.org> napisał(a):
>>
>> W Grecji mieszkasz?
>>
>A u nas to niby lepsza sytuacja jest?


Psychologicznie? Zdecydowanie!
Faktycznie? To też zależy od psychologii tłumu... tzn. rynków finansowych.

Arek

do góry

W dniu 2011-11-11 11:04, Krzysiek pisze:
> On 10 Lis, 23:56, Przemysław Kowalik<p...@A...pl> wrote:
>
>> Też się da przerobić na spirytus?
> tak - idzie się z nią po spirytus do sąsiada...
>
>
> NMSP :-P

Skoro już wszyscy NMSP...

Pociąg kolei transsyberyjskiej staje w środku tajgi i stoi trzeci dzień.
Pasażerowie powołali komitet i wysłali do maszynisty, aby dowiedzieć się
co się dzieje
- spokojnie, zamieniamy lokomotywę...
- na co?
- na spirytus!



--

Dziękuję. Pozdrawiam. Ten Maruda.

do góry

"Cubus" <c...@n...pl> wrote in message
news:j9hdsh$9b7$1@inews.gazeta.pl...
>W dniu 11-11-10 21:43, witek pisze:
>
>> Zapisy ksiegowe zostaną, najwyżej wartość depozytów szlag trafi. Trochę
>> ludzi wyjdzie na ulice i na tym sie skonczy.
>
> W każdym bądź razie ja już od dłuższego czasu trzymam w domu - w gotówce
> - mniej więcej kwotę pozwalającą przeżyć ze 3 miesiące. Wiem, że
> inflacja trochę to zjada, ale jakby co to nie powiem dzieciakowi, że nie
> będzie obiadu bo taty kasa stała się "zapisami księgowymi".
>
> W tym czasie zakładam, że albo się sytuacja uspokoi i depozyty się
> odblokują, albo ewakuacja na wieś do teściów - mają trochę ziemi,
> chlewik i kurnik - kilka osób się wyżywi nawet na dłużej.
>
>
przezyles juz jakies kryzysy? wiesz co mozna zrobic sobie z pieniedzmi, jak
banki przestana dzialac, itd, mozna sobie nimi sciany powyklejac. Lepiej kup
sobie pare paczek papierosow i zawekuj, potem palacz za 1 papierosa odda ci
chleb czy cos do jedzenia, za pieniadze nic nie dostaniesz .
jaki kryzys masz na mysli??? Mysle, ze za bardzo fantazjujesz z tymi
depozytami

do góry

W razie kryzysu właściciel niewiele wartych banknotów i tak będzie w
*trochę* lepszej sytuacji niż posiadacz wirtualnych pieniędzy na koncie, z
którymi nic nie będzie mógł zrobić. A na ciężkie czasy rzeczywiście
najlepiej mieć realne dobra, ile warte są pieniądze można się było przekonać
w 1989/1990.

pozdrawiam


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

W dniu 11-11-12 01:17, Krzysztof pisze:

> przezyles juz jakies kryzysy? wiesz co mozna zrobic sobie z pieniedzmi,
> jak banki przestana dzialac, itd, mozna sobie nimi sciany powyklejac.
> Lepiej kup sobie pare paczek papierosow i zawekuj, potem palacz za 1
> papierosa odda ci chleb czy cos do jedzenia, za pieniadze nic nie
> dostaniesz .
> jaki kryzys masz na mysli??? Mysle, ze za bardzo fantazjujesz z tymi
> depozytami

Kryzys w Polsce z końca lat 80-tych znam z autopsji. Kryzys września
1939 czy początku lat 20 ze szczegółowej lektury dzienników ludzi
którzy ten czas przeżyli. Zarówno przedwojenny złoty polski, jak
i waluty po zaborcach przez pewien czas funkcjonowały jeszcze w obiegu
i były powszechnie akceptowane. Hiperinflacja rozkręca się w raczej
okresie miesięcy niż godzin. Niemal na pewno osoba posiadająca w czasie
niespodziewanego krachu ekonomicznego gotówkę będzie w stanie
użyć jej do zakupu artykułów pierwszej potrzeby.

Spirytus czy fajki mogą się stać "walutą" dopiero w dłuższym
okresie czasu. Mi chodzi o zabezpieczenie się przed ewentualnością
runu na banki, gdzie nagle bankomaty stają się ciemne, przed oddziałami
banków stoją kilometrowej kolejki, a do tego wypłacane jest np. 300
zł/osobę/tydzień.


--
oo0O0oo00oo.................oo0O0oo00Ooo
ID: 7JLTTMQN ---------------------------

do góry

W dniu 2011-11-12 19:03, Cubus pisze:
> W dniu 11-11-12 01:17, Krzysztof pisze:


Nie zapominajcie, że cena papierosów i spirytusu składa się głównie z
podatków. Jeśli państwo p...nie, to ludzie zaczną robić sami jedno i
drugie i będzie tanie i dobre.


--

Dziękuję. Pozdrawiam. Ten Maruda.

do góry