-
21. Data: 2009-08-08 11:15:13
Temat: Re: Zafrapował mnie ten post...
Od: "u" <...@w...yz>
Użytkownik "Michal" <m...@n...org> napisał w wiadomości
news:h5jmu1$s13$1@nemesis.news.neostrada.pl...
>trochę więcej czasu... I dziwi się, że mu pomóc nie chcą.
Czyli pan prawnik niech spada. Nie mamy dla niego ani odrobiny sympatii.
JanW miał rację.
-
22. Data: 2009-08-08 11:19:40
Temat: Re: Zafrapował mnie ten post...
Od: "bradley.st" <b...@g...pl>
On 8 Sie, 07:06, "u" <u...@w...yz> wrote:
> Użytkownik "bradley.st" <b...@g...pl> napisał w
wiadomościnews:38a7a768-7fee-45f2-8651-7374164e3638@
g6g2000vbr.googlegroups.com...
>
> >Jezeli juz, to raczej w mysl POLSKIEGO przyslowia: "Zastaw sie, a
> >postaw sie."
>
> Na jedno wychodzi.
> W każdej populacji są tacy ludzie.
Wlasnie. Ale zebym zaraz mial z tego powodu pisac np. ze ktos "Żył po
polsku, na kredyt."? :)
-
23. Data: 2009-08-08 11:30:18
Temat: Re: Zafrapował mnie ten post...
Od: "u" <...@w...yz>
Użytkownik "bradley.st" <b...@g...pl> napisał w wiadomości
news:5da2d85a-5d27-43a7-a587-06a425061add@o13g2000vb
l.googlegroups.com...
>Wlasnie. Ale zebym zaraz mial z tego powodu pisac np. ze ktos "Żył po
>polsku, na kredyt."? :)
Uraziła cię "amerykanizacja" tej cechy?
Nie ja wymyśliłem american dream.
Ludzie na całym świecie się porównują z Amerykanami, bogatymi Amerykanami,
chcą mieć podobnie, drugiej strony medalu nie zauważając.
City bank to amerykański bank? Wredny bank? Może wredny klient, polaczek?
-
24. Data: 2009-08-08 11:36:31
Temat: Re: Zafrapował mnie ten post...
Od: "bradley.st" <b...@g...pl>
On 8 Sie, 07:15, "u" <u...@w...yz> wrote:
>
> Czyli pan prawnik niech spada. Nie mamy dla niego ani odrobiny sympatii.
> JanW miał rację.
Sugerowalbym raczej odpuscic ocene moralna pana prawnika i analize
przypuszczalnych bledow i mozliwych wypaczen, bo nie o to chodzi.
Co do jana-w i jego "racji" - jak widac latwiej wypisywac puste
slogany w internecie niz doradzic sensowne rozwiazanie problemu.
Jezeli ktos pisze na forum ze wlasnie stracil prace i ma trudnosci ze
splata dlugow, to odpowiedz w stylu: "Każdy zdrowo myślący człowiek
pracujący na etacie, musi się liczyć z możliwością straty pracy" jest
ostatnia rzecza, ktorej oczekuje.
-
25. Data: 2009-08-08 11:51:37
Temat: Re: Zafrapował mnie ten post...
Od: k...@o...pl
> Plan jest prosty i recepta podana. Nie zadluzac sie nadmiernie.
ALBO WPROST PRZECIWNIE: zadłużać się powyżej potrzeb!
moim zdaniem, jeśli się zaciąga karty kredytowe
warto mieć ich kilkanaście w tym jedną, z najniższym
oprocentowaniem przeznaczoną na awaryjne sytuacje
braknie 500zł do GP, wyciągamy z bankomatu (albo
przelewamy z netu) 500zł i spłacamy dużą kwotę GP
bo lepiej aby odsetki biły od 500zł niż od niespłaconego
zadłuzenia na powiedzmy 20.000zł
ja mam tę metodę, że zadłużenie na kartach odpowiada
moim kilkumiesięcznym dochodom netto, a dostępny limit
jest 3x wyższy.
I kiedyś przestuj w DG żyłem 3 miesiące na kredyt bez
dnia zaległości a miałem możliwość żyć tak 9-12 miesiecy.
To jest mój plan awaryjny.
Nie jestem janem_w i nie wygłaszam extra mądrości
po prostu podpowiadam skuteczne rozwiązanie które
u mnie sie sprawdziło.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
26. Data: 2009-08-08 11:54:21
Temat: Re: Zafrapował mnie ten post...
Od: "JanKo" <b...@m...tu>
Agent bradley.st nadaje:
> Jezeli ktos pisze na forum ze wlasnie stracil prace i ma trudnosci ze
> splata dlugow...
Jeśli ktoś pisze w necie że stracił prace i ma trudności a przy tym
plącze się w zeznaniach to znaczy najczęściej że nie stracił żadnej
pracy a po prostu kogoś wkręca, albo piep... głupoty z nudów.
-
27. Data: 2009-08-08 11:56:14
Temat: Re: Zafrapował mnie ten post...
Od: "u" <...@w...yz>
Użytkownik "bradley.st" <b...@g...pl> napisał w wiadomości
news:014445fe-eb14-4409-9148-a701d690c9a6@e34g2000vb
m.googlegroups.com...
>Jezeli ktos pisze na forum ze wlasnie stracil prace i ma trudnosci ze
>splata dlugow, to odpowiedz w stylu: "Każdy zdrowo myślący człowiek
>pracujący na etacie, musi się liczyć z możliwością straty pracy" jest
>ostatnia rzecza, ktorej oczekuje.
Forum jest wymiana różnych poglądów. Także odmiennych od oczekiwanych.
Po porady prawne do specjalistów, prawnik do prawnika. Marny on być musiał
jak go wywalono. Przekroczył stopień własnej niekompetencji ?
Ten wątek pokazuje, ze pan prawnik powinien mieć pretensje do siebie.
Wielu ocenia go negatywnie. Sąd sądem. a sprawiedliwość musi być po mojej
stronie?
Czego jeszcze nie powiedział? Nie trzeba się samemu w sądach oskarżać?
Czego nie wiedział? By zaciągnąć wcześniej rezerwowy kredyt na spłatę
przeterminowanych? Prawnik nie wiedział? To kto ma wiedzieć?
Zawodowy ryj pełen kłamstw. Prawdę powie jak się pomyli, jak marketingowiec,
akwizytor, byznesmen, itp.
Ścierwo oszukiwało ile mogło, nie wiedział kutas wcześniej? Rżnąl głupa, bo
jakoś to będzie? To niech sobie radzi sam.
Niech nie pierdoli, ze właśnie stracił prace. Dla niego natychmiast to jest
rok czy wiek, bo prawnicy szybko nigdy nie działają?
Teraz można to przerobić na prawny, dyplomatyczny elegancki język.
Eleganciki umierają na zawał. Dla zdrowego serca wulgaryzmy wskazane.
-
28. Data: 2009-08-08 12:00:53
Temat: Re: Zafrapował mnie ten post...
Od: "bradley.st" <b...@g...pl>
On 8 Sie, 07:30, "u" <u...@w...yz> wrote:
> Użytkownik "bradley.st" <b...@g...pl> napisał w
wiadomościnews:5da2d85a-5d27-43a7-a587-06a425061add@
o13g2000vbl.googlegroups.com...
>
> >Wlasnie. Ale zebym zaraz mial z tego powodu pisac np. ze ktos "Żył po
> >polsku, na kredyt."? :)
>
> Uraziła cię "amerykanizacja" tej cechy?
Nie. Mnie bardzo trudno "urazic" - chociaz nie przecze, dostrzegam
wysilki w tym kierunku. :)
Rozbawilo mnie przypisywanie jakiejs cechy calej nacji.
> Nie ja wymyśliłem american dream.
> Ludzie na całym świecie się porównują z Amerykanami, bogatymi Amerykanami,
> chcą mieć podobnie, drugiej strony medalu nie zauważając.
Ale American Dream to dom z ogrodem na przedmiesciach i dwa samochody
na podjezdzie, :) a nie najnowszy telefon komorkowy albo "fczasy" all
inclusive w Sharm el-Sheikh, jakze bliskie sercu wielu nowobogackich.
> City bank to amerykański bank? Wredny bank? Może wredny klient, polaczek?
Nie jestem pewien, czy dobrze zrozumialem, ale nie sadze zeby
narodowosc/obywatelstwo klienta mialy cos do rzeczy w sytuacji
"windykacyjnej" w Citi.
-
29. Data: 2009-08-08 12:16:10
Temat: Re: Zafrapował mnie ten post...
Od: "u" <...@w...yz>
Użytkownik <k...@o...pl> napisał w wiadomości
news:51d9.00000012.4a7d66c9@newsgate.onet.pl...
> To jest mój plan awaryjny.
Twój plan jest identyczny jak wcześniejsze, choć realizacja odmienna.
Najpierw szykować odwody, a nie liczyć na "jakoś to będzie".
Po fakcie jest już za późno.
-
30. Data: 2009-08-08 12:19:38
Temat: Re: Zafrapował mnie ten post...
Od: "bradley.st" <b...@g...pl>
On 8 Sie, 07:54, "JanKo" <b...@m...tu> wrote:
>
> Jeśli ktoś pisze w necie że stracił prace i ma trudności a przy tym
> plącze się w zeznaniach to znaczy najczęściej że nie stracił żadnej
> pracy a po prostu kogoś wkręca, albo piep... głupoty z nudów.
To raczej nalezaloby mu TO wlasnie napisac zamiast 'glebokich'
sloganow z mysla przewodnia "zeby kozka nie skakala".