>To tak w skrócie, a lista "kwiatków" oczywiście nie jest pełna. Teraz
>zagadka - co to za kraj? :)
Holandia?

do góry

Thu, 05 Sep 2002 22:26:14 +0200, w <3...@n...midea.pl>,
Pawel 'Marvel' Tkaczyk <p...@n...midea.pl> napisał(-a):

> Mario wrote:
> > Nie jestem fachowcem, ale nie wierzę w sytuację.......
> To uwierz. Z doświadczenia własnego piszę.

To dość zabawne :)
Miałem kiedyś coś takiego -- zajęcie na 50zł za jakiś mandat.
BPH zablokował konto (saldo ~1000zł) do czasu uregulowania należności
(nie można było wypłacić nic Electronem), ale nawet był skłonny część
mi wypłacić w kasie. Odblokował dopiero po zlecenie przelewu,
bynajmniej nic nie przelewał samodzielnie.

BTW. A z konta i tak dało się wypłacić wypukła visą :D.

do góry

Witam!

Użytkownik "Paweł 'Marvel' Tkaczyk" <p...@n...midea.pl> napisał w
wiadomości news:al9u2g$jai$1@news.tpi.pl...

> - bank _nie_ przelał żadnych pieniędzy do US
> - moje konto jest zablokowane dla kart płatniczych i dostępu przez
> Internet, ale zgodnie z art. 56 ustawy PB (o którym było wcześniej)
> środki są do mojej dyspozycji (do określonej wysokości)

Do dyspozycji? To dlaczego jest zablokowany dostep do rachunku poprzez
internet i karty platnicze!

> - pani w banku mówiła coś o 'jednorazowej dyspozycji' - czyli że mogę
> wypłacić tylko raz...

Raz? Tzn bank odmowil Ci dalszego prowadzenia rachunku? Mozesz sobie
ewentualnie wyplacic pieniazki te 500zl i to nie wygodnie przelewem przez
internet albo karta platnicza w bankomacie _tylko_ w placowce?

> - generalnie zablokowanie mi konta internetowego i kart jest wynikiem
> niedoskonałości systemu - po prostu system nie jest w stanie podliczać
> mnie tylko do określonej kwoty.

To wogole dlaczego Ci to zablokowali i co ten ich system wymyslil?

> Dzięki wszystkim za pomoc...

Obiecales nazwe banku ;))


Pozdrowienia
Aleksander

do góry

Usador krab escribió en el mensaje <news:al94uo$ll8$1@news2.tpi.pl>


>>> Czyli do 6837.27 PLN (na każdą umowę!) nie moga ci zająć, nawet
>>> jakbyś
> te
>>> pieniądze miał!
>> To mnie uszczęśliwiłeś :)
>
> ! Zwracam uwage, ze powyzszy art dotyczy konta osobistego, nie bylo to
> opisane, ale jesli konto bylo firmowe, to limit ten NIE ma
> zastosowania.- a domyslam sie, ze nr konta zgloszony byl do US przy
> okazji prowadzonej DG.i dlatego wlasnie nastapilo jego zajecie.
>

Jak mi powiedziała dziś pani w Śląskim, powszechną praktyką US przy
zadłużeniu DG choćby na 100 zł jest blokowanie zarówno konta firmowego, jak
i ROR. Na moją uwagę o trzech średnich krajowych uśmiechnęła się jedynie. :)


--
Rafalski

"Obviously you're not a golfer."
Jeff "The Dude" Lebowski

do góry

Usador Marcin Debowski escribió en el mensaje
<news:slrnanfvah.1sd.agatek@localhost.localdomain>

>> Pamiętaj, że żyjesz w Polsce, a tu już nie takie numery odchodziły...
>
> Abstrahując... nie wycierajcie sobie tą Polską tak gęby na każdym
> kroku, bo nawet nie wiecie jakie numery odchodzą w bankach państw
> które zapewne uważacie za super cywilizowane.

Hmm..

> ..Kolega poszedł do
> banku i... pieniądze zostały pobrane z mojego konta. Bez mojego
> podpisu, jakiegokolwiek upoważnienia, niczego, obca osoba przelała z
> mojego konta pieniądze :)
>
> 3. Inny kolega, na podstawie wystawionego przeze mnie upoważnienia
> (moja twórczość, żaden oficjalny dokument czy formularz) odebrał z
> tego samego banku moją kartę kredytową.
>

Na tym właśnie polega cywilizacja - na wysokim stopniu ufności w powszechną
uczciwość, które to nastawienie ma pokrycie w rzeczywistości i sprawnym
systemie prawnym. Podobnie jest w USA. Znajomy opowiadał, że urzędniczka
bankowa zadzwoniła z pytaniem, ile pieniędzy jej wpłacił przed godziną, bo
gdzieś jej zaginęła informacja. Przyjęła podaną przez niego kwotę bez
zająknienia.


--
Rafalski

"Obviously you're not a golfer."
Jeff "The Dude" Lebowski

do góry

"Rafalski" <s...@g...pl> wrote in message news:alniq5$rhn$1@news2.tpi.pl...
[...]
> Na tym właśnie polega cywilizacja - na wysokim stopniu ufności w
powszechną
> uczciwość, które to nastawienie ma pokrycie w rzeczywistości i sprawnym
> systemie prawnym. Podobnie jest w USA. Znajomy opowiadał, że urzędniczka
> bankowa zadzwoniła z pytaniem, ile pieniędzy jej wpłacił przed godziną, bo
> gdzieś jej zaginęła informacja. Przyjęła podaną przez niego kwotę bez
> zająknienia.
>
Pani w banku zgubiła informację o wpłacie??? I to jest cywilizacja???

pozdrawiam,
tomek

do góry

Usador Tomek escribió en el mensaje <news:alnlq7$1i5g$1@news2.ipartners.pl>


> Pani w banku zgubiła informację o wpłacie??? I to jest cywilizacja???

Oczywiście. Pani w banku jest tylko człowiekiem. Cywilizacja, to jest wtedy,
gdy człowiek jest najważniejszy. Myślisz, że tu chodzi o autostrady i
telefony? To są tylko techniczne środki. Chodzi o to, żeby wszystkim się
miło żyło, mówili sobie z uśmiechem 'dzień dobry' i nie obawiali sąsiadów.

W USA wypłatę wciąż dostajesz czekiem przychodzącym pocztą, a nie przelewem.
Tak lubią. Poczta - jak to poczta, czasem listy gubi. Myślisz, że mają z
tego powodu problemy?

Cywilizowany świat to jest taki, w którym się życie ułatwia, a nie wali
kłody pod nogi. Cywilizowany ochroniarz w sklepie na dźwięk alarmu na bramce
podchodzi do podejrzanego klienta z uśmiechem i życzliwością, jakby zakładał
pomyłkę. Jest to _regułą_ - wiem z doświadczenia, przez parę miesięcy
chodziłem po cywilizowanym kraju ze wzbudzającym alarmy kalendarzem.
Niecywilizowany ochroniarz jest agresywny i bardzo przejęty. I tak dalej,
nie chce mi się pisać o niecywilizowanych kierowcach celujących w pieszych,
którzy przechodzą w nieoznakowanych miejscach. Albo na pasach, bo to też
fajne. Wystarczy, że widzę takie scenki na co dzień.


--
Rafalski

"Obviously you're not a golfer."
Jeff "The Dude" Lebowski

do góry

"Rafalski" <s...@g...pl> napisał:
(...)
> Cywilizowany świat to jest taki, w którym się życie ułatwia, a nie wali
> kłody pod nogi. Cywilizowany ochroniarz w sklepie na dźwięk alarmu na bramce
> podchodzi do podejrzanego klienta z uśmiechem i życzliwością, jakby zakładał
> pomyłkę. Jest to _regułą_ - wiem z doświadczenia, przez parę miesięcy
> chodziłem po cywilizowanym kraju ze wzbudzającym alarmy kalendarzem.
> Niecywilizowany ochroniarz jest agresywny i bardzo przejęty. I tak dalej,
> nie chce mi się pisać o niecywilizowanych kierowcach celujących w pieszych,
> którzy przechodzą w nieoznakowanych miejscach. Albo na pasach, bo to też
> fajne. Wystarczy, że widzę takie scenki na co dzień.

W Polsce też się już spotyka takie zachowania (te pozytywne). Zdarzyło mi
się nawet przejść przez bramkę w Polsce, mimo jej awantur. Bez osobistej...

do góry

Usador Artur Maśląg 'futrzak' escribió en el mensaje
<news:alo7e8$lth$1@cyberdyne-t3.futrzak.net>


> W Polsce też się już spotyka takie zachowania (te pozytywne).
> Zdarzyło mi się nawet przejść przez bramkę w Polsce, mimo jej
> awantur. Bez osobistej...

Tak, spotyka się.

--
Rafalski

"Obviously you're not a golfer."
Jeff "The Dude" Lebowski

do góry