eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.wgpwZamiast.
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 3

  • 1. Data: 2009-01-10 13:06:52
    Temat: Zamiast.
    Od: " " <k...@g...pl>

    Witam,
    zamiast dyskutować nad wpływem pełni ksiżyca na życie seksualne mrówek lepiej
    może porozważać nad zamiarami czy skutkami działania spółki, która to 10%
    kapitału przeznacza na opcje walutowe. Jest tak dobrze, takie kontrakty, że
    aż tak trzeba się zabezpieczać przed ryzykiem walutowym, czy jest tak źle, że
    spółce już przyszło tylko pograć na opcjach??? Kurs wczoraj skoczył podajże o
    30%!!!

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 2. Data: 2009-01-12 07:19:26
    Temat: Re: Zamiast.
    Od: "skippy" <s...@t...mercury>


    >> Jest tak dobrze, takie kontrakty, że aż tak trzeba się zabezpieczać przed
    >> ryzykiem walutowym,

    Tego nie rozumiesz

    >> czy jest tak źle, że spółce już przyszło tylko pograć na opcjach???

    Niektórzy z chciwości chcieli pograć, innym wciśnięto zdechłą rybę bo ich
    doradcą był równocześnie ten sam komiwojażer, któremu wierzyli.

    Przy okazji:

    "Telefon dziecka do jakiejś instytucji nie jest tym samym co liczenie na
    dorosłych, ale już pewnym gestem człowieka dorosłego, który sam sobie
    załatwi zmianę swojej sytuacji" - by Radio Maryja"Telefon dziecka do jakiejś
    instytucji nie jest tym samym co liczenie na dorosłych, ale już pewnym
    gestem człowieka dorosłego, który sam sobie załatwi zmianę swojej
    sytuacji" - by Radio Maryja

    Pozdrawiam



  • 3. Data: 2009-01-12 08:53:29
    Temat: Re: Zamiast.
    Od: " " <k...@g...pl>

    skippy <s...@t...mercury> napisał(a):

    >
    > >> Jest tak dobrze, takie kontrakty, że aż tak trzeba się zabezpieczać
    przed
    > >> ryzykiem walutowym,
    >
    > Tego nie rozumiesz

    No przeca, inaczej bym tego ni pisał.
    >
    > >> czy jest tak źle, że spółce już przyszło tylko pograć na opcjach???
    >
    > Niektórzy z chciwości chcieli pograć, innym wciśnięto zdechłą rybę bo ich
    > doradcą był równocześnie ten sam komiwojażer, któremu wierzyli.
    >
    > Przy okazji:
    >
    > "Telefon dziecka do jakiejś instytucji nie jest tym samym co liczenie na
    > dorosłych, ale już pewnym gestem człowieka dorosłego, który sam sobie
    > załatwi zmianę swojej sytuacji" - by Radio Maryja"Telefon dziecka do
    jakiejś
    > instytucji nie jest tym samym co liczenie na dorosłych, ale już pewnym
    > gestem człowieka dorosłego, który sam sobie załatwi zmianę swojej
    > sytuacji" - by Radio Maryja
    >
    > Pozdrawiam

    Najwyraźniej widać, że nikt tu za bardzo niczego nie rozumie. No może po za
    wpływem pełni księżyca na życie seksualne mrówek.


    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1