Według obiegowej opinii dwa, trzy lata temu mało kto decydował się na kredyt
hipoteczny. Gdyż oprocentowanie wynosiło kilkanaście, czy nawet do dwudziestu
procent.

Obecnie oprocentowanie spadło do kilku, góra kilkunastu procent, ale za to
ceny nieruchomości poszybowały w górę o kilkadziesiąt procent. W atrakcyjnych
lokalizacjach sę nawet dwukrotnie droższe, niż trzy lata temu.

Czy ten optymizm kredytobiorców, często zadłużających sie do granic możliwości
na jakie pozwala zdolność kredytowa we frankach szwajcarskich (w PLN na taki
kredyt ich juz nie stać) ma matematyczne lub logiczne uzasadnienie?
A może pęcznieje balon hipoteczny i pytanie tylko, kiedy nastąpi wielkie bum?

Hossa na giełdzie sprzed dziesięciu laty zakończyła się krachem.
Internetowa bańka prysła nie tak dawno.

Czy balon hipoteczny strzeli w ciągu kilku najbliższych lat, czy będzie
pęczniał latami?

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Kredyty hipoteczne <f...@g...pl> wrote:
> Czy balon hipoteczny strzeli w ciągu kilku najbliższych lat, czy
> będzie pęczniał latami?

Jednym slowem cala gospodarka to jeden wielki balon ;)


--
Michał 'Amra' Macierzyński || http://PRNews.pl
Banki, karty, konta oraz public relations.
Szukasz pracy w banku? Zobacz http://praca.prnews.pl

do góry

On 12/15/2005 12:50 PM, Kredyty hipoteczne wrote:
(...)
> Czy balon hipoteczny strzeli w ciągu kilku najbliższych lat, czy będzie
> pęczniał latami?

Skoro ceny nieruchomości rosną - to zakup na kredyt można traktować jak
inwestycję.
Gospodarka generalnie "pęcznieje" - ekonomiści nazywaja to wzrostem.

Pzdr: Witek

do góry

Użytkownik "Catbert" <c...@w...pl> napisał w wiadomości
news:dnrnbd$g60$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Gospodarka generalnie "pęcznieje" - ekonomiści nazywaja to wzrostem.

Teraz jest wielu ekonomistow co wszedzie szukaja balonow spekulacyjnych :-)

Ciekawe czmu nikomu nie przeszkadza balon wzrostu cen ropy, nikt nie pyta
kiedy on peknie... wieszcza krachy gieldowe,walutowe, na rynku
nieruchomosci...

Pozdrawiam

Baon

do góry

"Kredyty hipoteczne" <f...@g...pl> wrote in
message news:dnrlan$jeb$1@inews.gazeta.pl...
| Czy ten optymizm kredytobiorców, często zadłużających sie do
granic możliwości
| na jakie pozwala zdolność kredytowa we frankach szwajcarskich (w
PLN na taki
| kredyt ich juz nie stać) ma matematyczne lub logiczne
uzasadnienie?
| A może pęcznieje balon hipoteczny i pytanie tylko, kiedy nastąpi
wielkie bum?

| Czy balon hipoteczny strzeli w ciągu kilku najbliższych lat, czy
będzie
| pęczniał latami?

Tak, optymizm kredytobiorców ma uzasadnienie logiczne i
matematyczne.
Uzasadnienie matematyczne jest takie, że:
- kredyt ma ratę stałą lub malejącą, nawet rata stała jest
malejąca, bo X PLN będzie każdego miesiąca przedstawiało coraz
mniejszą wartość. X CHF też będzie miało mniejszą wartość,
szczególnie dla Szwajcara, dla Polaka _prawdopodobnie_ też.
- nawet taka sama rata w ujęciu realnym jest coraz mniejszym
ciężarem, bo z każdym rokiem zazwyczaj zarabiamy coraz więcej, a
nie coraz mniej. Dla mnie na przykład rata 4000 PLN byłaby
niemożliwa do zapłacenia, a jak już będę szefem Microsoftu, albo
Coca-Coli, albo Forda to będzie to dla mnie pestka;-)
Uzasadnienie logiczne jest takie, że jak domu/mieszkania sobie
nie kupisz, to nie będziesz go miał, a ci co sobie go kupią, to
najprawdopodobniej będą go mieli.

--
Pozdrawiam!
__________
AASurowiec

"What can be imagined, can be achieved"

do góry

Kredyty hipoteczne napisał(a):

> Czy balon hipoteczny strzeli w ciągu kilku najbliższych lat, czy będzie
> pęczniał latami?

Kilka lat temu mieszkanie, ktore w Wawie kosztowalo 80-90 tys, teraz
kosztuje przynajmniej 120 tys. Za 10 lat bedzie warte pewnie 180 tys.
Kredyt hipoteczny to swietna inwestycja.


--
pozdrawiam
Mithos

do góry

no i druga stronu medalu: bulisz 700-800 zl za wynajem (gdzies mieszkac
trzeba) a tyle samo za kredyt z czynszem - rachunek jest prosty (biore
pod uwage 2-os. lokum)...
Fakir

do góry